Zwycięstwo Vive w Szczecinie dwa dni po triumfie nad Aalborgiem

14 lis 2017, 21:23

W pierwszym meczu 10. kolejki PGNiG Superligi Vive Kielce bez problemów poradziło sobie z Pogonią Szczecin, wygrywając 38:29. 

W pierwszych minutach nie było widać cienia zmęczenia po zawodnikach Vive, którzy po bramce Blaża Janca prowadzili 8:4. Szczecinianie nie złożyli jednak broni, rozgrywając wyrównany pojedynek w pierwszej części spotkania. Stratę do dwóch trafień zminimalizował Patryk Biernacki w piętnastej minucie pierwszej połowy (9:11).

Piłkarze z Kielc jeszcze przed przerwą odskoczyli gospodarzom po kilku błędach w ataku np. Romana Biereżnego. Po bramce Marko Mamicia kielecki klub prowadził już 22:13.

W drugiej części obraz gry nie zmienił się, goście dominowali do końca meczu, wykorzystując kontrataki. W  54 minucie Karol Bielecki podwyższył prowadzenie (35:22). Zdecydowanie w drużynie Piotra Frelka wyróżniał się Mateusz Zaremba, będący jedynym zawodnikiem, z którym kłopot mieli obrońcy mistrza Polski – 9 bramek. Dzięki kilku udanym interwencjom Sebastiana Zapory oraz trafieniom Jakuba Radosza i Biernackiego, dystans bramkowy dzielący obydwa kluby finalnie zmniejszył się do -9 (29:38).

Pogoń SPA Sandra Szczecin – PGE Vive Kielce 29:38 (13:22) 

Sandra SPA Pogoń Szczecin: Teterycz, Zapora, Bartosik – Radosz 1, Wąsowski 1, Biereżnyj, Biernacki 5, Bosy, Fedeńczak, Gryszka 1, Jedziniak 3, Jońca 1, Krupa 5, Krysiak 3, Zaremba 9. Trener: Piotr Frelek

PGE Vive Kielce: Szmal, Wałach – Jurecki 5, A. Dujszebajew 1, Kus 3, Aguinagalde 2, Bielecki 6, Jachlewski 3, Janc 5, Lijewski 3, Jurkiewicz 4, Zorman, Mamić 3, Bombac 2, Djukić 1. Trener: Talant Dujszebajew.
Kary: Wąsowski (Pogoń) – 4 min, Jachlewski (Vive) – 2 min, Aguinagalde (Vive) – 2 min.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA