Po piątkowej wpadce reprezentacji Polski U-21 z Wyspami Owczymi (2:2), wielu obawiało się o rezultat dzisiejszego starcia z Duńczykami – liderem naszej grupy, który przystępował do tego meczu z kompletem zwycięstw. Podopieczni Czesława Michniewicza pokazali się jednak przed własną publicznością ze znakomitej strony i wygrali 3:1 (2:0).
Szkoleniowiec polskiej młodzieżówki postanowił dokonać kilku zmian, względem ostatniego meczu. Tomasza Loskę z bramki wygryzł Kamil Grabara, a nasza reprezentacja zagrała systemem z 5 obrońcami. Za zawieszonego Dawida Kownackiego na “szpicy” pojawił się Paweł Tomczyk. Dodatkowo, chwilę przed pierwszym gwizdkiem urazu nabawił się awizowany do występu od pierwszych minut Bartosz Kapustka i jego miejsce na boisku musiał zająć Sebastian Szymański.
Pojedynek z faworyzowanymi Duńczykami mógł zacząć się bardzo źle dla młodych biało-czerwonych. Po szarży lewą flanką i dośrodkowaniu w pole karne strzał oddał najpierw piłkarz Borussii Dortmund, Jacob Bruun Larsen, lecz znakomicie interweniował Kamil Grabara. Futbolówka znalazła się jeszcze pod nogami Kaspera Dolberga, lecz napastnik Ajaxu Amsterdam nie był w stanie trafić do siatki. W 12. minucie goście wykreowali sobie jeszcze jedną świetną okazję. Marcus Ingvartsen będąc niemal sam na sam z polskim bramkarzem Liverpoolu, fatalnie spudłował. 180 sekund później Polacy byli już na prowadzeniu. Długie podanie Pawła Bochniewicza dotarło do Konrada Michalaka, a ten długo się nie zastanawiał i postanowił oddać strzał. Nie popisał się w tej sytuacji golkiper Danii, Daniel Iversen. Zawodnik Leicester City przepuścił uderzenie niemal w sam środek, dzięki czemu biało-czerwoni mogli cieszyć się z prowadzenia, które udało się podwyższyć dziewięć minut później. Defensywa przyjezdnych ponownie się nie popisała, a nieporozumienie między obrońcą, a bramkarzem wykorzystał wypożyczony z Lecha Poznań do Podbeskidzia Bielsko-Biała Paweł Tomczyk, trafiając do pustej bramki. Duńczycy w pierwszej połowie zagrozili nam już tylko w samej końcówce bezpośrednio z rzutu wolnego, lecz piłka po strzale Mathiasa Jensena trafiła zaledwie w boczną siatkę.
Kamil Grabara po raz kolejny wykazał się w 68. minucie, broniąc uderzenie z bliskiej odległości. Ta niewykorzystana okazja ponownie się na gościach zemściła. W 74. minucie Polacy wyprowadzili zabójczy kontratak. Michalak odegrał piłkę Szymonowi Żurkowskiemu, a grający dzisiaj z kapitańską opaską piłkarz Górnika Zabrze oddał płaski strzał zza pola karnego, który zaskoczył golkipera rywali. Młodzi gracze rodem z Danii wiedzieli już, że zwycięstwo jest niemal poza ich zasięgiem, lecz do końca dążyli do strzelenia honorowej bramki. Na przeszkodzie stawał im jednak albo znakomicie interweniujący w tym starciu Kamil Grabara, albo ofiarnie blokujący strzały defensorzy polskiej młodzieżówki. Ostatecznie golkiperowi Liverpoolu nie udało się zachować czystego konta, bowiem w doliczonym czasie pokonał go z bliskiej odległości napastnik PSV Eindhoven, Nikolai Laursen, zmniejszając rozmiary porażki gości.
Eliminacje Młodzieżowych Mistrzostw Europy (Grupa 3.) – 5. kolejka
Polska U-21 – Dania U-21 3:1 (2:0)
Michalak 15, Tomczyk 24, Żurkowski 74 – Laursen 90+2
Polska: Kamil Grabara – Robert Gumny, Jan Bednarek, Mateusz Wieteska, Paweł Bochniewicz, Jakub Bartosz – Konrad Michalak, Patryk Dziczek, Szymon Żurkowski (90, Jakub Piotrowski), Sebastian Szymański (83, David Kopacz) – Paweł Tomczyk (71, Oskar Zawada)
Dania: Daniel Iversen – Asger S. Sørensen (52, Viktor Tranberg), Victor Nelsson, Jacob Rasmussen – Jacob Bruun Larsen, Jens J. D. Thomasen (68, Robert Skov), Mathias Jensen, Mads Pedersen (64, Nikolai Laursen) – Marcus Ingvartsen, Kasper Dolberg, Mikkel Duelund
