W sobotni wieczór w Atlas Arenie drużyna Grotu Budowlanych zmierzyła się z POLI Budowlanymi Toruń. Gospodynie pokazały klasę i zdołały bez większych problemów zwyciężyć na własnym ternie.
Początek spotkania był bardzo wyrównany (3:3, 5:5). Dzięki skutecznej grze Gabrieli Polańskiej i Martyny Grajber gospodynie zdołały wyjść na nieznaczne prowadzenie (10:7). Kilka punktowych bloków zanotowała na swoim koncie Agnieszka Kąkolewska. Gdy rywalki zaczęły tracić kontakt punkowy, szkoleniowiec Nicola Vettori wziął czas (16:11). Torunianki dzielnie starały się doprowadzić do wyrównania, jednak było na to za późno. Efektowny blok Kąkolewskiej zakończył partię przy stanie 25:18.
Drugi set rozpoczął się od punktowej serii gospodyń (5:1). Łodzianki zaczęły popełniać proste błędy, jednak mimo to udało im się utrzymywały wysoką przewagę (10:5). Przy stanie 12:6 trener torunianek poprosił o przerwę. Przyjezdne były bezradne, gdyż ich środkowa, Ewelina Ryznar nie mogła skończyć ataku (16:6). W obu zespołach szkoleniowcy wprowadzili zmiany, jednak nie poprawiło to sytuacji gości (20:6). Końcówka należała do łódzkiego duetu Muszyńska-Polak. Ta pierwsza doprowadziła do końca odsłony (25:11).
Po 10 minutowej przerwie obie drużyny wróciły na parkiet w bojowych nastrojach (6:3). Torunianki miały ogromne problemy ze zmieszczeniem piłki w boisku, co tylko potęgowało gniew ich szkoleniowca (11:7, 14:10). Także Kąkolewska z trudem kończyła akcje na środku (16:13). Łodzianki mimo wszystko były nie do zatrzymania. Kaja Grobelna popisała się kilkoma spektakularnymi akcjami w kontrze (22:13). Ostatnia akcja należała do gospodyń, które pokonały przeciwniczki do 13.
Grot Budowlani Łódź – POLI Budowlani Toruń 3:0 (25:18, 25:11, 25:13)
MVP: Kaja Grobelna
Grot Budowlani Łódź: Cutura, Polańska, Polak, Kąkolewska, Piotrowska, Twardowska, Czyżnielewska, Kędziora, Grobelna, Vincourova, Grajber, Witkowska
POLI Budowlani Toruń: Ściurka, Szczygłowska, Paulava, Jasińska, Lewandowska, Bałucka, Bimkiewicz, Ryznar, Janik, Cvetanović, Kavalenka, Nowak