Bramkarz – Dawid Kudła (Pogoń Szczecin)

To on uratował Portowcom jeden punkt, który pozwolił im wyrównać stan “oczek” w tabeli Ekstraklasy. W meczu musiał zastąpić Słowika, który w ostatnim meczu obejrzał czerwony kartonik. Kudła wykorzystał swoją szansę i dał sygnał trenerowi Michniewiczowi, który teraz pewnie będzie miał spory ból głowy, na kogo postawić w następnym ligowym meczu. U 23-letniego bramkarza zadziwia szczególnie refleks, gdyż obronił kilka 100% piłek. Przy bramce Piątka nie miał żadnych szans. 

Obrońca – Tamas Kadar (Lech Poznań)

Węgier coraz odważniej poczyna sobie w defensywie Kolejorza. Jest pewny w defensywie, ale również i w ofensywie, do której piłkarzy potrafi zagrać bardzo długą i dokładną piłkę. Obrońca Kolejorza świetnie podłącza się pod pracę skrzydłowych, bardzo często obiegając ich, a tym samym czekając na podanie, które potem dośrodkowuje w pole karne zwiększając szansę na powodzenia akcji. Przy jego formie, sprowadzony zimą Vladimir Volkov nie ma jakichkolwiek szans na grę w podstawowym składzie. 

Obrońca – Józef Piacek (Podbeskidzie B-B)

To właśnie on wyprowadził bardzo dobrze spisujące się Podbeskidzie, na prowadzenie w meczu z v-ce liderem Piastem Gliwice. Obrońca po rajdzie przez całe boisko popisał się pięknym i błyskotliwym strzałem w długi róg bramki. Co ciekawe, Słowak nie jest podstawowym obrońcą Górali, ale kto wie, czy po tym spotkaniu trener Podoliński nie zacznie go wystawiać w podstawowej jedenastce. 

Obrońca – Bartosz Kopacz (Górnik Zabrze)

Najsłabsza drużyna Ekstraklasy, która ciągle walczy o poprawę swojej sytuacji w tabeli. Niestety Górnikowi Zabrze po raz kolejny nie udało się wygrać, ale cenny jeden punkt uratował obrońca – Bartosz Kopacz, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego. Stałe fragmenty gry są niestety obecnie jedyną nadzieją na poprawę sytuacji Zabrzan, a to właśnie dzięki piłkarzom typu Kopacz, który świetnie wykorzystuje swoje warunki fizyczne w polu karnym przeciwnika. 

Pomocnik – Darko Jevtić (Lech Poznań)

Najlepszy mecz Szwajcara w brawach Lecha Poznań. Pomocnik całkowicie zdominował drugą linię , nie dając żadnych szans obrońcom Ruchu Chorzów. Strzelił dwie bardzo ważne bramki, które przybliżyły Kolejorza w tabeli do miejsca, które premiuje awansem do europejskich pucharów. W końcu udowodnił trenerowi Urbanowi, dlaczego to on zasługuje na miejsce w podstawowym składzie, z którego z powodu kontuzji wypadł lider Szymon Pawłowski. Jevtić ma bardzo dużą szansę, aby w tym momencie zastąpić Polaka i poprowadzić Kolejorza do wielu ważnych zwycięstw.

Pomocnik – Konstantin Vassiljev (Jagiellonia Białystok)

Jednej z najlepszych piłkarzy na boisku w meczu z Górnikiem Łęczna. To dzięki niemu Jagiellonia zdobyła bardzo ważne 3 punkty, które spowodowały, że białostocki klub wrócił do czołowej ósemki Ekstraklasy. Estoński rozgrywający jest obecnie jednym z najlepszych piłkarzy Jagiellonii Białystok, która po odejściu Macieja Gajosa wielokrotnie miewała problemy ze zdobywaniem bramek. Vassiljev słynie z bardzo dobrego rozegrania piłki, ale bardzo często brakuje zawodników, którzy umieją wykorzystać jego sprytne i błyskotliwe podania. 

Pomocnik – Guilherme (Legia Warszawa)

Brazylijczyk powoli wraca do formy i pokazał to w meczu “na szczycie” z Cracovią. Przez całe spotkanie był bardzo aktywny w ofensywie, ale kibiców Wojskowych ucieszył już w 3. minucie meczu, kiedy to “zapakował” piłkę do bramki Sandomierskiego. Bardzo często również cofał się po piłkę w głębie pola, prezentując wysoką aktywność na całej szerokości boiska. Trener Czerczesow na pewno odetchnął z ulgą, gdyż ostatnio Brazylijczyk wyglądał trochę niemrawo, ale widać, że jego wszystkie problemy już minęły. 

Pomocnik – Patryk Małecki (Wisła Kraków)

Małecki w końcu zagrał spotkanie na miarę swoich umiejętności, a Wisła Kraków w końcu wygrała. Rywalem nie byle kto, a mianowicie rewelacja tego sezonu – Termalica. Skrzydłowy Białej Gwiazdy rozegrał najlepszy mecz w tym sezonie, gdyż do strzelonej w 6. minucie bramki, dorzucił jeszcze dwie bardzo ważne asysty przy bramkach Wolskiego i Boguskiego. Może to właśnie nieprzewidywalny Małecki przejmie teraz na siebie ciężar gry, a tym samym Wisła Kraków zachowa szansę na utrzymanie się w Ekstraklasie. 

Napastnik – Dawid Kownacki (Lech Poznań)

Młody zawodnik Kolejorza już od kilku spotkań pokazuje, że jest w bardzo dobrej formie. W meczu z Ruchem Chorzów ponownie pokazał klasę w grze na szpicy. Dograł bardzo dobrą piłkę do Gajosa, po której padła pierwsza bramka dla Kolejorza. Do młodego napastnika można mieć jeszcze wiele zastrzeżeń, ale nie można mu odmówić ambicji, która udowadnia na każdym kroku. Można sobie stawiać pytanie, czy włodarzom Lecha Poznań uda utrzymać się “SuperKownasia” przy Bułgarskiej, czy skuszą się oni na pieniądze, które zapewne zaoferują dobre, europejskie marki. 

Napastnik – Airam (Korona Kielce)

Po raz kolejny znalazł się w jedenastce naszej kolejki, gdyż po raz kolejny był najlepszym piłkarzem na boisku w meczu Korony Kielce. Hiszpański napastnik jest lekiem na ból głowy trenera Marcina Brosza, gdyż gdyby nie jego świetna postawa, to Korona prawdopodobnie oblegała by teraz pozycje gwarantowane spadkiem z Ekstraklasy. Tak jednak nie jest, a gra Airama daje nadzieję zespołowi z Kielc na to, że zagrają jeszcze w grupie mistrzowskiej po sezonie zasadniczym. 

Napastnik – Erik Jendrisek (Cracovia)

Jendrisek mógł w tym meczu ustrzelić hat-tricka, a tym samym uciszyć trybuny, na których zasiedli kibice Wojskowych. Tak się jednak nie stało, ale zasłużył swoją dobrą postawą na miejsce w jedenastce kolejki. Doskonale było widać, że Cracovia była trochę usztywniona faktem, że rozgrywa mecz z największym pretendentem do tytułu Mistrza Polski – Legią Warszawa. Wielki plus za świetną główkę, którą popisał się po dośrodkowaniu Wójcickiego. Mocno uderzona piłka przełamała ręce Malarza, który był blisko obrony tego strzału.