Nadal nie wiemy, kto otrzyma odpowiedzialne zadanie utrzymania Sandecji Nowy Sącz na poziomie Lotto Ekstraklasy. W mediach pojawia się wielu kandydatów, w gronie których przewija się jedno ciekawe nazwisko.
Były rzecznik prasowy “Sączersów”, Michał Śmierciak podał za pośrednictwem twittera informację, że chęć pracy w Nowym Sączu wyraził Łotysz Marians Pahars. 41-latek to były napastnik przede wszystkim angielskiego Southampton, w barwach którego w latach 1999–2006 zanotował 129 występów w Premier League, strzelając 42 gole. W kadrze narodowej jego licznik zatrzymał się natomiast na 75 meczach i 15 trafieniach.
Pahars ma za sobą ciekawą karierę na trenerskiej ławce. Przez ostatnie niemal 4 lata był on selekcjonerem reprezentacji Łotwy, z którą rozstał się w marcu. Wcześniej opiekował się również kadrą młodzieżową w swojej ojczyźnie, a także prowadził Skonto Ryga.
Co ciekawe, do Sandecji zgłosił się też inny trener mający za sobą grę w angielskiej ekstraklasie – Neil Redfearn. 52-letni były piłkarz między innymi Barnsley i Charltonu, pozostaje jednak bezrobotny od niemal dwóch lat po całkowicie nieudanej pracy w Rotherham United i zdaniem wspomnianego Śmierciaka nie jest nawet brany pod uwagę przez władze beniaminka Lotto Ekstraklasy.
Jeszcze wczoraj wydawało się, że faworytem na stanowisko szkoleniowca Sandecji jest Kazimierz Moskal, o czym pisaliśmy TUTAJ, lecz wobec kandydatury Paharsa, włodarze klubu mogą zmienić zdanie.
Chęć pracy w @SandecjaNS zgłosił 41-letni Marians Pahars. Były trener Skonto Ryga (Puchar Łotwy), Łotwa U-21 i Reprezentacji Narodowej Łotwy (2013-2017). W przeszłości był napastnikiem między innymi FC Southampton.
— Michał Śmierciak (@MichalSmierciak) December 17, 2017