Już w pierwszej kolejce francuskiej Ligue 1 AS Monaco z Kamilem Glikiem w składzie straciło punkty. Wicemistrz Francji zremisował bezbramkowo na własnym stadionie z Lille 0:0. Debiutu doczekał się z kolei Rafał Kurzawa, który kilkanaście dni temu trafił do Amiens…
W starciu Monaco z Lille Kamil Glik spisywał się bardzo dobrze i jako nieliczny może nie mieć do siebie pretensji po zremisowanym starciu z Lille. Najwięcej żalu kibice gospodarzy mogą mieć z kolei do Kolumbijczyka Falcao, który w 69. minucie nie wykorzystał rzutu karnego. Jego strzał z jedenastu metrów obronił bramkarz Lille Maignan i mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 0:0.
Jeszcze mniej szczęścia miał Rafał Kurzawa, który nie zaliczy swojego debiutu do udanych. Jego Amiens przegrało w pierwszej kolejce 1:2 z Montpellier, a reprezentant Polski pojawił się na placu gry w 72. minucie, kiedy to jego nowa drużyna po golach Molleta i Skhiriego przegrywała już 0:2. 10 minut po wejściu byłego pomocnika Górnika Zabrze na listę strzelców z rzutu karnego wpisał się Konate strzelając kontaktowego gola, ale to było wszytko na co tego wieczora było stać gospodarzy.