Australian Open: Finał nie dla Radwańskiej. Polka bezradna w starciu z Williams

Aktualizacja: 28 sty 2016, 08:15
28 sty 2016, 05:15

Agnieszka Radwańska nie zdołała awansować do drugiego w swojej karierze wielkoszlemowego finału. Po fatalnym początku i dużo lepszym drugim secie, polska tenisistka okazała się gorsza od Sereny Williams i przegrała 0:6, 4:6 odpadając, tym samym w półfinale Australian Open. 

Na przedmeczowej konferencji prasowej Serena Williams ze słowami uznania wypowiedziała się na temat Agnieszki Radwańskiej, a także z przekonaniem dodała, że pojedynek z Polką będzie długi. 34-letnia Amerykanka nie miała racji, której 64 minuty wystarczyły do pokonania polskiej tenisistki.

Bezradność. To słowo w zupełności opisuje postawę Agnieszki Radwańskiej w pierwszym secie. Zaledwie siedem wygranych punktów, trafienia z pierwszego serwisu poniżej 50%, a także bezradność wobec mocnych uderzeń Amerykanki w głównej mierze spowodowały, że Polka nie wygrała ani jednego gema. Choć początek spotkania przyniósł pierwszy punkt krakowiance po nieudanym woleju z powietrza Williams, to po następnych krótkich forhendach przeciwniczki Amerykanka nie marnowała w większości swoich szans.

Polska tenisistka wyszła na kort widocznie zestresowana, a zarazem bez większej walki oddawała kolejne punkty rywalce. W drugiej odsłonie postawa Polki poprawiła się znacząco, którą rozpoczęła od wygranego własnego podania serwisowego. Williams pozwoliła Radwańskiej na większą swobodę grze, która z kolei starała się rozrzucać pierwszą tenisistkę w rankingu WTA po korcie, zmuszając ją do biegania. Przyniosło to wymierny skutek w postaci przełamania Amerykanki i wygrania trzech gemów z rzędu od 1:3 do 4:3. Niestety przewaga Radwańskiej nie trwała długo, Amerykanka szybka wróciła do kontroli przebiegu spotkania i wyrównała wynik spotkania. Następnie po raz drugi w secie przełamała rywalkę, a spotkanie zakończyła własnym serwisem.

Przez całe spotkanie Radwańska zdobyła jedynie cztery punkty po zagraniach kończących (!) przy aż 42 Williams. Dorobek serwisowy “Isi” wyszedł na minus – osiem asów, trzy podwójne błędy w porównaniu do ośmiu bezpośrednich punktów z serwisu i jednym straconym Amerykanki. Na pocieszenie pozostaje fakt, że Polka popełniła, tylko 7 niewymuszonych błędów po grze z kortu, co jednak bardziej świadczy o małej ilości podjętego ryzyka w zagraniach tenisistki, a tym samym niewielu szansach na zdobycie punktów po wymianie.

Nie udało się Agnieszce Radwańskiej odnieść pierwszego zwycięstwa w dziewiątym oficjalnym spotkaniu z Sereną Williams. Co więcej, Polka nie wykorzystała szansy na awans do swojego drugiego wielkoszlemowego finału i okazję na odniesienia w nim pierwszego triumfu w karierze. Z kolei 35-letnia Amerykanka zagra o 22. wygraną w swojej karierze z cyklu Wielkiego Szlema ze zwyciężczynią pojedynku Angelique Kerber i Johanna Konta.

Australian Open, Melbourne, Wielki szlem (pula nagród: 30,3 mln dolarów), półfinał gry pojedynczej kobiet:

Agnieszka Radwańska, Polska [4] – Serena Williams, USA [1] 0:6, 4:6

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA