PLK: Polski Cukier wciąż niepokonany

Aktualizacja: 13 lut 2023, 13:06
18 lis 2016, 21:31

 

Polski Cukier Toruń wciąż nie trafił na rywala, który odebrałby mu miano niepokonanego. Szczeciński zespół robił co mógł, aby pokonać rywala, jednak ostatecznie to Twarde Pierniki cieszyły się z kolejnego zwycięstwa, wygrywając spotkanie 83:78.

Polski Cukier Toruń sprawia niespodziankę, za niespodzianką w Polskiej Lidze Koszykówki. Podopieczni Jacka Winnickiego po meczu 7 kolejki, nadal pozostają bez porażki na koncie.

Momentami mogłoby się wydawać, że to koniec pięknej serii zwycięstw Polskiego Cukru, który w krytycznym momencie meczu tracił do gospodarzy nawet 13 punktów. Jednak doskonała defensywa i świetna forma lidera- Łukasza Wiśniewskiego, skutecznie pozwoliła odrobić straty.

Właściwie od pierwszych minut meczu gra toczyła się bardzo szybko i dynamicznie, a obie ekipy walczyły o każdy punkt, który mógł zaważyć na końcowym efekcie. Goście postawili na swojego podkoszowego- Maksyma Sanduła. Dzięki serii jego rzutów Polski Cukier wyszedł na pierwsze prowadzenie – 7:11. Wtedy odezwała się determinacja szczecinian, którzy postanowili wykorzystać swoją obwodową przewagę. Do gry włączyli się Paweł Kikowski i Russel Robinson i grę kontrolowali gospodarze, szybko wysuwając się o kilka oczek do przodu. W zaledwie trzy minuty zaliczyli serię rzutów 17:0! Wprowadzanie na boisko lidera KINGA- Taylora Browna, zniszczyło całą defensywę Twardych Pierników.

W drugiej kwarcie gospodarze wciąż celnie punktowali, wykorzystując swoich obwodowych zawodników, a po trafieniu Robinsona KING Szczecin prowadził 30:17. Na odpowiedź lidera PLK nie trzeba było długo czekać, a losy spotkania wziął w swoje ręce Kyle Weaver. Amerykanin potrzebował trzech minut, aby zdobyć 13 punktów, swoje celne rzuty wolne dołożył Wiśniewski, co dało prowadzenie gościom 33:34.

Po przerwie rzuty Kikowskiego pozwalały zwiększać przewagę szczecinian, a Polski Cukier, zamiast odrabiać straty, dopuszczał tylko do ich zwiększania. Tutaj znów celne rzuty Weavera pozwoliły złapać oddech gościom. Pojedyncze dobre akcje zaliczył także Diduszko. Starania torunian na nic się nie zdawały, a trener Winnicki zmuszony był wziąć przerwę, aby ustawić od nową obronę, bo przez dotychczasową bez problemu przebijali się gospodarze. Przed czwartą odsłoną meczu dzięki uaktywnieniu się Tomasza Śniega, torunianie prowadzili 60:61.

Ostatnia część należała do Polskiego Cukru, a bohaterem czwartej kwarty okazał się Łukasz Wiśniewski. Koszykarz Twardych Pierników w ostatnich 4 minutach zdobył 8 punktów w tym kluczową trójkę na zaledwie 50 sek. przed końcem meczu.

King Szczecin – Polski Cukier Toruń 78:83 (28:17, 16:21, 16:23, 18:22)

King Szczecin: Paweł Kikowski 19, Zach Robbins 18, Russell Robinson 15, Taylor Brown 13, Maichał Nowakowski 9, Craig Sword 4, Marcin Dutkiewicz 0, Norbert Kulon 0, Szymon Łukasiak 0, Jakub Garbacz 0.

Polski Cukier Toruń: Kyle Weaver 22, Łukasz Wiśniewski 19, Jure Skifić 10, Bartosz Diduszko 7, Maksym Sanduł 7, Tomasz Śnieg 6, Obie Trotter 6, Krzysztof Sulima 4, Aleksander Perka 2.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA