Kolejny dobry występ Mai Włoszczowskiej w Pucharze Świata w Andorze

17 lip 2018, 14:13

Zawodniczki Krossa w niedzielę, 15 lipca, potwierdziły dobrą dyspozycję w trakcie piątej rundy Pucharu Świata w kolarstwie górskim. Zawody wygrała Gunn-Rita Dahle Flesjaa przed Jolandą Neff i Emily Batty.

Podobnie jak przed tygodniem już chwilę po starcie na czele wyścigu ukształtowała się grupka zawodniczek w składzie: Jolanda Neff, Emily Batty, Gunn-Rita Dahle Flesjaa, Maja Włoszczowska i Anne Tauber. Tempo nadawała Neff, która zyskiwała czas na zjazdach, reszta musiała gonić, a pod koniec trzeciego okrążenia miała 6 sekund przewagi nad Gunn-Ritą i 20 sekund nad grupką Włoszczowska, Batty i Tauber.

Norweżka skorzystała ze swojego doświadczenia, na czwartym okrążeniu doganiając i wyprzedzając Neff, w tym momencie przeżywającej mały kryzys. Po piątym kółku traciła już ponad 20 sekund do Dahle Flesji i musiała uważać na goniącą ją Batty, która oderwała się od Włoszczowskiej i Tauber.

Gunn Rita Dahle Flesjaa zwyciężyła po raz 30 w Pucharze Świata. Drugą lokatę zdołała utrzymać Neff przed mocno finiszującą Batty. Maja Włoszczowska ukończyła piątą rundę tegorocznego Pucharu Świata na piątym miejscu.
Dzięki bardzo dobrej postawie kobiecego składu, Kross Racing Team ponownie wygrał w klasyfikacji drużynowej i powiększył przewagę nad pozostałymi drużynami.

– To był trudny wyścig ze względu na panujące w Andorze warunki i trasę. Brak tlenu na wysokości wraz z ciężkimi, bardzo stromymi podjazdami dały mi mocno w kość. Walczyłam z dziewczynami. Starałam się jechać spokojnie, równie i kontrolować całą sytuację, wiedząc jak ciężki i długi jest wyścig – komentuje Maja Włoszczowska. – Dzisiaj cztery z nich były mocniejsze ode mnie. Gratuluję im, a przede wszystkim Gunn-Ricie. Dla drużyny Krossa wyścig był bardzo udany, bo wygrałyśmy razem z Jolandą ponownie klasyfikację drużynową – dodaje.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA