Podsumowanie 26. kolejki na zapleczu PLK

Aktualizacja: 6 mar 2017, 08:13
5 mar 2017, 22:36

W minionej kolejce mogliśmy być świadkami między innymi porażki Sokoła w Stargardzie i wygranej Legii w derbach Mazowsza.

Legia Warszawa – Znicz Basket Pruszków 74:65 (20:18, 14:20, 16:13, 24:14)

Spotkanie na Mazowszu mogło się podobać. Pruszkowianie postawili Legionistom bardzo trudne warunki. Widoczne było to zwłaszcza w pierwszej połowie po której gracze Znicza prowadzili, 38:34. Po wyjściu z szatni to jednak Legia lepiej radziła sobie z rywalem i wygrała, 74:65. Najlepszym graczem wśród gości był Mikołaj Stopierzyński (18 pkt), zaś najwięcej punktów dla gospodarzy zdobył Grzegorz Kukiełka (18 pkt).

Spójnia Stargard Szczeciński – Max Elektro Sokół Łańcut 85:70 (25:13, 24:13, 17:23, 19:21)

Lider tabeli z Łańcuta po dalekiej podróży poległ w Stargardzie. Gospodarze podeszli do tego meczu mocno zdeterminowani, co widać było już od pierwszych minut spotkania. Po 20 minutach gry stargardzianie prowadzili już 50:26. Podopieczni trenera Kaszowskiego starali się odrobić straty, jednak na niewiele się to zdało. Łańcucianie polegli w Stargardzie, 70:85. Najlepszym graczem wśród gospodarzy był Maciej Raczyński (23 pkt). Wśród gości dobrze spisywał się natomiast Sebastian Szymański (22 pkt).

KSK Noteć Inowrocław – ACK UTH Rosa Radom 73:69 (24:13, 10:15, 12:26, 27:15)

Mało brakło, tak mogliby rzec podopieczni trenera Karola Gutkowskiego, po wczorajszym meczu. Radomianie nie najlepiej rozpoczęli to spotkanie, jednak w drugiej kwarcie wykazali się dobrą postawą. Rosa wyszła z szatni mocno zmobilizowana, a trzecia kwarta wlała w serca ich kibiców nadzieję na zwycięstwo. Niestety, w decydującej odsłonie w ich grze coś się zacięło i zostali całkowicie zdominowani przez Noteć z którą przegrali. Najlepszym graczem wśród gospodarzy był Dawid Adamczewski (24 pkt), zaś wśród gości dobrze spisywał się Damian Jeszke, który zanotował na swoim koncie double – double (14 punktów i 11 zbiórek).

Jamalex Polonia 1912 Leszno – Kotwica Kołobrzeg 69:78 (16:13, 16:17, 16:23, 21:25)

Pierwszą kwartę wygrali gospodarze, jednak na przerwę obie drużyny schodziły przy wyniku, oscylującym wokół remisu. W trzeciej ćwiartce w grze Jamaleksu coś się zacięło, a Kotwica wyszła na prowadzenie, 53:48. Ostatecznie kołobrzeżanie zdołali wywieźć z Leszna zwycięstwo. Najlepszym graczem wśród gospodarzy był Jakub Koelner (19 pkt), zaś najwięcej punktów dla gości zdobył Łukasz Bodych (17 pkt).

AZS AGH Kraków – Zetkama doral Nysa Kłodzko 67:61 (26:16, 15:16, 18:16, 8:13)

Podopieczni trenera Radosława Hyżego, jak do tej pory nie odnieśli jeszcze żadnego wyjazdowego zwycięstwa. Początek spotkania należał do beniaminka, który do przerwy prowadził już 41:32. Po wyjściu z szatni Zetkama zdołała odrobić część strat, a walka toczyła się do samego końca. Ostatecznie to jednak gospodarze okazali się lepsi i wygrali, 67:61. Najlepszym graczem w szeregach AGH był Maciej Maj (11 punktów i 18 zbiórek). Najwięcej punktów dla gości zdobył natomiast Aleksander Leńczuk (23 pkt).

SKK Siedlce – Meritumkredyt Pogoń Prudnik 83:60 (18:22, 19:12, 22:13, 24:13)

Po premierowej odsłonie minimalnie prowadzili prudniczanie, jednak już w drugiej ćwiartce w ich grze widoczne było pogorszenie. Jeszcze gorzej radzili sobie oni w drugiej połowie, kiedy siedlczanie zaczęli dominować właściwie w każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła, dzięki czemu wygrali. Najlepszym graczem wśród gospodarzy był Damian Szymczak (19 pkt), zaś najwięcej punktów dla gości zdobył Patryk Nowerski (14 pkt).

Enea Astoria Bydgoszcz – GTK Gliwice 83:100 (30:22, 20:23, 18:28, 15:27)

Początek spotkania to znacznie lepsza postawa gospodarzy, którzy stopniowo zostali jednak zdominowani przez gości. Jeszcze po przerwie bydgoszczanie prowadzili kilkoma punktami, ale w decydującej odsłonie znacznie lepiej radzili sobie gliwiczanie, którzy wyjechali z Bydgoszczy z imponującą, okrągłą zdobyczą punktową. Najlepszym graczem wśród gospodarzy był Patryk Gospodarek (21 pkt), zaś najwięcej punktów dla gości zdobył Łukasz Ratajczak (28 pkt).

Biofarm Basket Poznań – GKS Tychy 67:57 (23:20, 10:10, 13:20, 21:17)

W spotkanie znacznie lepiej weszli gospodarze, jednak druga kwarta była mocno wyrównana. W trzeciej ćwiartce żadna z ekip nie zamierzała odpuszczać a walka o zwycięstwo toczyła się do samego końca. Ostatecznie lepsi okazali się jednak poznaniacy, którzy zwyciężyli na własnym parkiecie, 67:57. Najlepszym graczem wśród gospodarzy był Mateusz Bręk (11 pkt), zaś najwięcej punktów dla gości zdobył Hubert Mazur (22 pkt).

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA