Podsumowanie 30. kolejki I Ligi

10 maj 2018, 09:59

Miedź Legnica zachowała bezpieczną przewagę po 30. kolejce na zapleczu ekstraklasy. Porażkę Stali Mielec wykorzystała GieKSa, która dzięki zwycięstwu wskoczyła na pozycję wicelidera. Kroku ekipie z Katowic dotrzymuje Chojniczanka. Oba zespoły mają po 50 punktów. Już tylko cud może uratować Ruch Chorzów przed degradacją.

Trzecie zwycięstwo z rzędu odnieśli gracze GKS Tychy i pozostają najlepiej punktującym zespołem w 2018 roku na zapleczu ekstraklasy. Było to już trzynaste zwycięstwo tyszan w tym sezonie, a ósme odniesione w tym roku. Dla Puszczy była to druga domowa porażka z rzędu. Mimo to beniaminek ma siedem punktów przewagi nad strefą barażową.

Patryk Klimala trafił po raz 10, ale to nie wystarczyło Wigrom do zwycięstwa. Zespól z Suwałk zremisował z Chrobrym. – Czujemy bardzo duży niedosyt. Uważam, że mieliśmy bardziej klarowne i konkretne sytuacje. Były takie stuprocentowe, w których nie oddaliśmy nawet celnego strzału. O to możemy mieć do siebie duży żal – podsumował mecz trener Wigier. Chrobry czeka na zwycięstwo w lidze od pięciu spotkań.

Zagłębie Sosnowiec nie zamierza zwalniać tempa. Zwycięstwo z Drutex-Bytovią było 10 odniesionym na własnym boisku, a trzecie z rzędu. “Czarne Wilki” straciły bramkę po czterech spotkaniach z czystym kontem. Przebudził się najlepszy snajper Zagłębia. Szymon Lewicki w środę trafił po raz 12 w sezonie i pozostaje na drugim miejscu w klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników na zapleczu ekstraklasy.

Trzeciej porażki z rzędu, a 17 w sezonie doznał Ruch Chorzów i już tylko cud może ocalić “Niebieskich” przed spadkiem. Strata do miejsca barażowego wynosi już bowiem 10 punktów. Raków odniósł trzecie zwycięstwo w ostatnich pięciu meczach i ponownie jest najskuteczniejszym zespołem w lidze z 45 trafieniami.

Górnik Łęczna podtrzymał passę czterech spotkań bez porażki, ale tym razem podzielił się punktami z Pogonią Siedlce. Bliżsi zwycięstwa byli goście z Łęcznej, ale Patryk Szysz po raz pierwszy w tym sezonie zmarnował karnego. Pogoń po raz kolejny nie wygrała meczu na własnym stadionie. Był to już siódmy domowy remis ekipy Dariusza Banasika.

12 mecz bez zwycięstwa zanotowała Odra Opole. Beniaminek przegrał ze Stomilem Olsztyn 2:4, a do zwycięstwa gości znacząco przyczynił się Artur Siemaszko. Napastnik zdobył już w tym sezonie 11 bramek, a środowy mecz był czwartym z rzędu ze strzelonym golem.

Potwierdziło się, że Chojniczanka ma patent na zespół Stali Mielec. Było to piąte bezpośrednie spotkanie w którym Stal nie potrafiła pokonać ekipy z Chojnic. Zespół Krzysztofa Brede dzięki zwycięstwu utrzymał kontakt z drugim GKS-em Katowice. Stal z pozycji wicelidera spadła na piątą pozycję.

150 spotkań świętował wczoraj Wojciech Łobodziński w barwach Miedzi. Kapitan swojego święta nie mógł uczcić lepiej i strzelił bramkę. Lider pokonał Olimpię i na wiosną jest niepokonany na wiosnę. Tym samym Miedź na cztery kolejki przed końcem utrzymała pięć punktów przewagi nad GKS-em Katowice. Sytuacja Olimpii jest coraz trudniejsza. Zwycięstwo Stomilu spowodowało, że biało-zieloni spadli na przedostatnie miejsce w lidze.

Podbeskidzie było ostatnim, niepokonanym zespołem w lidze w 2018 roku, który do środowego meczu stracił zaledwie trzy bramki. Sposób na defensywę Górali znalazła GieKSa i po trzech spotkaniach bez zwycięstwa i strzelonej bramki, wreszcie zainkasowała trzy punkty. Dzięki wygranej, ekipa Jacka Paszulewicza wróciła na fotel wicelidera.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA