Przez niemal całe spotkanie to drużyna Czarnych Słupsk prowadziła w Ostrowie Wielkopolskim. Dopiero w samej końcówce BM Slam Stal zapewniła sobie zwycięstwo we własnej hali.
Początek spotkania był dość wyrównany. Żadna z ekip nie potrafiła wypracować sobie znaczącej przewagi. Jednak z czasem to goście powoli przejmowali inicjatywę. W pierwszej kwarcie byli skuteczniejsi oraz lepiej radzili sobie w defensywie. Tym samym po 10 minutach to Energa Czarni prowadzili 28:19. Druga kwarta była już bardziej wyrównana. Gospodarze coraz pewniej czuli się we własnej hali. Natomiast goście ze Słupska kontynuowali solidną grę z pierwszej kwarty. W efekcie po pierwszej połowie goście prowadzili 50:40.
Po krótkiej przerwie na parkiet w Ostrowie Wielkopolskim wybiegła zupełnie inna drużna BM Slam Stali. Gospodarze rzucili się do odrabiania strat. Z każdą akcją wyglądali coraz lepiej jak i wynik zbliżał się do remisu. W trzeciej kwarcie gospodarze zniwelowali stratę do 1 punktu, co zapowiadało bardzo ciekawą ostatnią kwartę. Tak też było. Rozpędzeni koszykarze BM Slam Stali wydawać by się mogło, że powoli zmierza po swoje. Jednak Energa Czarni nie dawali za wygraną. Niemalże do ostatnich sekund nie było pewne kto zwycięży w tym spotkaniu. Gospodarze na kilka sekund przed końcową syreną prowadzili co prawda różnicą dwóch punktów, jednak w posiadaniu piłki była drużyna ze Słupska. Gdy Artis spudłował rzut, który mógł doprowadzić do dogrywki hala hala w Ostrowie Wielkopolskim odetchnęła z ulgą.
BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski – Czarni Słupsk 76:74 (19:28, 21:22, 19:10, 17:14)
BM Slam Stal: Jure Skifić 18, Aaron Johnson 17, Adam Łapeta 12, Mateusz Kostrzewski 7, Duane Notice 5, Grzegorz Surmacz 5, Michał Chyliński 4, Łukasz Majewski 3, Tomasz Ochońko 3, Grzegorz Kulka 2, Szymon Łukasiak 0
Czarni: Justin Watts 16, Dominic Artis 16, Mantas Cesnauskis 12, Lauris Blaus 11, Daniel Wall 8, Łukasz Seweryn 6, Piotr Stelmach 3, C.J. Aiken 2, Łukasz Bonarek 0
