W Wiedniu trwają mistrzostwa świata mężczyzn w siatkówce plażowej. W 1/16 finału wystąpiły trzy polskie pary – Mariusz Prudel i Kacper Kujawiak, Piotr Kantor i Bartosz Łosiak oraz Grzegorz Fijałek i Michał Bryl. Tylko jednej z nich udało się pozostać w rozgrywkach.
Na początek rozgrywek zaprezentowała się para Prudel/Kujawiak, która trafiła na reprezentantów Kataru – Jeffersona Santosa Pereirę i Cherifa Younousse’a. Polacy dzielnie bronili się, jednak w końcowym rozrachunku ulegli Katarczykom 0:2 (19:21, 23:25).
Potem na piachu pojawiła się para Kantor/Łosiak. Polacy stanęli naprzeciwko Meksykanów Lombardo Ontiverosa i Juana Virgena. Nasi reprezentanci świetnie otworzyli mecz, bowiem w pierwszym secie udało im się pokonać rywali do 12! W drugiej partii minimalnie na prowadzenie wyszli siatkarze z Ameryki Łacińskiej (18:21). Trzecia, decydująca odsłona należała do Polaków (15:9), którzy tym samym zameldowali się w 1/8 finału.
Jako ostatni swój mecz rozegrali Fijałek i Bryl. Trafili na hiszpańską parę Adrian Gavira Collado/Pablo Herrera Allepuz. Spotkanie należało do jednego z najcięższych i najbardziej zaciętych. Dwukrotnie losy seta rozstrzygały się w końcowych akcjach. Niestety, szczęście wyraźnie sprzyjało Hiszpanom i to oni wygrali 0:2 (19:21, 19:21). Polacy są kolejną parą, która pożegnała się z tegorocznym turniejem.
Piotr Kantor i Bartosz Łosiak poznają swoich rywali jeszcze dziś wieczorem.