LOTTO Ekstraklasa: Lech pokonuje zabrzan i obejmuje prowadzenie w tabeli

Aktualizacja: 3 lut 2022, 11:23
7 kwi 2018, 20:09

W spotkaniu 30. kolejki LOTTO Ekstraklasy Lech Poznań pokonał Górnik Zabrze 3:1 co oznacza iż rundę zasadniczą zakończy na pozycji lidera. 

Przy Bułgarskiej spotkanie rozpoczęło się de facto z około dwudziestominutowym opóźnieniem. Wszystko przez kibiców Kolejorza którzy aż pięciokrotnie wyrzucali serpentyny przez co uniemożliwiali grę.

Początek meczu bardzo wyrównany choć z niewielką przewagą podopiecznych Nenada Bjelicy. Pierwszy celny strzał oglądaliśmy w 25. minucie kiedy to po składnej akcji piłka dotarła przed pole karne do Macieja Gajosa. Kapitan Lecha przebiegł z nią kilka metrów i uderzył na bramkę Loski. Strzał jednak bez problemów wyłapał golkiper zabrzan.

W 35. minucie w pojedynku powietrznym ucierpieli Radosław Majewski oraz Dani Suarez i sędzia zmuszony był przerwać pojedynek. Najgroźniej pod bramką gości zrobiło się w 39. minucie kiedy to jeden z defensorów Górnika wybił piłkę z linii bramkowej.

W 45. minucie Lech Poznań objął prowadzenie. Gospodarze wyszli z szybką kontrą, Maciej Gajos posłał bardzo dobre prostopadłe podanie do Kamila Jóźwiaka który przebiegł z piłką kilkanaście metrów i sam sfinalizował akcję.

Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie i to podopieczni Nenada Bjelicy schodzili do szatni w lepszych humorach.

Początek drugiej połowy bez fajerwerków. Obie ekipy stworzyły sobie po kilka dogodnych sytuacji do oddania strzału, ale żaden z nich nie zagroził poważnie zespołowi rywali.

W 58. minucie Christian Gytkjaer dobrze odebrał futbolówkę jednemu z rywali i rozpoczął kontratak Kolejorza. Miejscowi przedarli się w pole karne, gdzie do odbitej przez Loskę futbolówki dopadł Maciej Gajos i niewiele się zastanawiając huknął z pierwszej piłki. Zrobił to jednak zbyt mocno i piłka przeleciała wysoko nad bramką.

W 75. minucie Niklas Barkroth który chwilę wcześniej pojawił się na murawie przypadkowo dotknął piłki ręką w polu karnym przez co sędzia się nie zawahał i wskazał na wapno. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podbiegł Damian Kądzior i pewnie pokonał Matusa Putnockiego.

Stracona bramka podziałała na Lecha motywująco bowiem już sześć minut później gospodarze znów prowadzili. Akcja lewą stroną boiska, piłka trafia do Łukasza Trałki który pokonał kilka metrów i uderzył z narożnika pola karnego. Futbolówka skozłowała jeszcze przed Loską i wpadła do bramki.

W 89. minucie doskonałą okazję zmarnował Khoblenko. Ukraiński napastnik stanął oko w oko z golkiperem rywali, ale uderzył nad bramką.

Rywala w doliczonym czasie gry dobił Radosław Majewski. Pomocnik Lecha po otrzymaniu podania postanowił sam pognać z piłką w kierunki bramki rywala i precyzyjnym strzałem ze skraju pola karnego podwyższył prowadzenie.

Ostatecznie mecz zakończył się wygraną Kolejorza 3:1 co pozwoliło mu objąć prowadzenie w tabeli.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA