PLK: Pierwszy wygrany mecz Startu w sezonie. Koszarek ratuje Stelmet od porażki.

Aktualizacja: 3 gru 2016, 09:14
1 gru 2016, 22:18

W czwartek w Polskiej Lidze Koszykówki zostały rozegrane dwa mecze. Najpierw po niesamowitym meczu, pierwsze dwa punkty w sezonie zdobyła ekipa z Lublina. Następnie Stelmet wygrał przegrany mecz, dzięki rzutowi na zwycięstwo Łukasza Koszarka.

TBV Start Lublin – Polpharma Starogard Gdański 100:99 (29:19, 19:21, 22:28, 30:31)

Pierwsza kwarta była bardzo udana dla gospodarzy. Goscie slabo bronili co świetnie wykorzystywał Stefan Balmazović, zdobywca 24 punktów. Na drugą kwartę lublinianie wychodzili wiec z zaliczką 10 punktów. W drugiej kwarcie nikt nie przeważał. Obie ekipy grały zorganizowanie w ataku. W końcówce jednak Polpharma była lepsza.

Druga połowa rozpoczęła się od dobrej gry Polpharmy, pod przewodnictwem Anthonego Miles’a, który w przeciągu całego meczu zdobył aż 30 oczek. Na ostatnią kwartę gospodarze wychodzili z 2 punktową przewagą. W kwartę znowu lepiej weszła ekipa gości. Jeszcze w 34 minucie Farmaceuci prowadzili 80:73 i było gorąco w obozie gospodarzy, jednak szybko zdołali zniwelować straty. Ostatnia minuta to gra kosz za kosz. W ostatniej akcji meczu Wiggins trafił dwa razy z rzutów linii osobistych, tym samym zapewniając zwycięstwo gospodarzom.

TBV Start: Stefan Balmazović 24, Brandon Peterson 20 (10 zb), Jakub Dłoniak 17, Doug Wiggins 16, Nick Kellogg 9, Michał Jankowski 7, Jarosław Trojan 4, Paweł Kowalski 2, Grzegorz Małecki 1, Bartosz Ciechociński 0.

Polpharma: Anthony Miles 30, Michael Hicks 24, Uros Mirković 15, Marcin Flieger 12, Łukasz Diduszko 9, Martynas Paliukenas 5, Thomas Davis 4, Jakub Schenk 0, Karol Michałek 0.

___________________________________________________________

Stelmet Zielona Góra – Asseco Gdynia 82:80 (16:27, 26:21, 14:20, 26:12)

W mecz dużo lepiej weszła ekipa Asseco. Skutecznie bronili i nie pozwalali przeciwnikom zdobywać punktów z pomalowanego. Po stronie gości świetnie prezentował się Filip Matczak. W drugiej ćwiartce gospodarze wzięli się do roboty i zaczęli odrabiać straty. Na drugą połowę goście wychodzili z 6 punktową przewagą.

Na trzecią kwartę Stelmet wychodził zdekoncentrowany. W ataku grali nieskutecznie a w obronie pozwalali przeciwnikom zdobywać łatwe punkty. W Asseco można było wtedy wyróżnić Żołnierewicza. Czwarta kwarta była istną dominacją gospodarzy. Łukasz Koszarek rozpoczął ćwiartkę od dwóch celnych rzutów zza linii 6,75. Na 15 sekund przed końcem Koszarek trafił rzut na wagę zwycięstwa i to Stelmet wygrał to spotkanie 82:80.

Stelmet: Łukasz Koszarek 16, Nemanja Djurisić 14, James Florence 11, Karol Gruszecki 10, Armani Moore 8, Vladimir Dragicević 6, Adam Hrycaniuk 6, Przemysław Zamojski 5, Thomas Kelati 4, Julian Vaughn 2, Igor Zajcew 0.

Asseco: Filip Matczak 16, Przemysław Żołnierewicz 15, Krzysztof Szubarga 15, Marcel Ponitka 12, Piotr Szczotka 11, Mikołaj Witliński 4, Roman Szymański 4, Filip Put 3, Wojciech Czerlonko 0, Mariusz Konopatzki 0.

 

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA