Wypożyczony z Leicester City do niemieckiego Freiburga Bartosz Kapustka już w spotkaniu z Schalke pokazał, że zasługuje na regularne występy w Bundeslidze. Został wówczas przez wielu uznany za najlepszego piłkarza swojej drużyny, a w zanotowaniu premierowego trafienia przeszkodziła mu poprzeczka. Dzisiaj nasz reprezentant wykorzystał kolejną szansę!
Pomocnik, który jeszcze kilka dni temu z powodu drobnego urazu nie mógł wystąpić w starciu polskiej młodzieżówki z Danią, dzisiejsze starcie z VfL Wolfsburg rozpoczął na ławce rezerwowych, podobnie jak Rafał Gikiewicz. Jakuba Błaszczykowskiego zabrakło niestety w meczowej osiemnasce “Wilków”.
Gospodarze bardzo szybko wyszli na prowadzenie. Już w 3. minucie wyprowadzili oni “zabójczą” kontrę. Daniel Didavi dośrodkował futbolówkę Yannickowi Gerhardtowi, a ten szczęśliwie pokonał Alexandra Schwolowa. W podobny sposób padło drugie trafienie dla Wolfsburga, z 29. minuty. Znowu po szybkiej wymianie podań w roli asystenta odnalazł się Didavi, a na listę strzelców wpisał się Yunus Mallı.
Przyjezdni musieli odrabiać straty, a pomóc w tym miał wprowadzony do gry w 53. minucie za Karima Guédé Bartosz Kapustka. Reprezentant naszego kraju kwadrans po wejściu na plac gry zanotował kontaktowe trafienie dla gości! Były gracz Cracovii otrzymał piłkę od Janika Haberera i bez kompleksów przebił się w pole karne. Tam wykorzystał bierną postawę defensywy gospodarzy i uderzeniem w kierunku dalszego słupka zmienił rezultat na 2:1. “Wilki” jednak błyskawicznie odpowiedziały. Już 120 sekund później gospodarze wrócili na dwubramkowe prowadzenie, po tym jak piłkę w siatce umieścił po raz drugi dzisiejszego popołudnia Mallı.
Bundesliga – 12. kolejka
VfL Wolfsburg – SC Freiburg 3:1 (2:0)
https://www.sporttube.com/play/AXlCCCG