LSK: Grot Budowlani Łódź wygrywa z BKS-em

0
78
Foto: Grot Budowlani Łódź

W meczu 20. kolejki LSK Grot Budowlani Łódź podjął na własnym boisku BKS STAL Bielsko-Biała. Pogrążonym w kryzysie łodziankom zależało na wygranej, która przyszła gładko po początkowym oporze rywalek.

Początek meczu był wyrównany (3:2, 5:4). Bielszczanki musiały „gonić” wynik do momentu, kiedy na tablicy pojawił się wynik 7:7. Przyjezdne przejęły inicjatywę i wypracowały znaczną przewagę (12:15), której kurczowo się trzymały. Łodzianki starały się zniwelować straty, lecz przez dłuższy czas rywalki zostawały poza zasięgiem gospodyń. Dopiero w końcówce udało się doprowadzić do remisu (19:19). Bardzo widoczna była chęć zwycięstwa w premierowej odsłonie po obu stronach siatki. Zespoły grały punkt za punkt, co doprowadziło do walki na przewagi (24:24). Finalnie triumfowały siatkarki BKS-u STAL Bielsko-Biała 25:27.

Miejscowe weszły w drugą odsłonę z podwójną mocą (6:2). Trener Piekarczyk poprosił o czas dla swojego zespołu, po którym kolejne „oczko” padło łupem łodzianek. Drużyna gości przełamała serię rywalek przy stanie 7:3, jednak gospodynie nadal w pełni kontrolowały przebieg partii (11:6). W ekipie BKS-u pojawiła się Dagmara Dąbrowska i gra przyjezdnych zaczęła wyglądać zdecydowanie lepiej. Kiedy prowadzenie Grotu Budowlanych rażąco stopniało, szkoleniowiec Krzyształowicz wziął time-out (13:11). Bielszczanki zbliżyły się do przeciwniczek na różnicę jednego „oczka”, lecz łodzianki ponownie odskoczyły (19:15). W końcówce zawodniczki Grotu Budowlanych trzymały BKS na dystans i po wielu próbach udało im się doprowadzić seta do końca (25:23).

Trzecia partia zaczęła się nieco korzystniej dla gości (3:5). Początkowo bielszczanki utrzymywały bezpieczną przewagę, jednak rywalki zaczęły grać pewniej, a z czasem deptać im po piętach (8:9, 10:11). W połowie seta miejscowe doprowadziły do remisu po 14, co zapoczątkowało długą wymianę punkt za punkt. Kiedy odsłona wkraczała w decydującą fazę to łodzianki miały aż trzypunktowe prowadzenie (20:17)! Przyjezdne zgubiły swój dotychczasowy rytm gry, co miało swoje odzwierciedlenie w wyniku. Podopieczne trenera Krzyształowicza nie dały sobie wytrącić wygranej i tym samym objęły prowadzenie w całym meczu (25:21).

Pierwsze akcje kolejnej odsłony miały podobny przebieg do partii poprzedniej, jednakże to gospodynie miały dwa „oczka” zaliczki (5:3). BKS STAL Bielsko-Biała szybko wyrównał stan rywalizacji i zespoły grały w kontakcie. Prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie, raz minimalnie lepsze były łodzianki, a za chwilę bielszczanki (9:8, 10:11). Drużyny przez długi czas nie mogły wypacować większego prowadzenia. Po przekroczeniu granicy 16. „oczka” gospodynie zanotowały serię, dzięki której ich przewaga wzrosła (20:16). Budowlanym udało się zachować wysoką skuteczność, tym samym przechylając szalę zwycięstwa na swoją stronę (25:20).

Grot Budowlani Łódź – BKS STAL Bielsko-Biała 3:1 (25:27, 25:23, 25:21, 25:20)

Grot Budowlani Łódź: Stenzel, Nowicka, Śmieszek, Twardowska, Kraiduba, Pencova, Bączyńska

BKS STAL Bielsko-Biała: Krajewska, Różański, Kossanyiová, DeHoog, Świrad, Moskwa, Drabek

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię