Zmiennicy nie przekonali. Oceny Polaków po porażce z Meksykiem

14 lis 2017, 00:06

Reprezentacja Polski w rezerwowym składzie przegrał swój ostatni mecz w tym roku. Kadra Adama Nawałki uległa na Energa Stadion Meksykowi 0:1 po bramce Raula Jimeneza w 13. minucie. Zobacz oceny, jakie wystawiliśmy naszym zawodnikom (skala 1-10, wyjściowa nota -5).

Wojciech Szczęsny – 6

Przy straconej bramce nie miał zbyt wiele do powiedzenia. Często był wykorzystywany przez obrońców przy rozgrywaniu piłki i nie popełniał większych błędów. Bardzo pewny przy stałych fragmentach gry.

Tomasz Kędziora – 4

Jest jednym z tych, którego trzeba częściowo obciążyć utracie gola. Jeszcze w pierwszej połowie mógł się zrehabilitować i strzelić bramkę, ale jego strzał przeleciał nad poprzeczką bramki. O wiele rzadziej od Macieja Rybusa włączał się do akcji ofensywnych.

Artur Jędrzejczyk – 5

Mecz Legionisty bez większych błędów, ale również bez fajerwerków i ciągu na bramkę jak miało to miejsce podczas Euro 2016. Widać był natomiast doświadczenie i siłę w pojedynkach bark w bark. Został zmieniony już w przerwie.

Thiago Cionek – 4

Słaby mecz w wykonaniu stopera Palermo. Mimo że w klubie gra w podobnym ustawieniu dziś sobie wyraźnie nie radził. Był bardzo “elektryczny” oraz niepewny z piłką przy nodze. Podobnie jak Kędziora był współwinnym utracie bramki.

Jarosław Jach – 5

Drugi występ obrońcy Zagłębia Lubin i drugi przyzwoity. Oczywiście 23-latek miał swoje gorsze, niepewne momenty. Zdarzały mu się proste błędy techniczne tak jak chociażby przy kiksie pod własną bramką dając Meksykanom rzut rożny. Bardzo dobrze jednak czytał grę i brał na siebie rozgrywanie piłki od tyłu.

Maciej Rybus – 6

Najlepszy w szerokim bloku defensywny drużyny Adama Nawałki. Zdarzały mu się przegrane pojedynki, ale zazwyczaj wychodził z nich zwycięsko. Najczęściej ze wszystkich defensywnych piłkarzy wychodził również do przodu i stwarzał zagrożenie pod bramką Meksyku.

Piotr Zieliński – 5

Średni mecz w wykonaniu pomocnika Napoli. Niby się starał, niby próbował, ale efektów brak. Z drugiej strony Zieliński nie miał często z kim grać i musiał holować futbolówkę. Mógł zdobyć również wyrównującą bramkę, ale jego nieczysty strzał powędrować nad bramką.

Krzysztof Mączyński – 5

Występ podobny jak w przypadku Zielińskiego. Niby poprawny, ale również nie zrobił różnicy, a takiej oczekiwaliśmy patrząc na wyjściowy skład. Miał kilka ciekawy podań, ale z drugiej strony często dawał się też ogrywać w defensywie nie zabezpieczając centralnej strefy boiska.

Karol Linetty – 5

Kopiuj – wklej jak w przypadku Zielińskiego i Mączyńskiego. Wiele zarzucić mu nie można, ale różnicy nie zrobił. W pierwszej połowie oddał bardzo dobry strzał zza pola karnego, ale niestety te został zablokowany przez jednego z obrońców. Gdyby nie to najprawdopodobniej cieszylibyśmy się z bramki.

Maciej Makuszewski – 5

To czego zabrakło to rajdy na skrzydle do których przyzwyczaił grając w Lechu Poznań. Z drugiej strony dobrze współpracował z Maciejem Rybusem i to właśnie to skrzydło grało o wiele lepiej i stwarzało więcej podbramkowych okazji.

Jakub Świerczok – 3

O ile w piątek przeciwko Urugwajowi można było usprawiedliwiać jego fatalny występ tremą związaną z debiutem przeciwko tak mocnemu rywalowi, o tyle dziś mając szansę od samego początku nie wykorzystał jej. Schowany wśród obrońców, nie wychodził do piłek i nie pomagał z tyłu. Kiedy już zszedł do skrzydła i znalazł trochę wolnego miejsca zamiast podawać na wolne pole oddał bardzo słaby strzał. Jedyny dobry akcent w jego grze to jedna sytuacja z drugiej połowy, kiedy to świetnie zastawił się na 20. metrze i został sfaulowany przez jednego z obrońców. Niestety, wszyscy widzieli przewinienie tylko nie sędzia…

Paweł Wszołek – 4

Bardzo przeciętny mecz w wykonaniu Wszołka. Po wejściu na boisko skupił się bardziej na celach defensywnych. Mało aktywny w grze do przodu. Walczył, ale nie wynikało z tego nic pozytywnego.

Rafał Wolski – 5

Najlepszy rezerwowy tego wieczora. Nie bał się przeciwnika, próbował niekonwencjonalnych zagrań. Kilka razy dał również próbkę swoich niebanalnych umiejętności technicznych. Koniec końców jednak zagrożenia pod bramką rywali nie stworzył.

Mariusz Stępiński – 3

Chcąc być w pełni sprawiedliwym należy dać mu taką samą notę jak Świerczokowi. Podobnie jak napastnik Zagłębia Lubin był niewidoczny. Na palcach jednej ręki można zliczyć jego kontakty z piłką. To na pewno nie jest dobra wiadomość w kontekście zastępców Roberta Lewandowskiego.

Jakub Błaszczykowski i Rafał Kurzawa grali zbyt krótko by ich ocenić.

 

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA