Nokaut w Zabrzu! Wysoka porażka pucharowicza

Aktualizacja: 1 paź 2017, 00:35
30 wrz 2017, 15:12

Piątka kolejka Superligi zakończyła się wysoką klęską dla Gwardii Opole, która przegrała w Zabrzu 23:36, stanowiąc tło dla poczynań Górnika.

Na pewno Zabrzanie chcieli wziąć odwet za domową porażkę z Gwardią w zeszłym sezonie, ale na pewno nie zakładali dla siebie tak łatwego spacerku. Spotkanie zapowiadające się na wyrównane, tylko na początku takie było, rozpoczęło się trafieniem Marka Daćki (1:0). Wkrótce odpowiedział Przemysław Zadura (1:1), a na jedyne prowadzenie Gwardia wyszła po bramce Michała Milewskiego (4:3).

Jako pierwszy na dwie bramki odskoczył Górnik po golach Bartłomieja Tomczaka (6:4), który około dwudziestej minuty strzelił trzecią bramkę z rzędu (7:4). Chwilę później stojący tyłem do bramki Daćko oddał zachwycający rzut, pomimo opieki dwóch obrońców Gwardii (8:4). Wtedy rozpoczął się koncert jednej drużyny i przewaga urosła aż do dziesięciu bramek przed przerwą (16:6).

W drugich trzydziestu minutach podopieczni Ratislava Trktika kontrolowali przebieg wydarzeń, podwyższając prowadzenie do trzynastu trafień i bawiąc się piłką. Jak na przykład wkrętki Iso Sluijtersa i Tomczaka przeciwko bezradnemu Adamowi Malcherowi (22:9). Gwardziści nie radzili sobie z wysoką obroną rywali, popełniając łącznie dziewiętnaście błędów technicznych. Wkrótce Rafał Kuptel zastąpił popełniających błędy Antoniego Łangowskiego i Zadurę, i zastąpił ich wychowankami gdańskiej akademii: Patrykiem Mauerem, Janem Klimkówem, Maciejem Zarzyckim. Szczególnie ten ostatni pokazał się trenerowi z dobrej strony, rzucając pięć bramek w końcowej, iście treningowej części meczu.

Z kolei Lukas Francik pokazał się z pozytywnej strony i sześciokrotnie pokonał Mateusza Zembrzyckiego, udanie zastępując Tomczaka. Podsumowaniem występu opolan może być niecelny rzut Siergieja Dementiewa w ostatniej akcji meczu.

Gospodarze zainkasowali za to spotkanie trzy punkty i przewodzą tabeli grupy granatowej – 21 punktów. Jednak drugie w tabeli Vive czeka jeszcze wyjazd do Elbląga, drużyny z tej samej grupy, więc mistrzowie Polski mają szansę zrównać się punktami ze śląską drużyną (18 pkt). Opolanie bez zmian znajdują się na trzeciej pozycji grupy pomarańczowej (10 pkt).

NMC Górnik Zabrze – KPR Gwardia Opole 36:23  (16:6)

NMC Górnik Zabrze: Galia, Kornecki – Adamuszek 1, Buszkow 3, Daćko 4 (1/2), Fąfara, Francik 6, Gliński 2, Gluch 3, Gogola 2, Gromyko, Matuszak, Sluijters 3, Tatarincew 3, Tokaj, Tomczak 9 (3/3). Trener: Ratislav Trktik

KPR Gwardia Opole: Malcher, Zembrzycki – Dementiew, Jankowski 3, Klimkow 1, Lemaniak 1, Łangowski 1, Mauer 3 (2/2), Milewski 2, Mokrzki 1, Morawski 1, Przybysz, Siwak, Tarcijonas 1, Zadura 4, Zarzycki 5. Trener: Rafał Kuptel

Sędziowie: M.Baranowski, B.Lemanowicz

Kary: Daćko (Górnik) – 2 min, Adamuszek (Górnik) – 2 min, Sluijters (Górnik) – 2 min, Zadura (Gwardia) – 2 min, Łangowski (Górnik) – 2 min, Patryk Mauer (Gwardia) – 2 min, Maciej Zarzycki (Gwardia) – 2 min, Yuri Gromyko (Górnik Zabrze) – 2 min.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA