Nasi płotkarze, Karolina Kołeczek oraz Dawid Żebrowski przyjęli zaproszenia otrzymane od światowej federacji lekkoatletyki (IAAF) i z “dzikimi kartami” wystartują na Halowych Mistrzostwach Świata w Birmingham!
IAAF uzupełniając listy startowe poszczególnych konkurencji, wysyłało wybranym na podstawie wyników w 2017 i 2018 roku zawodnikom specjalne zaproszenia, które uprawniają ich do startu w Halowych Mistrzostwach Świata, które za 7 dni rozpoczną się w Birmingham.
Polscy lekkoatleci dostali cztery zaproszenia. Szczególnie zadowoleni mogą być Karolina Kołeczek oraz Dawid Żebrowski. 25-letnia płotkarka w ostatnim tygodniu miała bardzo dużo pecha. Podczas mityngu Copernicus Cup, dwukrotnie zabrakło jej 0,02 sekundy do wypełnienia minimum, a podczas Halowych Mistrzostw Polski w finale została zdyskwalifikowana za falstart. Otrzymana “dzika karta” na pewno zmotywuje Kołeczek do pokazania tego, co potrafi, czyli biegania poniżej 8,10 sekundy.
Dla 21-letniego Żebrowskiego, Halowe Mistrzostwa Świata będą pierwszą wielką halową imprezą, co na pewno na plus wpłynie na jego rozwój sportowy. Obycie się na takich imprezach na pewno przyda się w przyszłości, gdyż “na papierze” z czasem 7,77 sekundy Polak nie ma szans walczyć o nic konkretnego. Sport jest jednak piękny i nieprzewidywalny. Jeżeli udałoby mu się awansować do półfinału, to swój wyjazd mógłby uznać za ogromny sukces.
Zaproszenie otrzymał również Marcin Lewandowski, który jest jednym z kandydatów do walki o medal na dystansie 1500 metrów. IAAF zaproponowało mu również start na 800 metrów, gdzie “Lewy” niestety nie miał minimum. Dopiero w Birmingham dowiemy się, który dystans wybierze, ale już teraz wiemy, że na obu będzie piekielnie mocny.
Z okazji nie skorzystała za to Anna Jagaciak-Michalska, która dostała ofertę startu w trójskoku. Przeciętne wyniki uzyskiwane w ostatnich tygodniach, spowodowały, że Polka zrezygnowała z startu na światowym czempionacie.
