Lotto Ekstraklasa: Fantastyczna końcówka w Zabrzu! Górnik dzieli się punktami z Arką

Aktualizacja: 3 lut 2022, 11:45
13 sie 2017, 18:32

Kolejne ciekawe widowisko mogli obserwować kibice zgromadzeni na stadionie w Zabrzu, gdzie tamtejszy beniaminek Lotto Ekstraklasy mierzył się ze zdobywcą Pucharu i Superpucharu Polski, Arką Gdynia. Zanosiło się na bezbramkowy remis, jednak w z biegiem czasu piłkarze obu drużyn ruszyli do ataku, zapewniając emocje do końcowego gwizdka.

Jako pierwsi dogodną sytuację wykreowali sobie goście znad morza. Prawą flanką szarżował Ruben Jurado i dośrodkował on do Grzegorza Piesio. Były piłkarz Górnika Łęczna posłał jednak piłkę obok słupka. Po przeciwnej stronie bliski trafienia do siatki był Damian Kądzior, jednak Pavels Šteinbors jego uderzenie bezpośrednio z wolnego zdołał sparować na rzut rożny.

Gra w pierwszej połowie nie porywała, dlatego niemal pewne było, że druga odsłona może być tylko lepsza. Zaczęła się ona jednak od bardzo groźnej sytuacji. Groźnej nie dla bramkarzy, a dla zawodników obu ekip. Tadeusz Socha i Michał Koj w wyniku zderzenia wymagali szybkiej pomocy lekarskiej i nie byli w stanie kontynuować gry. Defensor Arki stracił nawet przytomność i w karetce opuścił on stadion. Obaj zostali po chwili zmienieni przez Damiana Zbozienia i Ołeksandra Szeweluchina.

Największe emocje rozpoczęły się w 84. minucie, kiedy to w polu karym świetnie zachował się Jurado, który spokojnie przyjął dośrodkowanie z prawej strony, obrócił się i oddał precyzyjne uderzenie na dalszy słupek, pokonując Tomasza Loskę. Radość kibiców Arki trwała jednak tylko około minuty. Błyskawicznie golem odpowiedzieli gospodarze. Wrzutkę Kądziora na gola zamienił wprowadzony z ławki w 70. minucie Rafał Wolsztyński.

W związku z tym, co stało się dziesięć minut po rozpoczęciu drugiej połowy, arbiter do regulaminowego czasu doliczył aż 9 minut, w których mogły paść kolejne gole. Na trafienie w piątym kolejnym meczu Lotto Ekstraklasy polował Igor Angulo, lecz ponownie fantastycznie spisał się Šteinbors. Na kilkadziesiąt sekund przed końcowym gwizdkiem obserwowaliśmy jeszcze spore zamieszanie w polu karnym gdynian, czego jednak nie wykorzystali gospodarze i muszą pogodzić się ze zdobyciem jednego “oczka”.

Lotto Ekstraklasa – 5. kolejka
Górnik Zabrze – Arka Gdynia 1:1 (0:0)
R. Wolsztyński 85 – Jurado 84

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA