ME w Berlinie: Słaby początek Wiesiołka

Paweł Wiesiołek ma za sobą bardzo słaby dzień w wielobojowej rywalizacji, w której lekkoatleci muszą zmierzyć się w dziesięciu konkurencjach (pierwszy dzień pięć konkurencji). Choć początek był obiecujący, to na koniec pierwszego dnia został sklasyfikowany dopiero na 20. miejscu. 

Wszystko rozpoczęło się od biegu na 100 metrów, który na początku po starcie wyglądał dość mizernie, jednak Wiesiołek rozpędzał się i ostatecznie pobił swój najlepszy wynik w tym sezonie – 10,95 sekundy i 872 punkty (9. miejsce). Wszystko zaczęło się psuć w skoku w dal, gdyż na trzy możliwe próby, Polak spalił dwie pierwsze, co mocno go usztywniło i spowodowało, że jego ruchy nie były już naturalne. Trzeci skok na szczęście był zaliczony, ale wynik – 6,93 metra był bardzo słaby – 797 punktów.

Potem przyszedł czas na pchnięcie kulą i tu liczyliśmy na mocne przebudzenie. 26-latek zaliczył tylko jedną próbę, w której sędziowie zmierzyli 12,79 metra (654 punktów). Przedostatnią konkurencją pierwszego dnia był skok wzwyż i tu kolejny zawód – 1,93 metra i 740 punktów. Na sam koniec przyszedł czas na “mordercze” 400 metrów i tutaj Wiesiołek również nie pokazał pazura – 49,75 sekundy i 826 punktów.

Po pierwszym dniu Polak zajmuje odległe 20. miejsce z wynikiem 3889 punktów. Jutro wieloboiści zmierzą się z biegiem na 110 metrów przez płotki, rzutem dyskiem, skokiem o tyczce, rzutem oszczepem i biegiem na 1500 metrów, który zakończy ich rywalizację. Trzymamy kciuki za to, aby Polak odrodził się w 2. dniu i powalczył o nowe rezultaty życiowe i przede wszystkim ukończenie tych zawodów.