EBLK: Play off w lidze kobiet rozpoczęte – Artego odpłynęło z Basketem

3 kwi 2018, 22:03

W pierwszym meczu tegorocznego play off Energa Basket Ligi Kobiet Artego podejmowało Basket 90 Gdynia. Lider po rundzie zasadniczej już ma ogromny nie tylko ból głowy, ale i nóż na gardle. Swoje mecze zdecydowanie wygrały ekipy CCC i Ślęzy.

 

Mecz zaczął się od prowadzenia bydgoszczanek 6:0, ale szybko przyjezdne wyszły na prowadzenie. Od tego momentu miejscowy  zespół dyktował tempo. Dobrze broniła ekipa z Bydgoszczy  i jeszcze lepiej zastawiała własną tablicę. Seria punktowa od stanu 6:7 do prowadzenia 21:9 dla miejscowych dała spokój w grze w tej kwarcie.

Otwarcie drugiej należało do ekipy Basketu 90. Szybko zmniejszyły ponad dziesięciopunktową stratę do jednego punktu w trzynastej minucie. W tym czasie Artego miało już na swoim koncie cztery faule drużynowe. Ważne punkty zza łuku zaliczyła Victoria Jankoska doprowadzając do remisu po 30. Po kilku wyrównanych minutach, gdzie żadna z ekip nie mogła przejąć kontroli nad wydarzeniami na boisku po kolejnym dystansowym (tym razem za dwa oczka) Basket 90 wychodzi po raz drugi na prowadzenie. Tym razem na minutę do końca pierwszej połowy bydgoszczanki przegrywały 33:34, a chwilę później 33:36. Ostatnia akcja Artego w tej części gry okazała się nie skuteczna. Dzięki dobrej drugiej kwarcie gdynianki na dużą przerwę schodziły prowadząc z faworytem do minimum gry w wielkim finale. W trzeciej kwarcie minimalną przewagę osiągneły zawodniczki Artego. Minimalną bo w ważnych momentach gdynianki nie traciły skuteczności. Prowadzenie 52:49 bydgoszczanek mogło być mylące. I było… Na początku ostatniej kwarty podopieczne Tomasza Herkta owszem prowadziły, ale ekipa Basketu szybko doszła do głosu. Na nie co ponad dwie minuty przed końcową syreną było 62:69 dla ekipy z Gdynii, lecz trafienia Stallworth, McBride oraz Stankovic zbliżyły obie drużyny na dwa punkty (67:69). Mecz zakończyły rzuty wolne Jankoskiej oraz Handy co przypieczętowało wygraną gości.

ARTEGO BYDGOSZCZ – BASKET 90 GDYNIA 67:72 (25:14, 8:22, 19:13, 15:23)

Bydgoszcz: Stallworth 23, McBride 15, Stankovic 9, Szott-Hejmej 6, Międzik 5, O’Neill 5, Żurowska-Cegielska 4
Gdynia: Vitola 18, Jankoska 17, Copper 14, Aleksandravicius 11, Kotnis 5, Handy 5, Skerovic 2
Mistrzynie Polski świetnie weszły w ten mecz – nie pozwalały rywalkom na wiele w ataku i po 10 minutach prowadziły 10 punktami. W kolejnych częściach meczu Energa starała się gonić, ale Ślęza ciągle była minimalnie lepsza. Nawet w ostatniej kwarcie torunianki jeszcze się zbliżały – ostatecznie to zespół z Wrocławia zwyciężył 70:61. Elina Dikeoulakou zanotowała 22 punkty i 4 asysty. 18 punktów, 6 zbiórek i 3 asysty zdobyła Alexis Hornbuckle.
Energa Toruń – Ślęza Wrocław  61:71 (8:18, 13:14, 19:22, 21:17)
 
Toruń: Hornbuckle 18, Mansfield 8, Cain 7 (10zb), Grigalauskyte 7, Tłumak 6, Maliszewska 4, Diawakana 2, Uro-Nilie 1
Wrocław: Dikeoulakou 22, Zoll-Normal 14 (10as), Treffers 14, Szybałą 9, Kaczmarczyk 8, Ajdukovic 4, Boonstra 2

Najskuteczniejszą zawodniczką Wisły CanPack Kraków była dziś Leonor Rodríguez, która zapisała na swoim koncie 21 punktów, 4 zbiórki i 6 asyst. O jedno “oczko” mniej zdobyła Cheyenne Parker. W drużynie gości najskuteczniejsza okazała się Paulina Misiek – 15 punktów.

Wisła CanPack Kraków – InvestInTheWest AZS AJP Gorzów Wlkp. 73-61 (18-19, 19-6, 16-17, 20-19)

Wisła CanPack: Leonor Rodríguez 21, Cheyenne Parker 20, Katarzyna Suknarowska-Kaczor 8, Magdalena Ziętara 7, Sonja Greinacher 5, Maurita Reid 4, Farhiya Abdi 4, Giedrė Labuckienė 4, Tamara Radočaj 2.

AZS AJP Gorzów Wlkp.: Paulina Misiek 15, Julija Rytsikowa 10, Carolyn Swords 10, Natalie Hurst 8, Aleksandra Pawlak 7, Daria Stelmach 5, Annamaria Prezelj 4, Magdalena Szajtauer 2

CCC Polkowice są zdecydowanym faworytem rywalizacji z osłabionym kontuzjami AZS UMCS Lublin, pokazał to także pierwszy mecz w Lublinie. Wyrównany początek (26:23), to jedyny moment kiedy AZS miał coś do powiedzenia. W kolejnych minutach to “Pomarańczowe” pokazały, jak się gra w koszykówce. Trener Kovacik dał zagrać całej „11” będącej w Lublinie, gdzie najskuteczniejsza była Antonina Sandric (21 punktów). Po drugiej stronie na wyróżnienie zasługuje jedynie Fitzgelard, która zdobyła blisko połowę punktów swojej drużyny (30).
 
CCC Polkowice – AZS-UMCS Lublin 100:66 (26:23, 31:12, 17:15, 26:16)
Polkowice: Spanou 21, Gajda 17, Sandric 14, Fagbenle 14, Puss 9, Clark 8 (11zb), Ervin 6, Leciejewska 6, Bojovic 3, Stankiewicz 2
Lublin: Fitzgerald 30, Butulija 14, Ugoka 12, Dorogobuzowa 6, Poleszak 2, Dobrowolska 2

Podobne teksty

Komentarze

  1. Mecz CCC z AZS UMCS Lublin był rozgrywany w Polkowicach, a nie w Lublinie. Polkowice były wyżej w tabeli stąd 2 pierwsze mecze są rozgrywane w ich hali.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA