Skarb Kibica PLK – sezon 2017/18, cz. II
Już dzisiaj rozpoczyna się nowy sezon Polskiej Ligi Koszykówki, zatem czas na drugą część Skarbu Kibica. W dzisiejszym wydaniu osiem ekip, które rok temu awansowały do fazy play-off.
Polpharma Starogard Gdański
Polpharma w zeszłym sezonie sprawiła niespodziankę i awansowała do fazy play-off. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, ale przed nadchodzącymi rozgrywkami wydaje się, że powtórzenie tego sukcesu będzie trudnym zadaniem. Przede wszystkim w klubie nie ma już postaci, uważanej za ojca tego sukcesu, czyli trenera Mindaugasa Budzinauskasa. Litwin na Kociewiu spędził dwa sezony, w trakcie których klub uczynił widoczny progres. Z piętnastego (przedostatniego) miejsca w sezonie 2014/15 zdołał awansować na 7 lokatę w sezonie zasadniczym w minionych rozgrywkach. Wśród zawodników również doszło do dużej ilości zmian. Odeszło sześciu zawodników, ale aż 4 z nich(Łukasz Diduszko, Anthony Miles, Uros Mirković oraz Martynas Sajus) miało bardzo duży wkład na wyniki zespołu. „Nowe twarze” w Polpharmie będą miały zatem podwójne zadanie. Ponowny awans do fazy play-off oraz zastąpienie wyżej wymienionych postaci. Kapitanem tego okrętu będzie postać znana w Starogardzie. Milija Bogicević z Polpharmą zdobył brązowy medal w sezonie 2009/10. Nawiązanie do tego sukcesu nie wydaje się możliwe, zresztą nikt takiego osiągnięcia od Serba nie wymaga, ale w kontekście dobrej obsady trenerskiej na Kociewiu martwić się nie muszą. Pod znakiem zapytanie stoi jednak skład zawodników. Jedynego polskiego zawodnika, który miał znaczący wkład na grę zespołu – Łukasza Diduszko zastąpiono nigdy nieodpuszczającym walczakiem Przemysławem Szymańskim. Trudno powiedzieć, czy jest to zmiana na plus, ale w tej podmianie nie było też znaczącego regresu. Za prowadzenie gry ponownie odpowiedzialny będzie Marcin Flieger. O jego jakość wszyscy są spokojni, ponieważ poniżej solidnego, ligowego poziomu nie schodzi. Jako wsparcie dostanie koszykarza, którego trener Bogicević zna z ligi rumuńskiej, Amerykanina Joe Thomassona. Dalej na obwodzie jest Ameen Tanksley i tutaj tworzy się najwięcej znaków zapytania. O 25-latku mówi się jak o liderze drużyny. Nic dziwnego, ponieważ tak nazwał go sam trener. Jest to typowy strzelec, gracz, który ma kłopot z wykreowaniem sobie samemu pozycji, w ataku żyje głównie z piłek od kolegów. Mimo faktu, że może zapewniać sporą ilość punktów, to na lidera, gracza od wygrywania meczów w końcówce nie wygląda. W kontekście zawodników podkoszowych, wybór Polpharmy nie zaskakuje. Zdecydowano się postawić na Serbów. Trener postawił na „swoich”, a dodatkowo nie będzie ryzyka z aklimatyzacją, jak to czasem bywa z Amerykanami. Skład jest zatem ciekawy, a Polpharma znowu ma walczyć o najlepszą ósemkę. Wiadomo jednak, jak trudno jest to osiągnąć w PLK, zatem starogardzian znów czeka walka do ostatniej kolejki.
Gwiazda: Ameen Tanksley – debiutant na zawodowych parkietach. Co prawda w Drafcie D-League 2016 został wybrany z 21 numerem przez Rio Grande Valley Vipers, ale nie zagrał dla tego zespołu w żadnym oficjalnym spotkaniu. Wcześniej reprezentował barwy uniwersytetu Niagara, ale po dwóch latach przeniósł się na uniwersytet Hofstra.
Trener: Milija Bogicević – Serb, który w polskiej lidze jest znany od dawna. To właśnie na polskich parkietach osiągnął dwa największe sukcesy w karierze pierwszego szkoleniowca. W 2010 roku zdobył brązowy medal PLK oraz został wybrany najlepszym trenerem. Jako asystent został trzykrotnym mistrzem Jugosławii oraz zdobył puchar i superpuchar Polski w 2007 roku.
