Skarb Kibica PLK – sezon 2016/17, cz. IV
Już dzisiaj rozpocznie się sezon PLK! O godzinie 12:40 Miasto Szkła Krosno podejmie Rosę Radom. Jest to więc idealny dzień, by opublikować Wam ostatnią część naszego Skarbu Kibica. Na deser zostawiliśmy cztery najlepsze drużyny minionych rozgrywek, czyli Anwil Włocławek, Energę Czarnych Słupsk, Rosę Radom i Stelmet Zieloną Górę. Zapraszamy:
Anwil Włocławek
Po wpadce w sezonie 2014/15, kiedy Anwil pierwszy raz w historii zespołu nie awansował do najlepszej ósemki, nie ma już żadnego śladu. Zarząd wyciągnął wnioski i wrócił do elity w dobrym stylu. Niestety zawodnicy, którzy mieli w tym największy wkład, opuścili Włocławek, a ich zastępcy stoją pod znakiem zapytania. Wśród graczy, którzy do klubu przybyli jest dwóch Polaków, z czego jeden – Rafał Komenda, to zdecydowanie inwestycją w przyszłość. Kacper Młynarski jako solidny ligowiec ma po prostu wzmocnić rywalizację pod koszem. Do Włocławka przyjechało dwóch Amerykanów i dwóch Europejczyków Najlepszym z nich wydaje się Josip Sobin, który o medale już się udanie bił. Niektórzy po cichu wspominają, że może być jedną z gwiazd ligi na pozycji środkowego. Jego zmiennikiem będzie Boris Bojanovsky. Gracz mierzący 221 cm zamierza zbierać pierwsze europejskie szlify, ponieważ do tej pory występował w amerykańskiej lidze uniwersyteckiej. Można się od niego spodziewać sporej ilości bloków, ale czy da sobie radę z, co prawda niższymi, ale lepiej zbudowanymi rywalami pod koszami? Na to pytanie trudno odpowiedzieć. Tak samo trudno odpowiedzieć, w jakiej formie będzie Toney McCray. Amerykanin ma predyspozycje, by być ważną postacią drużyny, ale tak jak w przypadku Bojanovskiego trzeba zadać pytanie, czy da sobie radę? Grał ostatnio w niezbyt silnej lidze cypryjskiej. Sam zawodnik chce udowodnić, iż głosy, że sobie nie poradzi, są kompletnie nieuzasadnione. McCray we Włocławku nie będzie samotny, ponieważ na obwodzie dostanie kompana z USA. Tyler Haws ma za sobą sezon w zespole Obradoiro, gdzie grał razem z Adamem Waczyńskim. Polak zachwalał Amerykanina, za jego pracowitość i umiejętność zdobywania punktów. Teraz czas to potwierdzić, ponieważ Haws w ekipie „Rottweilerów” stanie się prawdopodobnie główną opcją w ataku, więc nie będzie zadaniowcem, który ma zdobyć kilka punktów z ławki. Prawdziwą siłą zespołu ma być jednak gra drużynowa i obrona, która w minionym sezonie była drugą najlepszą w lidze. Zarząd postawił przed zespołem jasny cel: medal i nawiązanie walki o mistrzostwo. Jeżeli wszystko zagra tak, jak należy, to niewykluczone, że Anwil wróci na piedestał polskiej koszykówki.
Gwiazda: Josip Sobin – środkowy, który do Anwilu trafił z Hiszpanii, gdzie spędził dwa lata. Wcześniej Chorwat grał jedynie w rodzimej lidze. W 2011 zgłosił się do Draftu, jednak nie został wybrany. Pośród jego osiągnięć warto wyróżnić udział na mistrzostwach Europy U-16 w 2005 roku (8 miejsce), wicemistrzostwo Chorwacji 2008 z KK Split i 2013 z Zadar. W sezonie 2012/13 był też liderem zbiórek w lidze chorwackiej.
Trener: Igor Milicić – Chorwat posiadający polskie obywatelstwo. W koszykarskim świecie bardziej znany jest ze swej kariery zawodniczej, bowiem trenerem został dwa lata temu. Jako zawodnik grał w ośmiu różnych krajach. W Polsce reprezentował barwy pięciu drużyn (Cersanit Nomi Kielce, Polonia Warszawa, Prokom Trefl Sopot, Anwil Włocławek i AZS Koszalin). W 1998 roku został powołany do reprezentacji Chorwacji. Do jego największych zawodniczych tytułów należą: mistrzostwo Polski 2003 z Anwilem Włocławek i 2008 z Prokomem Trefl Sopot, Puchar Polski 2001, 2008 i 2010, Puchar Kosowa 2004, Puchar Belgii 2006 i ćwierćfinał Eurocup 2006 i 2007.
Transfery
Przybyli: Kacper Młynarski, Josip Sobin, Toney McCray, Boris Bojanovsky, Tyler Haws, Rafał Komenda
Ubyli: Bartosz Diduszko (Polski Cukier Toruń), Robert Tomaszek (PGE Turów Zgorzelec), Piotr Stelmach (AZS Koszalin), David Jelinek (MoraBanc Andorra), Kamil Hanke (Kotwica 50 Kołobrzeg), Kervin Bristol (Mugla Ormanspor), Danilo Andjusić (Parma Basket Perm)
Skład
Rozgrywający: Kamil Łączyński, Robert Skibniewski
Rzucający Obrońca: Michał Chyliński, Tyler Haws
Niski Skrzydłowy: Rafał Komenda, Toney McCray
Silny Skrzydłowy: Fiodor Dmitriew, Paweł Leończyk, Kacper Młynarski
Środkowy: Boris Bojanovsky, Josip Sobin
Energa Czarni Słupsk
8 sezonów z rzędu z awansem do play-offów. Taką serią popisuje się drużyna ze Słupska, która w dwóch ostatnich sezonach zdobywał brąz. Ojcem tych dwóch osiągnięć był m.in. trener Donaldas Kairys. Litwina w drużynie już jednak nie ma. Chciał przedłużyć kontrakt, ale nie potrafił znaleźć z zespołem porozumienia co do jego wysokości. W jego miejsce przyszedł Łotysz, Roberts Štelmahers, z którym Energa ponownie ma nawiązać do walki o medale. Motorem napędowym w drodze po sukcesy powinien ponownie być Jerel Blassingame. Co prawda można mu dużo zarzucać, np. to, że forsuje rzuty i zalicza sporo strat, ale przeważają opinie, że bez niego, Energa nie zdobyłaby dwóch ostatnich krążków. Tradycją staje się też, że J-Blass ma w Słupsku do współpracy na obwodzie drugiego Amerykanina. Dwa lata temu był to Kyle Shiloh, w minionych rozgrywkach zarząd postawił na Demonte Harpera, a w trakcie zbliżających się spotkań ma mu pomagać Stanley Burrell. To, jak ta dwójka będzie ze sobą współpracować, może mieć kluczowy wpływ na przebieg sezonu. Burrell jest bardzo zainteresowany wspólną grą i, jak sam wspomina, nie może się tego doczekać. Aby jednak do takiej sytuacji doszło, nowy zawodnik słupszczan musi zmienić swój styl gry. Jest on bowiem rozgrywającym, czyli tak samo, jak Blassingame i również jego pierwszą opcją jest podanie. Obwód to jednak nie wszystko. Silni podkoszowi byli do tej pory też sporym atutem Energi. Z tymi było latem zamieszanie, a dokładniej z Justinem Jacksonem. Najpierw kontrakt z nim podpisano, następnie go rozwiązano z powodu problemów rodzinnych, więc podpisano Bryana Davisa. Ten nie prezentował jednak dobrej formy i irytował swoją grą w spotkaniach towarzyskich sztab szkoleniowy i kibiców, więc do zespołu wrócił Jackson. Zawodnik w Słupsku jest bardziej lubiany i wydaje się, że prezentuje lepszy poziom od Davisa. Tylko czy całe zamieszanie nie wpłynie negatywnie na zespół? Środkowy dołączył do zespołu późno i miał zdecydowanie za mało czasu, by nauczyć się filozofii gry Štelmahersa, więc nie jest zgrany z nowymi zawodnikami. Mimo to, pozycje w zespole będzie miał pewnie większą niż Kravish. Wydaje się solidniejszym graczem i przede wszystkim, zna realia PLK. Cel? Zapewne obrona medalu. Będzie trudniej niż rok temu, ale Energa ma patent na zdobywanie brązowego medalu.
Gwiazda: Jerel Blassingame – rozgrywający z USA (z obywatelstwem polskim), który szkolił się na uniwersytecie Los Angeles CC (2001-2003) i University of Nevada (2003-2005). Grał w ligach: cypryjskiej, greckiej, szwedzkiej, izraelskie, fińskiej, ukraińskiej, chorwackiej, a w Polsce reprezenetował barwy Asseco Prokom Gdyni (2011-2013) i Energi Czarnych Słupsk (2010-2011 i od 2014). Jest mistrzem stanu Kalifornia (2003), Polski (2012), Chorwacji (2013) i ligi adriatyckiej (2014). Zdobył też Puchar Chorwacji (2013). Był liderem asyst w PLK (2010/11, 2014/15, 2015/16), lidze VTB (2011/12) i lidze adriatyckiej (2013/14). W PLK nalezą do niego rekord asyst w jednym spotkaniu – 14, ale też rekord strat – 9. Jego dotychczasowe statystyki w Polsce to 13.2 pkt (39.9% celnych rzutów) i 6.5 ast na mecz.
Trener: Roberts Štelmahers – jeden z bardziej utytułowanych szkoleniowców w TBL. Łotysz najpierw przez 19 lat był koszykarzem występującym na pozycjach rzucającego obrońcy i niskiego skrzydłowego. W Polsce grał dwa sezony w barwach drużyn z Zielonej Góry i Wrocławia. W reprezentacji Łotwy rozegrał 144 spotkań, grał też w kadrze ZSRR U-16. Do jego zawodniczych osiągnięć należą mistrzostwa Łotwy (1996-1998), Polski (2000), Słowenii (2004), Litwy (2006) i Ligi Bałtyckiej (2006, 2007), Superpuchary Polski (1999) i Słowenii (2003, 2004) i Puchary Prezydenta Turcji (2001), Słowenii (2003) i ULEB (były Eurocup – 2005). W jego trenerskiej karierze słupska drużyna jest pierwszą w Polsce, a dotychczas szkolił jedynie ekipy z Łotwy i Litwy. Od 2010 roku jest asystentem Łotwy. Jako coach jest mistrzem Ligi Bałtyckiej (2013) oraz Łotwy (2014 i 2016).
Transfery
Przybyli: Stanley Burrell, Piotr Dąbrowski, David Kravish, Marcus Ginyard, Mateusz Jarmakowicz
Ubyli: Kacper Borowski (PGE Turów Zgorzelec), Cheikh Mbodj (BK Ventspils), Dawid Rypiński (BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski), Marek Zywert (Max Elektro Sokół Łańcut), Demonte Harper (BC Kalev Tallin)
Skład
Rozgrywający: Jerel Blassingame, Stanley Burrell
Rzucający Obrońca: Mantas Cesnauskis, Marcus Ginyard
Niski Skrzydłowy: Piotr Dąbrowski, Jarosław Mokros, Łukasz Seweryn
Silny Skrzydłowy: Mateusz Jarmakowicz, Grzegorz Surmacz
Środkowy: Justin Jackson, David Kravish
Rosa Radom
Wydaje się, że dla radomskiej koszykówki nastają bardzo dobre czasy. Mądrze budowany zespół dotarł na szczyt i nie zamierza zbyt szybko opuszczać czołówki. Wszystko funkcjonuje, tak jak powinno i wszędzie są dobrzy wykonawcy. Rozpoczynając od trenera Wojciecha Kamińskiego, który jest określany mianem najlepszego polskiego trenera, następnie przechodząc na polskich koszykarzy, którzy w zdecydowanej większości są w Radomiu znani (nie ma dużej wymiany), a przez to, że są głównie młodzi, stanowią perspektywę na przyszłość, a kończąc na graczach zagranicznych, którzy co prawda są nowi (tylko Kim Adams jest w Radomiu już od kampanii 2012/13), ale jak pokazał Superpuchar, doskonale wpisali się w skład. Mecz o to trofeum pokazał jeszcze jedną rzecz – będziemy widzieć nową Rosę Radom. W zeszłym roku była to drużyna skupiona na defensywie i punktach po szybkich kontrach. W zbliżających się spotkaniach powinniśmy widzieć zawodników skupionych głównie na ataku i preferujących ciekawą dla oka i szybką koszykówkę. To wszystko za sprawą nowych postaci zza oceanu. Prezentują oni zupełnie inny styl niż C.J. Harris i Torey Thomas. Najgroźniejszą bronią pierwszego była gra z kontry, natomiast drugi popisywał się doskonałą obroną. Z zagranicznej trójki jest jeden koszykarz znany na naszych parkietach. Jest to oczywiście Gary Bell. Poprzedni rok spędził w Siarce Tarnobrzeg, gdzie pokazał swoją siłę, a teraz chce ugruntować swoją pozycję w PLK. Zapewne będzie też liczył na dobry występy w Lidze Mistrzów, co może być szansą na trafienie do lepszej ligi. Oprócz niego radomscy kibice w nadchodzącym sezonie będą mogli oglądać w swojej drużynie Tyrone’a Brazeltona i Darnella Jacksona. Są to zawodnicy, którzy zdecydowanie więcej do zaoferowania mają w ofensywie. Za destrukcję ataków rywali, będzie odpowiadał zapewne Michał Sokołowski, czyli najlepszy polski defensor. Nie bez powodu dostał przecież nagrodę najlepszego obrońcy PLK. Obok tej plejady gwiazd jest oczywiście miejsce na młodzież. Maciej Bojanowski, Daniel Szymkiewicz, czy Łukasz Bonarek to wciąż gracze w wieku 21-23 lat, więc całą koszykarską karierę mają jeszcze przed sobą. Trafili do idealnego dla siebie zespołu. Klub z aspiracjami prowadzony przez znakomitego specjalistę Wojciecha Kamińskiego, który nie boi się stawiać na młodzież. Czyżby w Radomiu odnaleziono receptę na długoletni koszykarski sukces?
Gwiazda: Michał Sokołowski – rzucający obrońca i niski skrzydłowy, którego domeną jest gra w obronie (w minionym sezonie dostał nagrodę najlepszego obrońcy PLK). W Radomiu występuje od 2014 roku. Wcześniej grał w MKS-ie MOS Pruszków, Zniczu Pruszków i Anwilu Włocławek. Na swoim koncie ma też występy w seniorskiej reprezentacji Polski, ale także w drużynie U-18 i U-20. Mimo młodego wieku jest już bardzo utytułowanym zawodnikiem. W dorobku ma m.in. wicemistrzostwo Polski 2016, Puchar Polski 2016 i Superpuchar Polski 2016.
Trener: Wojciech Kamiński – w trakcie kariery zawodniczej grał na pozycji obrońcy, jednak nie osiągnął zbyt wiele. Więcej zdobył jako trener. Rosa jest jego czwartym zespołem. Do tej pory był szkoleniowcem Polonii Warszawa, Turowa Zgorzelec i Polpharmy Starogard Gdański. W Radomiu pracuje od 2012 roku. Trzykrotnie był też asystentem w kadrze Polski. Jego osiągnięcia to wicemistrzostwo, Puchar i Superpuchar Polski 2016, nagroda najlepszego trenera PLK (2014 i 2015). Uczestniczył także w FIBA Europe League w sezonie 2003/04.
Transfery
Przybyli: Maciej Bojanowski, Gary Bell, Tyrone Brazelton, Mateusz Szczypiński, Darnell Jackson
Ubyli: C.J. Harris (Sakarya Büyükşehir Basketbol), Torey Thomas (Skopje), Seid Hajrić (rezerwy Rosy), Igor Zajcew (Stelmet Zielona Góra), Jakub Schenk (Polpharma Starogard Gdański)
Skład
Rozgrywający: Tyrone Brazelton, Daniel Szymkiewicz
Rzucający Obrońca: Gary Bell, Filip Zegzuła
Niski Skrzydłowy: Maciej Bojanowski, Damian Jeszke, Michał Sokołowski
Silny Skrzydłowy: Łukasz Bonarek, Robert Witka
Środkowy: Kim Adams, Darnell Jackson
Stelmet Zielona Góra
Ostatnie pięć lat to pięć medali zielonogórzan, z czego aż trzy to złote krążki. Ubiegły rok był przez Stelmet zdominowany, u siebie byli nie do pokonania, a w składzie znajdowało się dziewięciu koszykarzy grających w reprezentacjach. Przed zbliżającymi się rozgrywkami, drużyna wciąż jest w gronie głównych faworytów, ale szanse na to, że znów zdominują ligę są niewielkie. Wynika to z tego, że główni rywale się wzmocnili, a Stelmet zachował siłowo podobny skład do tego z zeszłego roku (a może nawet słabszy). Przede wszystkim brak dwóch najważniejszych ogniw. Z klubem pożegnali się Mateusz Ponitka i Dee Bost, czyli najlepsi strzelcy i odpowiednio MVP sezonu zasadniczego i MVP finałów PLK. Klub zrobił jednak wszystko, by ich zastąpić. Z Rosy Radom przyszedł Igor Zajcew, który jest gwarantem punktów, ale nie jest na parkiecie typowym liderem. Wydawało się, że taką rolę przyjmie Thomas Kelati, jednak Amerykanin z polskim obywatelstwem jest aktualnie bez formy. Po jednym meczu, z którego można wyciągać poważniejsze wnioski, czyli po Superpucharze Polski, najlepiej wyglądali James Florence i Julian Vaughn. Jeżeli Florence w sezonie zasadniczym będzie tak samo łatwo trafiał do kosza, jak we wspomnianym spotkaniu, ma szansę na nagrodę najlepszego strzelca ligi. Widać po nim, że doskonale zaaklimatyzował się w nowej lidze i składzie. To samo można powiedzieć po Vaughnie, tym bardziej że bardzo ciekawie wyglądała jego współpraca z Łukaszem Koszarkiem. Na szczęście zarządowi udało się zatrzymać wielu ważnych zawodników dla filozofii gry. Ta pomimo zmiany trenera nie powinna ewoluować. Nowym szkoleniowcem został Artur Gronek, czyli asystent Saso Filipovskiego. Polak został rzucony na głęboką wodę, ponieważ będzie to dla niego debiut na tak wysokim szczeblu. PLK + Liga Mistrzów będą wyzwaniem, ale też ogromną szansą, by pokazać się światu. Zielonogórzanie ponownie będą mieli spore oczekiwania od swojej drużyny. Co prawda okres przygotowawczy nie przebiegł do końca pomyślnie z powodu kłopotów dotyczących europejskich pucharów i braku licencji w PLK w pierwszym terminie, jednak teraz wszystko jest pewne. Klub dostał pozwolenie na grę w lidze, będzie występował w Lidze Mistrzów, więc kibice o poziom zawodów w swoim mieście powinni być spokojni. Niepokoić może ich jedynie upadek twierdzy CRS, na której Stelmet był niepokonany od czerwca 2014 roku.
Gwiazda: James Florence – rozgrywający, które może też grać na pozycji rzucającego obrońcy. Szkolił się na college’u Mercer w latach 2006-2010. Po nieudanym z perspektywy zawodnika Drafcie trafił do bośniackiej ligi. Poza występami w tym kraju grał jeszcze na Węgrzech, Ukrainie, w Niemczech, Chorwacji, Turcji i Francji. Wśród jego osiągnięć warto wyróżnić m.in. nagrodę Najlepszego Pierwszorocznego Zawodnika Roku Konferencji Atlantic Sun (2007), wicemistrzostwo Chorwacji i wygrana w klasyfikacji strzelców Final Four Pucharu Chorwacji (2015) i przechwytów ligi ukraińskiej (2012, 2013).
Trener: Artur Gronek – w Zielonej Górze jest od 2013 roku i zdecydowaną większość tego czasu spędził jako asystent. Przez krótki czas był głównym trenerem w drugiej drużynie Stelmetu – Muszkieterach Nowa Sól. Na tak wysokim poziomie będzie to jego debiut, w którym poprowadzi zespół w PLK oraz w Lidze Mistrzów. Do tej pory w Zielonej Górze osiągnął dwa mistrzostwa Polski, Puchar i Superpuchar Polski oraz uczestniczył w rozgrywkach TOP 8 Eurocup.
Transfery
Przybyli: James Florence, Igor Zajcew, Thomas Kelati, Armani Moore, Jakub Der, Julian Vaughn
Ubyli: Vlad-Sorin Moldoveanu (U-Banca Transilvania Cluj), Dee Bost (AS Monaco), Dejan Borovnjak (Bursaspor), Mateusz Ponitka (Pinar Karsiyaka), Marcel Ponitka (Asseco Gdynia), Saso Filipovski (trener – Banvit BC), Szymon Szewczyk (BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski)
Skład
Rozgrywający: James Florence, Łukasz Koszarek, Kamil Zywert
Rzucający Obrońca: Thomas Kelati, Przemysław Zamojski
Niski Skrzydłowy: Karol Gruszecki
Silny Skrzydłowy: Nemanja Djurisić, Armani Moore, Igor Zajcew
Środkowy: Adam Hrycaniuk, Julian Vaughn