Ti-break w Lubinie!

10 lis 2017, 20:23

W dzisiejszy wieczór siatkarze Cuprum Lubin podejmowali we własnej hali siedmiokrotnego mistrza Polski Asseco Resovię Rzeszów. Co ciekawe, przed tym spotkaniem zespoły w tabeli dzieliło tylko jedno miejsce. Gospodarze prowadzili już 2:0 ale rzeszowianie doprowadzili do piątej partii i wygrali mecz.

Pierwszy punkt w meczu zdobyli gospodarze i pierwsze dwupunktowe prowadzenie przypadało właśnie lubinianom (5:3). Przewaga Cuprum w dalszej części odsłony powiększyła się do czterech oczek (14:10). Chwile potem mieliśmy serie gospodarzy, dzięki skutecznym blokom i zagrywkom Kaczmarka siatkarze Lubina prowadzili aż (20:11). Ostatni punkt w pierwszej partii zdobył atakujący Cuprum i gospodarze mogli cieszyć się z pewnego zwycięstwa.

Drugi set przyjedni rozpoczeli od walki z gospodarzami, dzięki zablokowaniu Kaczmarka i skutecznym ataku Rossarda wyszli na dwupunktowe prowadzenie (3:5). Choć w pewnym momencie przewaga gości wzrosła do trzech oczek to gospodarze dość szybko odrobili straty i za chwilę uzyskali dwupunktową przewagę (11:9). Przewaga lubinian z minuty na minutę rosła, gospodarze nie dawali rywalom rozwinąć sie w grze (17:13). Przy stanie (24:19)  siatkarze Cuprum mieli pierwszą piłkę setową, ostatni punkt w partii gospodarze zdobyli po ataku ze środka Haina.

Już od początku trzeciej partii ekipa z Rzeszowa pokazała że nie zamierza przestawać walczyć i uzyskała czteropunktową przewagę (1:5). Gospodarze szybko wrócili do wyrównanej gry i zmnieszyli straty tylko do jednego punkta (5:6). W dalszej części seta goście uzyskali już trzypunktowe prowadzenie (14:17). Do końca odsłony rzeszowianie nie oddali prowadzenia, wygrali partię (23:25) i tym samym przedłużyli swoją szansę w spotkaniu.

Początek czwartego set pokazał że rzeszowianie chcą wyraźnie doprowadzić do ti-breaka, uzyskali już na początku cztery oczka przewagi (2:6). Dalej przewaga gości rosła, gospodarze popełnaili dużo własnych błędów (3:12). Gdy jednak w polu zagrywki pojawił sie Patucha gospodarze odrobili kilka punktów i wynik był już mniej niekorzystny dla lubinian (11:16). Przy stanie (15:24) ekipa z Rzeszowa miała pierwsza piłke setową i od razu zakończyła tą czwarta odsłonę po ataku Jarosza.

Ti-brak skuteczniej rozpoczeli goście (1:3). Gospodarze jednak szybko wrócili do gry i wynik był remisowy (5:5). Po ataku Dryji i kiwce Rossarda rzeszowianie uzyskali dwa oczka przewagi (8:10). Ostatecznie mecz zakończył się wygraną gości (10:15)

Cuprum Lubin – Asseco Resovia Rzeszów 2:3 (25:12, 25:20, 23:25, 15:25, 10:15) 

MVP: Jakub Jarosz

Cuprum Lubin: Kaczmarek, Smoliński, Pupart, Patucha, Masny, Gorzkiewicz, Biegun, Hain, Terzić ,Kryś, Makoś

Asseco Resovia Rzeszów: Kędzierski, Lemański, Depowski, Dryja, Schoeps, Tichacek Możdżonek, Jarosz, Rossard, Krastins, Rusek, Masłowski

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA