Finały WTA: Druga porażka Radwańskiej, Pennetta w roli “killera”

27 paź 2015, 09:52

Agnieszka Radwańska przegrała swoje drugie spotkanie grupowe i praktycznie nie ma już szans na wyjście z grupy. Pogromczynią Polki okazała się mistrzyni US Open z tego roku, czym Flavia Pennetta przedłużyła swoje szanse na awans.

Pierwszy set zaczął się jak najlepiej mógł, szybkie przełamanie serwisu Włoszki, po czym wygranie swojego podania i wydawać się mogło, że wszystko jest na dobrej drodze do sukcesu w pierwszym secie. Wszystko to było jednak złudne, gdyż z akcji na akcję Flavia grała lepiej, przede wszystkim mocniej i skuteczniej, co doprowadziło do odrobienia strat.

Przy stanie 3:3 doszło do kolejnego przełamania. “Lacostowski” gem na swoją korzyść rozstrzygnęła Agnieszka Radwańska i po raz kolejny wydawać by się mogło, że Polka pewnie wygra tego pierwszego seta. Jednak po raz kolejny Włoszka potrafiła odrobić straty, po czym wyszła na prowadzenie sześć do pięciu. W tym momencie nie wynik był największym zmartwieniem, a co raz lepsza gra byłej mistrzyni deblowej WTA Finals z 2010 roku.

Przesąd odnośnie siódmego gema nie okazał się tym razem trafny. Najlepsza polska tenisistka przegrała w tiebreaku i sprawa awansu do dalszej fazy turnieju bardzo się skomplikowała.

Początek drugiego seta niczym się zbytnio nie wyróżnił, obie tenisistki szły jak po swoje i pewnie wygrywały gemy przy własnym podaniu. Odskocznią od tego był jedynie medical time dla Włoszki, jednak na korcie nie było widać żadnych oznak kłopotów zdrowotnych.

Przełamanie tej passy nastąpiło w siódmym gemie drugiego seta. Wtedy Włoszka wzniosła się na wyżyny swoich umiejętności i w dość gładki sposób wygrała gema przy podaniu Polki, a ewentualne zwycięstwo Agnieszki w tym meczu stało się niezwykle trudnym zadaniem.

Agnieszka walczyła jak mogła, przy swoim serwisie obroniła trzy piłki meczowe, lecz mecz był daleko poza zasięgiem Polki, patrząc na to w jaki sposób radziła sobie na korcie jej rywalka.

Ostatecznie Włoszka nie dała żadnych szans najlepszej polskiej tenisistce wygrywając do zera swoje podanie i tym samym przedłużyła swoje szanse na wyjście z grupy, natomiast sytuacja Polki bardzo się skomplikowała. Aby Radwańska przedłużyła swoje nadzieje do czwartku, w drugim dzisiejszym meczu Maria Sharapova musi wygrać z Simoną Halep. Jeśli wygra Rumunka stanie się jasne, że krakowianki w półfinale nie zobaczymy.

BNP Paribas WTA Finals Singapore, Masters (pula nagród: 7 mln $), mecz fazy grupowej:

Agnieszka Radwańska, Polska [5]- Flavia Pennetta, Włochy [7] 6:7(5), 4:6

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA