PLK: Turów bez szans w Dąbrowie Górniczej – show MKS-u

14 mar 2018, 23:25

Na taki występ MKS-u czekali kibice! Fantastyczna gra w ataku, dobra obrona i pełna dominacja nad rywalem pozwoliły pokonać PGE Turów Zgorzelec 107:85 (27:11, 30:21, 28:22, 22:31). Gospodarze zagrali doskonale pod względem drużynowym i aż 6 zawodników miało dwucyfrowy wynik punktowy.

Gospodarze od samego początku zdecydowali się pokazać, kto jest lepszy. Dzięki przemyślanej grze w ataku i jeszcze lepszej defensywie MKS rozpoczął od serii 12:0. Wtedy przerwę na żądanie zdecydował się wziąć Michael Claxton, ale nie był w stanie rozbudzić swoich koszykarzy. Widoczna przewaga gospodarzy wciąż rosła i pod koniec III kwarty wynosiła ona już 34 punkty! W trakcie ostatnich dziesięciu minut MKS zdecydowanie zmniejszył intensywność. Mógł sobie na to jednak pozwolić, ponieważ w pełni kontrolował wynik, a zwycięstwo przez ani jeden moment nie było zagrożone.

Dąbrowianie zaprezentowali się w doskonałym stylu. Wygrali w zbiórkach 41-27, trafiali z wysoką 64.8% skutecznością, grali drużynowo, czego wynikiem są 24 asysty. Udany debiut przed własną publicznością zaliczył Jarosław Trojan (11 punktów, 4 zbiórki, 4 bloki), Jovan Novak zagrał, jak na rozgrywającego przystało i zanotował double-double (17 punktów, 11 asyst), a Aaron Broussard wraz z Bartłomiejem Wołoszynem zachwycali skutecznością. Amerykanin trafił 8 z 10 rzutów, a Wołoszyn 7 z 9.

Po drugiej stronie trudno znaleźć jakiegokolwiek koszykarza, którego można by chwalić. Jedynie Cameron Ayers zaprezentował się solidnie, trafił 4 trójki, jednak zabrakło wsparcia kolegów. Faza play-off coraz bardziej oddala się od zgorzelczan, aktualnie mają bilans 13-13, a znajdująca się na ósmej lokacie Polpharma Starogard Gdański ma 13 zwycięstw i 11 porażek. Szansę na zmazanie złego wrażenie Turów będzie miał już w niedzielę, kiedy do we własnej hali podejmie wspominaną Polpharmę.

MKS Dąbrowa Górnicza – PGE Turów Zgorzelec 107:85 (27:11, 30:21, 28:22, 22:31)

MKS Dąbrowa Górnicza: Broussard 20, Wołoszyn 20, Novak 17 (11 ast), Shelton 15 (8 zb), Trojan 11, Kucharek 10, Pamuła 8, Kowalenko 4, Gabiński 2, Wieczorek 0

PGE Turów Zgorzelec: Ayers 15, Waldow 15, Balmazović 13, Bochno 12, Skibniewski 9, Petrukonis 9, Patoka 5, Borowski 3, Jarecki 2, Camphor 2


Na pomeczowej konferencji wypowiedzieli się:

Michael Claxton – trener Turowa Zgorzelec: Na starcie chcę pogratulować zespołowi z Dąbrowy Górniczej, bo był dobrze przygotowany, zawodnicy zagrali bardzo dobrze jako drużyna. Jeśli mowa o nas, to chcę zacząć od przeproszenia całej społeczności Turowa Zgorzelec, ponieważ nie ma wyjaśnienia oraz wymówki dla naszego zaangażowania i gry w obronie. Musimy się podnieść i znaleźć dobrą drogę jako drużyna, szczególnie w obronie, w pomaganiu sobie nawzajem. Zaczęliśmy grę od wyniku 0:12 i później nie byliśmy w stanie złapać rytmu, by odwrócić losy spotkania. Trudna noc dla nas i był to nasz najgorszy mecz w obronie w tym sezonie.

Karolis Petrukonis: Przeciwnicy zagrali z większą chęcią wygranej niż my i widoczne to było od samego początku. Mam nadzieję, że będzie to dobrą lekcją dla nas na następny mecz oraz na przyszłość.

Jacek Winnicki – trener MKS-u: Od samego początku zdominowaliśmy zespół ze Zgorzelca. Wyszliśmy bardzo zdeterminowani, zdajemy sobie sprawę, o co walczymy. Walka o play-offy wchodzi w decydującą fazę i my zrobimy wszystko, by pokazać się jak najlepiej w każdym meczu. Ciężko trenuje, także dziękuję zawodnikom za walkę i za zaangażowanie, bo pokazali kawałek dobrej koszykówki. Od samego początku spotkania nasza dominacja nie podlegała dyskusji.

Jovan Novak: Od początku wiedzieliśmy, jak należy grać. Każdy dał z siebie 100% i dzięki temu łatwiej się grało. Jeśli chcemy grać w play-offach, musimy grać dalej w taki sposób.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA