MŚ U-21: Polacy wciąż niepokonani!

0
384

Drugi dzień zmagań o tytuł Mistrza Świata Juniorów przyniósł Biało-Czerwonym dość wymagającego przeciwnika – reprezentację Czech. Po wykańczającej pierwszej partii Polacy znaleźli siły, aby zakończyć spotkanie w trzech setach.

Spotkanie lepiej otworzyli Polacy (4:2). Rywale szybko zdołali doprowadzić do remisu (5:5). Biało-Czerwoni zgubili rytm gry, co skrzętnie wykorzystali Czesi (5:8). Chwila oddechu na przerwie technicznej wpłynęła bardzo korzystnie na podopiecznych trenera Pawlika (9:9). Rozpoczęła się gra punkt za punkt. Seria „oczek” w wykonaniu Łukasza Kozuba dała Polakom nieznaczne prowadzenie (12:10). Jednak przeciwnicy nie dawali za wygraną i rozpoczęła się obustronna pogoń za wynikiem (15:17, 19:18). Polska reprezentacja doprowadziła do stanu 24:22, lecz Czesi wyrównali i tym samym zaczęli grę na przewagi. Biało-Czerwonym w końcu udało się zakończyć seta po wykorzystaniu piątej piłki setowej (29:27).

Gospodarze wyraźnie rozdrażnieni przebiegiem poprzedniej partii szybko wypracowali bezpieczną przewagę (5:7). Polacy zaczęli „gonić” wynik i po wielu próbach udało im się zniwelować wszelkie różnice punktowe (10:10). Czesi konsekwentnie starali się wychodzić na prowadzenie (11:13), jednak poprawa w grze Jakuba Kochanowskiego przyniosła zaskakujące efekty (14:13). Polacy dołożyli świetną grę blokiem, która przyczyniła się do ich triumfu w tej odsłonie. Czesi pogubili się w swojej grze, popełniali proste błędy, zwłaszcza w ataku. Set zakończył się pewnie na korzyść Biało-Czerwonych (25:23).

Początek trzeciej partii był prawdziwym pokazem sił polskiej reprezentacji (6:0). Dotknięcie siatki przez czeskiego rozgrywającego sprawiło, że Biało-Czerwoni zeszli na przerwę techniczną z przewagą aż 7 punktów! Także w tym secie Polacy nie zawodzili w bloku (11:3). Czasy brane przez szkoleniowca gospodarzy nie przyniosły efektów. Na domiar tego, na pierwszy plan wysunął się Tomasz Fornal, który skutecznie blokował przeciwników w pojedynkę. Czesi byli bezradni. Atak ze środka w wykonaniu Jakuba Kochanowskiego dał Polakom pierwszą piłkę meczową (24:13). Spotkanie zakończyło się akcję później.

Polska – Czechy 3:0 (29:27, 25:23, 25:13)

Polska: Gil, Kozub, Kwolek, Fornal, Gruszczyński, Kochanowski, Mucha, Domagała, Jakubiszak, Huber, Ziobrowski, Masłowski

Czechy: Červinka, M. Džavoronok, Suda, Vašina, Šulc, Hudák, Mikulenka, Šmídl, Kunc, D. Džavoronok, Indra, Horak

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię