Wilfredo Leon, uznawany przez wielu za najlepszego siatkarza na świecie, jak zdążyliśmy się dowiedzieć, został właśnie kolejnym inwestorem w paryskim klubie Paris Volley.
Leon nie kryje tego, że po usłyszeniu historii paryskiego klubu bardzo chciał pomóc w ratowaniu jednego z kilku siatkarskich ośrodków znajdujących się we Francji. Namówiony przez swojego reprezentacyjnego kolegę Michała Kubiaka, który poszedł za przykładem byłego trenera reprezentacji Polski oraz byłego zawodnika Paris Volley – Stephane Antigi, Wilfredo długo nie musiał się zastanawiać. Młody przyjmujący w wywiadzie dla „L’Equipe” przyznał, że akcjonariuszem został już w ubiegłym roku. Kwota, którą podarował występujący w Perugii Leon nadal pozostaje tajemnicą. Leon twierdzi jednak, że same pieniądze nie są tak ważne, jak to, aby klub utrzymał się na powierzchni.
