UEFA opublikowała wczoraj informację na oficjalnej stronie internetowej, iż zajmie się sprawą złamania przepisów podczas meczu III rundy eliminacji Ligi Mistrzów pomiędzy Legią Warszawa, a FK Astaną.
Zablokowane przejścia na schodach i „nielegalny” transparent – tym sprawom w najbliższych dniach przyglądać się będzie Organ Kontroli, Etyki i Dyscypliny UEFA.
Jeśli pierwszy zarzut wydawać się może jeszcze w miarę uzasadniony, to drugi jest wręcz absurdalny. „W czasie Powstania Warszawskiego Niemcy zabili 160 000 ludzi, tysiące z nich były dziećmi” – takie hasło widniało na owej, „zakazanej” oprawie. Patrząc na fakt, iż dzień wcześniej obchodziliśmy 73. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, zrozumiała może być chęć uczczenia przez kibiców, w ten oto wspaniały sposób, wszystkich poległych w walce o ojczyznę. Ponadto, po spotkaniu, większość światowych portali internetowych zachwycało się postawą polskich fanów. Niestety UEFA widzi w zaistniałej sytuacji jedynie „chuligańskie” wybryki warszawskich sympatyków.
To, że mistrzowie Polski otrzymają finansową karę jest niemal pewne, ale to nie oznacza, że zostanie ona zapłacona z kasy klubu…Wszystko za sprawą oburzenia ludzi decyzją UEFA. W związku z tym internauci zapowiadają się, że w przypadku negatywnej decyzji ze strony władz europejskiego futbolu złożą się na nałożoną karę i zapłacą z własnej kieszeni! Sprawę poparł już między innymi wiceminister sprawiedliwości, Patryk Jaki – “Od razu zaznaczam – sam się dorzucę na zbiórkę i dodatkowo włączę się mocno w promowanie akcji!”
Oficjalna decyzja zostanie ogłoszona 17 sierpnia.
