Jacek Magiera po meczu z Ajaxem: My zagraliśmy jeden mecz

23 lut 2017, 23:10

Legia Warszawa po wyrównanym dwumeczu niestety uległa w 1/16 finału Ligi Europy Ajaxowi Amsterdam 0:1 i pożegnała się tym samym z Europą. Po meczu głos zabrał trener mistrzów Polski, Jacek Magiera, który podsumował zmagania…

– Zagraliśmy dobry mecz, ogólnie dwumecz był wyrównany, obie drużyny mogły awansować. Zdecydowała jedna sytuacja, to Ajax zagra dalej. Życzę powodzenia i gratuluję rywalowi. My do Warszawy wracamy z podniesionymi głowami, drużyna dała z siebie dużo. Teraz skupimy się na lidze i na tym by w przyszłym sezonie godnie reprezentować Polskę w europejskich pucharach – podsumował po meczu trener Jacek Magiera.

– Drużyna zagrała dobry mecz, pod względem fizycznym wytrzymaliśmy 180 minut. My zagraliśmy jeden mecz, rywale pięć. Będę szukał rozwiązań by w przyszłym sezonie drużyna była jeszcze lepiej przygotowana. W szatni podziękowałem zespołowi za walkę i za realizację założeń taktycznych.
– Czego zabrakło? W przerwie mówiliśmy sobie, że musimy grać odważniej, bardziej do przodu. W drugiej części gry było pod tym względem lepiej, zdobywaliśmy pole, przeciwstawiliśmy się przeciwnikowi. I nie zmieniliśmy stylu nawet po straconym golu, który padł chyba po najmniej składnej akcji. Musimy rozłożyć strzelanie bramek na wszystkich piłkarzy, nie ma z nami już tych atakujących, którzy strzelali w zeszłym sezonie. Czas działa na naszą korzyść. Moim zadaniem jest to, aby nowi gracze weszli płynnie do drużyny. Potrzebny jest czas i mecze, bo sparingi to nie wszystko. W porównaniu do meczów z Ligi Mistrzów mieliśmy dziś 4-5 zmian, nie ma z nami tych, którzy grali ze sobą rok. Nauka, tak to traktujemy.
– O tym, że Michał Kucharczyk zagra w ataku w Amsterdamie, myślałem już przed pierwszym meczem z Ajaksem. To jest bardzo groźny piłkarz, kiedy może wykorzystać swoją szybkość, dostając piłkę za linię obrony od kolegów. Ma predyspozycje do tego, aby występować w ataku. Michał potwierdził dobrą zmianą w pierwszym spotkaniu, że można na niego liczyć, a dzisiaj zagrał dobrze. Nie można mieć do niego pretensji. Oczywiście, współpraca Michała z Vadisem mogłaby być lepsza, ale w takiej konfiguracji grali po raz pierwszy. By wygrywać takie mecze, potrzeba perfekcji.

Źródło: Własne/Legia.net

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA