Już w pierwszej rundzie wielkoszlemowego Wimbledonu Agnieszka Radwańska zgotowała kibicom horror. Krakowianka po prawie trzygodzinnym boju pokonała Rumunkę Gabrielę Ruse 6:3, 4:6, 7:5.
Początek meczu kompletnie nie zwiastował tego co się wydarzyło koniec końców. Radwańska w pierwszym secie prowadziła już 5:0 i miała dwie piłki setowej. Kwalifikantka z Rumunii zdołała się jednak odbudować i wygrała trzy gemy z rzędu. Na szczęście rakieta nr 1 w Polsce opanowała sytuację i ostatecznie wygrała seta do trzech.
Druga odsłona pokazała jednak, że wygrane trzy gemy przez Ruse nie były przypadkiem. Rumunka wygrała pierwszego gema, a przy stanie 2:1 przełamała Radwańską. Polka odzyskała nadzieję przy stanie 3:5 odzyskując serwis. Radość okazała się tylko chwilowa bowiem Ruse raz jeszcze zdołała odebrać serwis Polce i wygrała tego seta do czterech.
Decydujący set to prawdziwy horror. Rozpoczęło się bardzo dobrze, bo od prowadzenia Radwańskiej 1:0 po przełamaniu. Chwilę później mieliśmy już jednak remis, który utrzymywał się do stanu 5:5. Warto jednak zaznaczyć, że przystanie 4:5 Radwańska obroniła aż sześć piłek meczowych! Gem wygrany w ten sposób widocznie podbudował naszą tenisistkę, która wygrała z łatwością dwa kolejne gemy i wygrała cały mecz 6:3, 4:6, 7:5!
W drugiej rundzie rozstawiona z nr 30. krakowianka zmierzy się z Czeszką Lucie Safarovą, która okazała się lepsza od Kateriny Bondarenko wygrywając 6:4, 6:4.
WIMBLEDON, pierwsza runda gry pojedynczej kobiet:
Agnieszka Radwańska (Polska) – Gabriela Ruse (Rumunia) 6:3, 4:6, 7:5
