Dzisiaj, po dziesięciu latach gry przy ulicy Roosvelta z klubem pożegnał się wieloletni obrońca oraz kapitan Górnika Adam Danch. Zawodnik uzgodnił z klubem wcześniejsze rozwiązanie obowiązującego kontraktu.
Danch wystąpił w zabrzańskim klubie w 303 spotkaniach, w tym 273 mecze ligowe (222 na poziomie Ekstraklasy). Z Górnikiem związany był od 2007 roku. Decyzja o odejściu kapitana może być dla wielu zaskakująca, jednakże była ona dokładnie przemyślana przez zawodnika drużyny z Górnego Śląska.
– To przede wszystkim moja decyzja. Przemyślana, przeanalizowana, dojrzewała we mnie od pewnego czasu… Coś się skończyło. Myślę, że niewiele byłbym w stanie już dać Górnikowi. Mam poczucie, że pewien etap mojej przygody z piłką, a nawet życia się kończy. Trwanie w tym układzie nie miałoby sensu. Ani dla mnie, ani dla klubu. Z kolegami, trenerami, działaczami i właścicielem rozstaję się w zgodzie. Podaliśmy sobie ręce, życzyliśmy sobie powodzenia, nie palimy żadnych mostów. Górnik zawsze będzie moim klubem – powiedział Danch.
Adam Danch zadebiutował w barwach Górnika 24 lutego 2007 roku w meczu Pucharu Ekstraklasy przeciwko Odrze Wodzisław Śląski. Głos w sprawie odejścia wieloletniego kapitana zabrał także trener Marcin Brosz.
– Wiem, że ostatnie tygodnie, a nawet miesiące były dla Adama trudne. Na pewno nie żegnamy jednego z wielu piłkarzy, którzy grali w tym klubie. To postać wyjątkowa. Człowiek, który całym sercem był i wciąż jest oddany Górnikowi. Szanujemy tę decyzję, choć zawsze będę powtarzał, że miejsce takich ludzi jak Adam jest w Górniku – powiedział trener zabrzan.
