Arthur Szwarc i Blair Bann specjalnie dla Polski-sport.pl: „Wcześniej w Kanadzie nie było parcia na zwycięstwa” [WYWIAD]

0
539

Po wczorajszym triumfie nad Francją dwóch reprezentantów Kanady, środkowy Arthur Szwarc i libero Blair Bann znaleźli chwilę, aby podzielić się z naszą redaktorką wrażeniami na temat pracy ze swoim nowym, dobrze nam znanym szkoleniowcem, Stephanem Antigą.

Agnieszka Wąsowska: Co możesz powiedzieć o Stephanie Antidze?

Arthur Szwarc: Stephane jest bardzo intensywnym trenerem. Przyniósł do nas europejskie standardy. Zawsze nasze treningi były spokojniejsze, takie typowo kanadyjskie. A przyszedł Antiga i zaczął od nas wiele wymagać. Musimy dużo pracować, bo jak nie to na nas krzyczy. I dobrze (śmiech).

Blair Bann: Odkąd Stephan pojawił się w naszym zespole mamy same pozytywne wyniki. Wszystkie nasze dotychczasowe treningi przebiegały w bardzo dobrym rytmie. Do tego doszedł sukces w Lidze Światowej. Sądzę, że wszyscy lubią z nim pracować, a także on pracować z nami. Mamy dobry kontakt.

A.W.: Jak możesz porównać kanadyjską siatkówkę przed i po przyjściu trenera Antigi?

A.S.: Kanadyjska siatkówka przed Stephanem była spokojniejsza, łagodna. Nie było parcia na zwycięstwa. Po pojawieniu się Antigi od razu zaczęliśmy dużo pracować, dwa razy dziennie po pięć dni w tygodniu niemalże. Znaleźliśmy się w dobrym położeniu, gdyż przed Ligą Światową nie wiedzieliśmy, jak daleko zajdziemy. A udało się nam bardzo daleko.

B.B.: Nie jest wielką różnicą praca ze Stephanem a naszym poprzednim trenerem (Glenn Hoag – przyp. red.). Antiga wprowadził nowy system, nowe teorie. Niektóre rzeczy w siatkówce zmieniły się na przestrzeni ostatnich lat, więc to bardzo nam pomaga, by orientować się w trendach prezentowanych przez topowe światowe drużyny. Mamy wielu nowych, młodych graczy, dzięki czemu nasza współpraca ze Stephanem układa się lepiej.

A.W.: No tak, w końcu ostatnio odnieśliście wielki sukces w Lidze Światowej…

A.S.: Brązowy medal LŚ na pewno podniósł morale naszej drużyny. Teraz wiemy, że możemy walczyć i wygrywać tak naprawdę z każdym. Wcześniej tej pewności nie było. Mając tą świadomość nasze treningi na pewno będą bardziej efektywne.

A.W.: Jakie są Wasze plany po memoriale?

A.S.: Będziemy mieli najbliższy tydzień wolny i wtedy wracamy, by przez trzy i pół tygodnia trenować i przygotowywać się do turnieju NORCECA (Konfederacja Piłki Siatkowej Ameryki Północnej, Centralnej i Regionu Karaibów. Mowa tu o kwalifikacjach na MŚ dla krajów Ameryki Północnej, Środkowej i Karaibów; 6 najlepszych drużyn kwalifikuje się od razu, reszta dalej walczy – przyp. red.).

B.B.: Po memoriale jedziemy do Czech, by rozegrać mecze kontrolne. Potem wracamy do Kanady na małą przerwę i przez wrzesień trenujemy, aby pod koniec miesiąca wystąpić w kwalifikacjach do Mistrzostw Świata.

A.W.: Dziękuję bardzo za rozmowę i życzę powodzenia!

A.S.: Dziękuję bardzo.

B.B.: Również dziękuję.

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię