2. Bundesliga: Polacy bez błysku na rozpoczęcie 7. kolejki

23 wrz 2016, 20:24

Tylko Paweł Dawidowicz z Polaków pojawił się dziś na murawie podczas trzech pierwszych spotkań 7. kolejki niemieckiej 2. Bundesligi, a jego VfL Bochum zremisowało na własnym stadionie ze Stuttgartem Marcina Kamińskiego 1:1.

Mecz 9. z 2. drużyną niemieckiego zaplecza rozpoczął się lepiej dla gości, którzy objęli prowadzenie w 57. minucie. Podanie Alexandru Maxima wykorzystał 31-letni Christian Gentner. Na odpowiedź Bochum musieliśmy poczekać do 80. minuty kiedy to wynik spotkania ustalił wprowadzony kwadrans wcześniej Johannes Wurtz. Cały mecz w ekipie gospodarzy rozegrał wypożyczony z Benfiki Lizbona Paweł Dawidowicz, Marcin Kamiński po raz kolejny nie znalazł się nawet w kadrze meczowej Stuttgartu.

Eintracht Brunszwik zgarnął trzy punkty i umocnił się na pozycji lidera 2. Bundesligi. Drużyna Adama Matuszczyka wygrała na własnym stadionie 2:1 z Fortuną Dusseldorf. Gospodarze losy meczu rozstrzygnęli w przeciągu trzech minut. Najpierw w 30. minucie do siatki trafił Dominick Kumbela, a trzy minuty później prowadzenie podwyższył Ken Reichel. Fortuna starała się odrobić straty, ale było ją stać tylko na honorowe trafienie. W 79. minucie Fejzicia pokonał Amerykanin Jerome Kiesewetter.

Adam Matuszczyk tym razem nie znalazł się w meczowej “18” drużyny prowadzonej przez Torstena Lieberknechta.

Nie najlepiej wieczór zapamiętają również Jakub Kosecki i Daniel Łukasik. Nie dość, że obaj cały mecz przesiedzieli na ławce rezerwowych to ich Sandhausen bardzo szczęśliwie zremisowało na wyjeździe Furth 1:1. Pierwsi do siatki trafili gospodarze. Na 20 minut przed końcem kibiców zgromadzonych na stadionie uszczęśliwił Sebastien Freis, który wykorzystał podanie Khaleda Nareya. Kiedy wszyscy szykowali się już do opuszczania stadionu i świętowania zwycięstwa Furth, w ostatniej akcji meczu remis Sandhausen uratował amerykański napastnik Andrew Wooten.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA