Polak zajmuję ósmą lokatę wśród najcelniej rzucających zawodników ligi.Łodzianin trafia do kosza ze skutecznością 54,3%, zaś liderem jest DeAndre Jordan, który ma szanse poprawić rekord wszech czasów należący do Wilta Chamberlaina z sezonu 1972-73 wynoszący 72,7%. “DJ” obecnie rzuca ze skutecznością 72,1%.
Gortat prezentuje ostatnio wysoką, a przede wszystkim stabilną formę.W ostatnich 5 meczach zdobywał średnio 13,2 punkty przy skuteczności 60%, miał 10,2 zbiórki a także 1,2 bloki. Niestety jego drużyna przegrała wszystkie te mecze.
Indywidualne statystyki Polaka na przestrzeni całego sezonu czyli dotychczasowych 58 gier wyglądają jednak znacznie słabiej niż w poprzednim.Tak przestawiają się poszczególne dane: (średni wynik na jeden mecz)
- -Punkty- 11,8 i 95 miejsce, zeszły sezon 13,2 i 81 miejsce
- -Zbiórki- 8,3 i 19 miejsce, zeszły sezon 9,5 i 15 miejsce
- -Bloki- 1,3 i 23 miejsce, zeszły sezon 1,5 i 13 miejsce
- -FG%- 54,3 i 8 miejsce,zeszły sezon 54,2% i 10 miejsce
Polak przebywa na parkiecie o średnio prawie 4 minuty na mecz mniej niż w poprzednim sezonie(29,2-32,8) co na pewno ma swoje odzwierciedlenie właśnie w statystykach.Trener bardzo często w 4. kwarcie sadza Gortata na ławkę i nie pozwala mu kończyć meczu, nawet jak wynik waha się na przestrzenni kilku punktów. Jest to na pewno kontrowersyjna sytuacja, zwłaszcza że “Polish Hammer” jest najskuteczniejszym zawodnikiem w swojej drużynie, a także bardzo dobrze spisuje się przede wszystkim w defensywie.
W kolejnym spotkaniu Wizards(33-25) podejmą słabo grającą Philadelphie(12-45) i jeśli chcą zająć jeszcze miejsce w pierwszej “czwórce” na Wschodzie, to przedostatnia drużyna w tabeli jest najlepszym z możliwych przeciwników z jakimi teraz mogło im się mierzyć. Miejmy nadzieję, że będzie to przełomowy mecz i “czarodzieje” wrócą do formy którą prezentowali na początku sezonu.
