W ramach 22. kolejki Ligi Siatkówki Kobiet w Ostrowcu Świętokrzyskim miejscowy KSZO zmierzył się z POLI Budowlanymi Toruń. Zacięty mecz rozgrywany w Świętokrzyskiem rozstrzygnął tie-break.
Spotkanie zaczęło się wyrównanie (5:5). Przyjezdne zyskały nieznaczną przewagę dzięki skutecznym atakom Cvetanović (7:9). Koleżance z zespołu wtórowała Ściurka, a rywalki zaczęły się gubić. Przy wyniku 10:13 o przerwę poprosił trener Grabowski, po której torunianki wróciły na parkiet jeszcze bardziej skoncentrowane. Na domiar złego, miejscowe popełniały proste błędy, co skrzętnie wykorzystywała drużyna gości. Ostrowianki musiały uznać wyższość przeciwniczek, które w fenomalnalnym stylu zakończyły premierową odsłonę (19:25).
Drugi set rozpoczął się nieco korzystniej dla POLI Budowlanych (4:7). Dzięki punktowym serwisom Miros gospodyniom udało się nieco „zbliżyć się” do rywalek, jednak po chwili znów mogliśmy podziwiać na tablicy sporą przewagę torunianek (13:18). W końcówce miejscowe ponownie podjęły walkę, niwelując straty na odległość dwóch „oczek” (18:20). Niestety gospodynie nie wytrzymały presji i popełniły serię błędów, która kosztowała je oddaniem kolejnej partii (18:25).
Trzecią odsłonę ostrowianki zaczęły z wysokiego „c”, wprawiając w osłupienie wszystkich będących na hali (8:3). Budowlane starały się „gonić” rywalki, lecz te systematycznie im „odjeżdżały” (11:6, 15:9). Pierwsze skrzypce w ekipie KSZO grała Skrzypkowska, której sprytne ataki były nie do obrony. Kiedy mogłoby się wydawać, że ostrowianki miały wygraną w kieszeni, torunianki rzutem na taśmę doprowadziły do stanu 20:20. Trwała ofiarna walka punkt za punkt, z której ostatecznie zwycięsko wyszły gospodynie (25:22).
Początek kolejnej partii ponownie szedł pod dyktando miejscowych (5:1). Serię KSZO przerwał zepsuty serwis Skrzypkowskiej przy wyniku 10:2. Budowlane zaczęły grać efektywnie blokiem, lecz ostrowianki wciąż pozostawały poza zasięgiem. Do walki co raz starał się poderwać koleżanki Cvetanović, jednak bez większych efektów (17:12). Gospodynie prezentowały bardzo przemyślaną siatkówkę, co było ich kluczem do sukcesu w czwartej odsłonie (25:19).
W tie-break’a korzystniej weszły gospodynie (5:2), lecz po chwili przyjezdne pokazały, że nie poddadzą się bez walki (5:6). Dzięki wysokiej skuteczności Miros ostrowianki doprowadziły do wyrównania po 8, a po krótkiej chwili nawet przejęły inicjatywę. Przy wyniku 14:12 trener gości wziął czas. Niespodziewanie rozgorzała walka na przewagi, która zakończyła się przy stanie 17:15.
KSZO Ostrowiec Świętokrzyski – POLI Budowlani Toruń 3:2 (19:25, 18:25, 25:22, 25:19, 17:15)
KSZO Ostrowiec Świętokrzyski: Szałankiewicz, Wojtowicz, Biedziak, Wańczyk, Stroiwąs, Miros, Skrzypkowska, Soter, Łyszkiewicz, Pauliukouskaya, Gryka, Ciesielczyk, Markiewicz, Rabka
POLI Budowlani Toruń: Ściurka, Szczygłowska, Paulava, Jasińska, Lewandowska, Wójcik, Bałucka, Ryznar, Janik, Nowak, Cvetanović, Kavalenka, Hatala