ASICS ROADHAWK FF to “nowe biegowe dziecko” firmy Asics, która niejako wyjątkowo odeszła od swojego klasycznego wzorca buta i tym razem postawiła na oryginalność i efektowność zachowując na szczęście przy tym efektywność, która charakteryzuje się świetnym wykonaniem i dopasowaniem obuwia do każdej stopy…
Zacznijmy jednak od początku, czyli od najważniejszego elementu, podeszwy środkowej Flyte-Foam. Poświęcę jej najwięcej czasu ponieważ po pierwsze jest o czym pisać, a po drugie ze względu na to jak się spisuje warto zatrzymać się przy niej na dłużej. Nie jest to może nowość firmy Asics, ale do tej pory tego rodzaju technologia była stosowana tylko w droższych modelach butów Kayano lub Dynaflyte. Tym razem również amatorzy, którzy nie chcą wydawać wielkich pieniędzy na swoje hobby mogą doświadczyć biegania w obuwiu ze znakomitą podeszwą Flyte-Foam. Ciężko jest opisać doznania jakie obejmuje bieg w tego rodzaju butach. Na pewno możemy czuć jak podeszwa oddaje siłę włożoną w odbicie. Jak na buty przeznaczone do biegania po asfalcie nie jest ona jednak bardzo amortyzowana przez co świetnie spisuje się przy dynamicznych, szybkich biegach. Co ważne, w dużej mierze dzięki podeszwie Flyte-Foam but jest o wiele lżejszy od poprzedników. Wszystko za sprawą pianki FlyteFoam, która jest aż 55% lżejsza w porównaniu do standardowej pianki EVA. Wielu z Was mogłoby teraz powiedzieć, że w związku z tym but nie będzie tak wytrzymały i szybko stracicie komfort podczas biegu. Na szczęście tak nie jest co sam przetestowałem. Sprawia to bardzo wysoka retencja, pianka szybko wraca do swojego pierwotnego kształtu, gwarantując amortyzację taką samą podczas pierwszego jak i pięćdziesiątego treningu.
Ważnym elementem jest oczywiście również podeszwa zewnętrzna. Jest ona odpowiedzialna głównie za prawidłowe i sprawne przetaczanie się stopy podczas biegu. W Assics ROADHAWK FF zastosowano w związku z tym technologię guidance line, o której zbyt wiele powiedzieć nie mogę, ale co najważniejsze swoje zastosowanie spełnia w 100% więc żadnego słowa krytyki nie zobaczycie. Dodatkowo mamy do czynienia z technologią AHAR+, która nie ma nic wspólnego z przetaczaniem się stopy, ale sprawia, że zyskujemy świetną przyczepność podczas treningu, a dodatkowo nasze obuwie jest lepiej zabezpieczone przed ścieraniem. Po miesiącu biegania (około 20 treningów) mogę stwierdzić, że stan podeszwy jest w bardzo dobrym stanie. Nie wiem czy to wszystko dzięki AHAR+, ale skoro jest tak dobrze to czemu mielibyśmy nie wierzyć, że to własnie ta technologia w dużej mierze się do tego przyczynia.
Ostatnia kwestia o której nie można zapomnieć to cholewka. Co ciekawe jest ona wykonana bezszwowo co jest odejściem od korzeni firmy Asics. Typ Mono-Sock odpowiada za doskonałe dopasowanie do stopy oraz odpowiednią przewiewność. Ważną kwestią o której pewnie mało osób wie są wkładki. Te dzięki bardzo wysokiej jakości poza komfortem podczas biegu minimalizują również powstawanie brzydkiego zapachu z obuwia po wielu treningach. Ciekawym dodatkiem, który dopełnia całą cholewkę są odblaskowe elementy, które docenimy szczególnie teraz, późną jesienią oraz zimą. Dzięki nim będziemy lepiej widocznie po zmroku biegając po zaciemnionych chodnikach czy parkach.
Podsumowując nowe buty firmy Asics, ASICS ROADHAWK FF to głównie wygoda, komfort i dostosowanie praktycznie każdej stopy. To wszystko dostajemy w bardzo przystępnej cenie. Warto jednak pamiętać, że jest to jednak obuwie przeznaczone głównie na twarde nawierzchnie do biegów treningowych. Troszkę gorzej w związku z tym będą spisywać się podczas startów w ważnych dla nas zawodach.
