Sandecja Nowy Sącz w pierwszym meczu 31. kolejki Nice I ligi rozgromiła u siebie Znicz Pruszków aż 5:2 i powoli może szykować się na historyczne przybycie do Lotto Ekstraklasy…
Dzisiejsze spotkanie wydawało się, że będzie spacerkiem dla ekipy Radosława Mroczkowskiego, ale początek mógł poważnie zmartwić kibiców zgromadzonych na stadionie…Jako pierwsi prowadzenie objęli bowiem goście. W 21. minucie rzut karny wykorzystał Adrian Paluchowski. To jednak tylko podrażniło gospodarzy, którzy jeszcze do szatni po pierwszej połowie schodzili prowadząc. Najpierw w 39. minucie Wojciech Trochim doprowadził do wyrównania, a cztery minuty później czeski obrońca Lukas Kuban wyprowadził Sandecję na prowadzenie.
Druga odsłona to dalszy popis ekipy z Nowego Sącza. W 63. minucie prowadzenie podwyższył Michał Gałęcki, w 78. na 4:1 strzelił 24-letni obrońca gospodarzy Kamil Słaby, a w 86. minucie dzieła zniszczenia dokończył Adrian Basta. W doliczonym czasie gry po raz drugi trafił Adrian Paluchowski nieco zmniejszając rozmiary porażki Znicza Pruszków.
W tabeli Nice I ligi Sandecja ma już 60 punktów i 10 “oczek” przewagi nad drugą Olimpią Grudziądz, trzecim GKS-em Katowice i czwartym Zagłębiem Sosnowiec, które mają jeden mecz na koncie mniej. Znicz Pruszków z dorobkiem 29 punktów jest na spadkowym 16. miejscu.
