Górnik Łęczna niedawno pożegnał się z Lotto Ekstraklasą, lecz nie zamierza długo pozostać na jej zapleczu. O awans “Zielono-czarni” powalczą już nie pod wodzą Franciszka Smudy, a Tomasza Kafarskiego, o czym informowaliśmy TUTAJ. Dojdzie także do wielu zmian kadrowych.
W tym sezonie w barwach Górnika nie zobaczymy już między innymi Piotra Grzelczaka (transfer do greckiego Platanias), Grzegorza Piesio (Arka Gdynia), Bartosza Śpiączki (Bruk-Bet Termalica Nieciecza), czy Javiego Hernándeza (FK Qəbələ). Co ciekawe jednak, na pozostanie w zespole zdecydował się Grzegorz Bonin, bezsprzecznie jeden z najmocniejszych punktów łęcznian z minionego sezonu. W kampanii 2016/2017 33-letni skrzydłowy wystąpił w 36 spotkaniach, strzelił 6 goli i zaliczył 8 asyst. Nowy kontrakt Bonina będzie obowiązywał przez kolejne dwa lata.
Łęcznianie szykują ciekawe wzmocnienia defensywy. Jak informuje “Janekx89”, z drużyną trenują aktualnie Rafał Kosznik i Michał Stasiak. Obrońcy spodobali się nowemu sztabowi szkoleniowemu spadkowicza i najprawdopodobniej wkrótce podpiszą z “Dumą Lubelszczyzny” umowy.
33-letni Kosznik przez ostatnie 4 lata reprezentował barwy Górnika Zabrze. W ubiegłym sezonie wystąpił jednak tylko w 12 meczach, raz asystując koledze przy golu. Doświadczony lewy obrońca grał także w trzecioligowych rezerwach zabrzan, gdzie zanotował 8 występów. Ma on za sobą debiut w reprezentacji Polski. W listopadzie 2013 roku tuż po objęciu posady selekcjonera przez Adama Nawałkę, Kosznik dostał powołanie i wybiegł w podstawowym składzie na mecz towarzyski ze Słowacją, który “Biało-czerwoni” przegrali 0:2.
Stasiak może natomiast pochwalić się trzema spotkaniami z Orzełkiem na piersi. W narodowych barwach zadebiutował on jednak ponad 10 lat wcześniej, niż Kosznik. Było to za kadencji Pawła Janasa i wszystkie mecze miały charakter towarzyski. W ubiegłym sezonie 36-letni stoper również występował na poziomie I ligi. Dla Miedzi Legnica zaliczył 17 spotkań, strzelając 1 bramkę.
