Legia Warszawa po bardzo ciekawym i trzymającym praktycznie do samego końca spotkaniu pokonała na wyjeździe Koronę Kielce 4:2. Po spotkaniu swojej drużynie gratulował Jacek Magiera, z kolei szkoleniowiec “złocisto-krwistych” docenił rywala…
Jacek Magiera – Drużyna Legii pokazała ogromny charakter. Przegrywając 0:2, wygrała 4:2. Cieszy to jak zareagowaliśmy na stracone gole. Mówimy sobie, że grać trzeba do końca i tak dziś było. Z każdą minutą wyglądaliśmy lepiej jako zespół. W końcu wygraliśmy drugi mecz z rzędu. Korona postawiła trudne warunki, ale tak jest z każdym kto tu przyjeżdża. Teraz przed nami spotkanie z Realem za cztery dni i na tym będziemy się skupiać…Co mogę poradzić trenerowi Korony? By uporał się z problemami. Musi odpowiednio zdiagnozować przyczynę kłopotów, podać odpowiednie leki i dobrze karmić treningiem i słowem. Wierzę, że sobie poradzi – ocenił trener Legii, Jacek Magiera.
Sławomir Grzesik – W pierwszej połowie zagraliśmy dobre zawody. Duże znaczenie dla przebiegu meczu miała czerwona kartka, którą dostaliśmy na początku drugiej połowy. Te 20 minut zadecydowało o wyniku meczu z tak klasową drużyną, jaką jest Legia, która przecież niedawno grała z Realem Madryt i momentami dawała sobie radę. Potem Legia nas najnormalniej na świecie zmęczyła. Wiedzą, jak to robić, mają klasowych zawodników. Dopóki mogliśmy, stawialiśmy im czoła.