Towarzyski mecz Polska – Iran, który odbędzie się 20 maja w hali w Katowicach, będzie ostatnim w długoletniej karierze reprezentacyjnej naszego libero, Krzysztofa Ignaczaka. Spotkanie będzie także debiutem nowego szkoleniowca Biało-Czerwonych, Ferdinando De Giorgiego (pisaliśmy o tym TUTAJ).
Popularny “Igła” był podstawowym graczem polskiej kadry narodowej w latach 1998-2014. Ma na swoim koncie wiele tytułów, w tym jeden z tych najważniejszych – tytuł Mistrza Świata (2014 rok). Przez ostatnie 9 lat libero grał w barwach Asseco Resovii Rzeszów, z którą odnosił niemałe sukcesy (m.in. sześciokrotne mistrzostwo oraz wicemistrzostwo kraju i srebro Ligi Mistrzów).
– Chcieliśmy, żeby rywalem był zespół z “górnej półki”. Takie życzenie miał też nowy trener. Mam nadzieję, że jego debiut będzie udany. Czeka nas bardzo ważna impreza, jaką są mistrzostwa Europy, liczę na dobry początek tego, co się wydarzy na przełomie sierpnia i września – powiedział wiceprezes PZPS, Paweł Wachowiak.
Siatkarz nie krył wzruszenia w czasie konferencji prasowej.
– Jest mi niezmiernie miło, że będę miał okazję stanąć z orzełkiem na trykocie właśnie w Spodku, gdzie tak wiele się działo dla polskiej siatkówki, gdzie w 2014 roku zdobyliśmy mistrzostwo świata – mówił Ignaczak.
Spotkaniu temu będzie towarzyszyło odsłonięcie katowickiej Alei Gwiazd Siatkówki, na której odsłonięte zostaną tablice z odciskami dłoni sześciu polskich siatkarzy: Michała Kubiaka, Marcina Możdżonka, Karola Kłosa, Pawła Zatorskiego, Łukasza Kadziewicza i Andrzeja Wrony.
We wrześniu zeszłego roku swoją karierę reprezentacyjną zakończył rozgrywający Paweł Zagumny. W czasie meczu Polska – Reszta Świata Spodek zgromadził w hali 10 tyś. kibiców.