PLK: Wojciech Czerlonko daje wygraną Asseco!

27 sty 2017, 22:19

Asseco Gdynia pokonało na własnej hali MKS Dąbrowę Górniczą 90:89 (15:22, 25:20, 11:16, 39:31). Punkty na wagę zwycięstwa zdobył rzutem równo z syreną końcową Wojciech Czerlonko. Tempo spotkania nie należało jednak do najlepszych, ponieważ zawodnicy obydwu drużyn stawały łącznie 108 razy na linii rzutów osobistych

Spotkanie lepiej zaczęli gospodarze, którzy w pierwszych minutach rywalizacji zdobyli pięciopunktową przewagę. Dąbrowianie zdołali jednak bardzo szybko wrócić do gry. Wyszli na prowadzenie, które utrzymywali przez praktycznie całe spotkanie. W połowie II kwarty wynosiło ono nawet czternaście punktów. Taki stan rzecz zadziałał motywująco na Asseco, które podrażnione zaczęło odrabiać stratę. Po rzucie Filipa Matczaka, który miał miejsce równo z syreną kończącą pierwszą połowę przewaga zmalała do dwóch punktów.

Początek trzeciej kwarty był w ostatnich spotkaniach zmorą graczy Drażena Anzulovicia, jednak w starciu z gdyńską ekipą sytuacja była zupełnie inna. Goście na pierwsze punkty pozwolili gospodarzom dopiero po 4:20 minutach gry. W ostatniej ćwiartce spotkania wydawało się nawet, że wszystko jest już pewne, ponieważ MKS na 5:20 minut do końca miał 11 punktów przewagi nad rywalem. Wtedy na parkiecie w Gdyni zaczęły się dziać bardzo niespotykane rzeczy w PLK. Podopieczni Przemysława Frasunkiewicza zdobyli w tym czasie 33 punkty! Dąbrowianie pod naciskiem rozpędzonych gospodarzy zaczęli popełniać coraz więcej błędów. Mylili się coraz częściej na linii rzutów osobistych, co pozwalało Asseco systematycznie zmniejszać przewagę. Gdy Bartłomiej Wołoszyn nie trafił jednego z dwóch rzutów osobistych, trener Przemysław Frasunkiewicz wziął przerwę na żądanie. MKS prowadził dwoma punktami, a na zegarze widniały 4 sekundy. Tyle czasu wystarczyło gospodarzom, by rozegrać ostatnią akcję i skończyć ją celnym rzutem. Popisał się nim Wojciech Czerlonko, dla którego były to jedyne punkty w meczu.

Oprócz niespotykanie dużej liczby zdobytych punktów w ostatniej kwarcie, warto zwrócić uwagę na ilość fauli i rzutów osobistych. Łącznie oddanych było 108 prób za 1, a MKS aż 49 punktów zdobył właśnie po faulach. Z powodu nadmiaru przewinień spotkania nie dokończyli Kerron Johnson, Jeremiah Wilson, Witalij Kowalenko, Filip Matczak, Mariusz Konopatzki, Mikołaj Witliński, Piotr Szczotka, Filip Put i Przemysław Żołnierewicz.

Asseco Gdynia – MKS Dąbrowa Górnicza 90:89 (15:22, 25:20, 11:16, 39:31)

Asseco Gdynia: Szubarga 28 (7 ast), Matczak 20, Ponitka 16, Żołnierewicz 8, Szczotka 5 (7 zb), Put 4, Czerlonko 3, Jankowski 3, Witliński 3, Frąckiewicz 0, Konopatzki 0

MKS Dąbrowa Górnicza: Wesley 18, Wołoszyn 14, Parzeński 13, Wilson 12 (7 zb), Johnson 12 (5 ast), Kowalenko 10, Pamuła 6, Szymański 4, Wieczorek 0, Chatkevicius 0

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA