Romeo Jozak na swojej pierwszej konferencji: Zapytano mnie dziś czy mam twardą rękę

Aktualizacja: 3 lut 2022, 11:38
14 wrz 2017, 00:15

Romeo Jozak został dziś nowym trenerem Legii Warszawa. Nazwisko nowego sternika mistrzów Polski ogłoszono oficjalnie o godzinie 15:30. Od razu odbyto konferencję prasową, na której wziął udział Chorwat i odpowiedział na wiele pytań…

– Jestem szczęśliwy, że jestem w Legii. To zaszczyt i czuję, że robię wielki krok w swojej karierze. Mam nadzieję, że to jedna z ostatnich konferencji po angielsku. Wkrótce postaram się z wami rozmawiać po polsku. Chcę z łatwością komunikować się z zawodnikami. Legia podjęła pewne ryzyko, sprowadziła pięciu ludzi z innego kraju. To odwaga i oznaka, że prezesowi zależy na klubie. Wierzę, że takie posunięcie zostanie nagrodzone.

– Pewnie to nie będzie moja ostatnia konferencja po angielsku. Będę chciał jak najszybciej nauczyć języka, ale może to trochę potrwać. Przede wszystkim będę chciał lepiej komunikować się z drużyną, a także z wami wszystkimi. Kiedy osoba sprowadza pięć osób z zagranicy, jest to ogromna odwaga. Ten ruch, bardzo odważny, pokazuje jak prezes kocha klub, i że chce dla Legii jak najlepiej.

– Jestem bardzo szczęśliwy i zaszczycony, że tu jestem. To mój największy krok w karierze, ostatnio myślałem o takiej zmianie. Moje serce chciało takiej zmiany i dlatego też tu jestem. Jaka jest moja wizja gry? Pochodzę z kraju, gdzie próbuje się grać piłką. Mamy utalentowanych zawodników, ale najważniejsza jest ciężka praca, bez tego nie osiągniemy niczego. Oglądałem kilka ostatnich spotkań w wykonaniu legionistów i pierwsze moje wnioski są takie, że musimy grać więcej piłką. Będziemy grać agresywnie, pokazując swoje umiejętności. Są sposoby, aby to zrealizować. Wiadomo, że na to potrzeba czasu, ale będziemy chcieli zrobić to jak najszybciej. Będziemy grać piłką tak jak na mistrza Polski przystało.

– Tak, głównie pracowałem z młodymi zawodnikami, ale moim zadaniem było, aby oni stali się dojrzałymi zawodnikami, aby mieli wpływ na dorosły futbol. Rozwijałem ich, aby stali się ważnymi zawodnikami w seniorskiej piłce. Podróżowałem po świecie i widziałem piłkę w wielu miejscach i to dużo mnie nauczyło. Mialem tez etap z reprezentacją Chorwacji, wszystko to czego się wcześniej nauczyłem będę chciał wykorzystać w mojej pracy w Legii. Gdybym nie miał predyspozycji na trenera, nie siedziałbym tutaj z wami. W jednej chwili zdecydowałem się podjąć to decyzje, chciałem to zrobić.

– Najważniejsza jest ciężka praca i to się zawsze opłaci. Nie jestem przestraszony, nie boje się presji. Ktoś spytał się o moją twardą rękę. Tak to prawda, ale zawsze chce być otwarty dla zawodników, dlatego nie bede mial problemu z zawodnikami z charakterem, bo sam taki jestem. Nie miałem jeszcze okazji poznać zawodników. Jak tylko skończymy konferencję, to udam się na trening. Wówczas poznam zawodników. Nie jestem czarodziejem, niektórzy tak widzą trenerów, ale ja nim nie jestem. Najważniejsza jest ciężka praca i talent. Oglądałem ostatnie spotkania i to, co najbardziej chce poprawić, to szybsza, zdecydowanie szybsza gra. Większa intensywność i dominacja na boisku. Łatwiej jest mówić, trudniej zrobić. Zdaje sobie z tego sprawę, na potrzeba czasu. Wiem, że szatnia jest bardzo zróżnicowana, są młodzi i starsi zawodnicy, ale dla mnie nie jest ważny staż w Legii, tylko dyspozycja na treningach. To będzie decydować kto będzie grał.

– Nie rozmawiajmy jeszcze o nazwiskach piłkarzy. Jest za wcześnie na szczegóły. Teraz mogę zapewnić, że będziemy gotowi na niedzielne spotkanie z Cracovią. Mam pewne przemyślenia. Najbliższe spotkanie będzie dopiero pierwszym krokiem w stolicy. Na konferencji prasowej przed meczem będziemy mogli porządniej porozmawiać o szczegółach.

– Jest na świecie wielu zawodników, którzy nie znają wszystkich trenerów. Zadbam, by piłkarze, ale i ludzie w Polsce i za granicą poznali nasze nazwiska. Śledziłem Legię ze względu, że Łazienkowską odwiedził jakiś czas temu mój znajomy. Nie mogłem do tej pory zajrzeć do umysłów piłkarzy, bo to tam podejmowane są wszystkie decyzje. Nogi to nie wszystko – dodał.

– Nie mam wielkich doświadczeń z pracy z seniorami. Ale jeśli masz plan i determinację, będziesz chciał coś osiągnąć, to odpowidni moment nadejdzie. Odpowiadałem ostatnio za rozwój kierunku sportowego w kraju. Pracowałem 24/7. Poczułem też, że rola została spełniona i chcę popracować inaczej. Do tej pory pracowałem w seniorach jako asystent. W roli pierwszego trenera chcę spędzić kolejne lata. Pewnego dnia podziękujecie prezesowi Mioduskiemu za wizję. To nie ryzyko – zakończył nowy trener warszawskiej Legii.

Źródło: Własne/Legia.com

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA