Ekstraklasa wróciła!
22. kolejka, a zarazem pierwsza kolejna rundy wiosennej naszej Ekstraklasy już za nami. Seria spotkań tym razem obfitowała w sporą liczbę ładnych goli. W pamięci na długo zapadnie nam szczególnie bramka Erika Jendriska z Cracovii, który pięknym “rogalem” w samo okienko, pokonał bramkarza Górnika Zabrze. We wszystkich ośmiu spotkaniach padło 25 bramek. Ponadto sędziowie pokazali 28 żółtych kartek oraz 3 czerwone. A teraz przedstawiamy najlepszą jedenastkę 22. kolejki…
Bramkarz – Jakub Szmatuła (Piast Gliwice)
Najlepszy gracz Piasta w meczu z Górnikiem Łęczna. Gdyby nie jego pewne interwencje, to “Piastunki” nie zdobyłyby w tym meczu nawet jednego punktu. Ofensywa drużyny z Łęcznej przez całe spotkanie napierała na jego bramkę, a on przez cały mecz miał bardzo dużo pracy, ale nie skapitulował.
Obrońca – Łukasz Mierzejewski (Górnik Łęczna)
MVP spotkania Górnik Łęczna – Piast Gliwice. Obrońca był nie do przejścia i zatrzymywał większość akcji Gliwiczan. Po dobrych odbiorach, bardzo dobrze wyprowadzał piłkę do przodu, a tym samym dzięki niemu, drużyna z Łęcznej tworzyła sobie kolejne akcje w ofensywnie.
Obrońca – Mario Maloca (Lechia Gdańsk)
Bardzo dobry mecz w wykonaniu Chorwata. Rządził w obronie gdańskiej Lechii, zatrzymując wiele akcji przeciwników. Ułatwione w zadanie w drugiej połowie spowodowało, że grając w przewadze dwóch zawodników, obrońcy Lechii mogli zagrać bardziej ofensywnie. Wykorzystał to właśnie Maloca, który zdobył swoją drugą bramkę w tym sezonie Ekstraklasy
Obrońca – Adam Frączczak (Pogoń Szczecin)
To on wyrównał stan meczu z Koroną Kielce, a tym samym dał Portowcom sygnał do ataku. Jego dobra gra w drugiej połowie spowodowała, że Pogoń odwróciła losy spotkania, strzelając w 30 minut, 3 bramki. Zawodnik tym razem zagrał na prawej obronie. Manewrowanie pozycjami, na których występuje Frączczak jest już dla nas znane, gdyż trener Michniewicz robi to bardzo często.
Pomocnik – Dawid Kownacki (Lech Poznań)
Wszedł na boisku w 87. minucie meczu, a w 92. miał na koncie już dwie strzelone bramki. Super Kownaś okazał się świetnym “JOKEREM” na to spotkanie, w którym Termalika stawiła spory opór piłkarzom Kolejorza. Wychowanek Lecha pokazał tym samym, że jest w świetnej formie i to jemu należy się miejsce w podstawowej jedenastce.
Pomocnik – Mateusz Cetnarski (Cracovia)
Kolejny świetny mecz pomocnika Cracovii. “Cetnar” od początku sezonu pokazuje, że jest w świetnej formie. W tym spotkaniu udało mu się strzelić bramkę, która potwierdziła dominację Cracovii w meczu z Górnikiem Zabrze. Od kilku miesięcy solidnie pracuje na powołanie od trenera Adama Nawałki i kto wie, czy nie zostanie powołany na Euro 2016.
Pomocnik – Karol Linetty (Lech Poznań)
Wychowanek Kolejorza zagrał swój najlepszy mecz w tym sezonie. W końcu potwierdził dlaczego jest zawodnikiem reprezentacji Polski, gdyż w ostatnim czasie spadła na niego fala krytyki. Po raz kolejny wystąpił na pozycji klasowej “10” i pokazał, że czuje się tam świetnie. To po jego podaniach padły trzy bramki.
Pomocnik – Szymon Pawłowski (Lech Poznań)
Niedawno przedłużył kontrakt z klubem i od razu pokazał, że jest obecnie najlepszym zawodnikiem Lecha Poznań. Pawłowski w meczu z Termaliką zdobył dwie bardzo ważne bramki, a tym samym przyczynił się do wysokiego zwycięstwa Kolejorza. Po odejściu Hamalainena, to on został liderem drugiej linii Mistrzów Polski i udowodnił to już w pierwszym meczu rundy wiosennej.
Napastnik – Wojciech Kędziora (Termalica B-B.)
Najlepszy gracz Termaliki w spotkaniu z Mistrzami Polski. Na pewno rozbudził nadzieję kibiców “Słoni”, strzelając dwie bramki, tym samym wyrównując stan przegranego później meczu. Kędziora pokazał, że zespół beniaminka gra bez kompleksów i mimo wysokiej przegranej (2:5), to właśnie “Słonie” przyczyniły się do tego, że na INEA Stadionie kibice mogli obejrzeć piękne widowisko.
Napastnik – Nemanja Nikolić (Legia Warszawa)
Tak dużo bramek jak on, nie strzelał nawet Artjoms Rudnevs. Nikolić to obecnie najlepszy piłkarz polskiej Ekstraklasy, a także najlepszy piłkarz naszej ligi ostatnich lat. Pewny punkt Legii Warszawa strzela jak na zawołanie, jest tam gdzie jest piłka. W meczu z Jagiellonią dołożył kolejne dwa trafienia i na swoim koncie ma już 23 bramki.
Napastnik – Erik Jendrisek (Cracovia)
Pewny punkt swojego zespołu. Luki w zespole po Denisie Rakelsie już nie widać, tym bardziej, że na posterunku jest właśnie Jendrisek. On też jesienią strzelał gole dla Cracovii, a w meczu z Górnikiem Zabrze strzelił najprawdopodobniej bramkę tego sezonu. Świetny zwód, strzał i piłka w okienku. Dawno nikt nie zasadził takiego soczystego “rogala” w naszej Ekstraklasie.