Transfery
Przyszli: Andrija Bojić, Daniel Gołębiewski, Milan Milovanović, Filip Pruefer, Szymon Rduch, Przemysław Szymański, Ameen Tanksley, Joe Thomasson
Odeszli: Łukasz Diduszko (King Szczecin), Szymon Długosz, Anthony Miles, Uros Mirković (TBV Start Lublin), Martynas Paliukenas (King Szczecin), Martynas Sajus (Żalgiris Kowno)
Skład
Rozgrywający: Marcin Flieger, Joe Thomasson (rzucający obrońca), Jakub Schenk
Rzucający Obrońca: Daniel Gołębiewski (niski skrzydłowy), Ameen Tanksley (niski skrzydłowy)
Niski Skrzydłowy: Thomas Davis, Maciej Poznański, Szymon Rduch
Silny Skrzydłowy: Andrija Bojić, Przemysław Szymański
Środkowy: Milan Milovanović, Filip Pruefer
W nawiasie pozycja, na której zawodnik również może występować
MKS Dąbrowa Górnicza
Już pod koniec minionego sezonu pewne było, że Drażen Anzulović nie będzie dalej trenerem MKS-u. Zastąpiono go w najlepszy możliwy sposób. Jacek Winnicki jest świetnym fachowcem, co pokazał zeszłoroczny, dość zaskakujący wynik Polskiego Cukru. Nowy trener nie zamierzał jednak wywracać wszystkiego do góry nogami i robić rewolucji. Wymieniono jedynie zagranicznych zawodników, a do polskiej rotacji dołączył tylko Michał Gabiński jako uzupełnienie formacji podkoszowej. Koszykarze krajowi wyglądają na jednych z lepszych w lidze. Żaden z nich nie schodzi poniżej solidnego, ligowego poziomu, a co za tym idzie, możliwości rotowania są spore. Dodatkowo obcokrajowcy są w większości zawodnikami uniwersalnymi, którzy mogą grać na minimum dwóch pozycjach. Bardzo dobre recenzje, szczególnie za grę w strefie pomalowanej, zbierał D.J. Shelton. Aaron Broussard potrafi grać na wszystkich obwodowych pozycjach, a po meczach towarzyskich wyrasta na strzeleckiego lidera drużyny. Ciekawą postacią jest również Paulius Dambrauskas, który gra twardo w obronie, a w ataku dysponuje groźnymi wejściami pod kosz. Jedynym zawodnikiem z przypisaną jedną pozycją jest Thomas Massamba. Doświadczony reprezentant Szwecji dołączył do zespołu jako ostatni, ale również może być bardzo ważnym elementem układanki Jacka Winnickiego. Drugim najważniejszym czynnikiem w Dąbrowie Górniczej będzie zdrowie. Rok temu kontuzje na prawie pół sezonu wykluczyły z gry Macieja Kucharka, a w najważniejszym momencie sezonu, w trakcie play-offów, pauzować musiał Jakub Parzeński. Apetyty rosną w miarę jedzenie, zatem po historycznym, zeszłosezonowym wyniku dąbrowscy kibice chcieliby poprawy szóstego miejsca. Obserwując skład na papierze, grę zespołu w sparingach i to, jak prezentują się rywale, można zakładać, że regresu nie będzie. Ale czy MKS zdoła poprawić swój wynik? Na to pytania na razie trudno odpowiedzieć.
Gwiazda: Aaron Broussard – jest wychowankiem uczelni Seattle. Karierę zawodową zaczął w islandzkim zespole UMF Grindavik. W 2013 roku został uznany przez posrtal eurobasket.com MVP tej ligi, a z drużyną zdobył mistrzostwo i srebrny medal pucharu Islandii. Stamtąd trafił do Francji, gdzie grał w Pro B, czyli drugiej lidze tego kraju. Sezon 2013/14 spędził w SAP Vaucluse, skąd przeniósł się do FOS Provence Basket, gdzie grał w latach 2014/17.
https://www.facebook.com/MKS.Dabrowa.Gornicza.Koszykowka/videos/1433549560046414/
Trener: Jacek Winnicki – polski trener, który był związany zarówno z męskimi, jak i żeńskimi drużynami. Ma na swoim koncie sporo tytułów, jednak duża część jest zdobyta jako asystent. W koszykówce żeńskiej zdobył: mistrzostwo Polski (2009, 2010 i 2013), Puchar Polski (2010 i 2013), Turcji (2015) i Prezydenta Turcji (2015). Zajął też czwarte miejsce w Eurolidze 2015. W latach 2012-15 prowadził reprezentację Polski Kobiet. Jako trener w koszykówce mężczyzn wywalczył: wicemistrzostwo Polski (2011, 2017), awans do PLK z Sportino Inowrocław (2008). Będąc asystentem, wywalczył dziewięć razy mistrzostwo Polski oraz uczestniczył w TOP 16 Euroligi i Eurocup.
Transfery
Przyszli: Aaron Broussard, Paulius Dambrauskas, Michał Gabiński, Thomas Massamba, D. J. Shelton
Odeszli: Laimonas Chatkevicius (AZS Koszalin), Kerron Johnson (MHP Riesen Ludwigsburg), Marcin Piechowicz (Rosa Radom), Przemysław Szymański (Polpharma Starogard Gdański), Byron Wesley, Jeremiah Wilson (Andrea Costa Imola Basket)
Skład
Rozgrywający: Paulius Dambrauskas (rzucający), Thomas Massamba, Patryk Wieczorek
Rzucający Obrońca: Aaron Broussard (rozgrywający), Piotr Pamuła
Niski Skrzydłowy: Maciej Kucharek, Bartłomiej Wołoszyn (rzucający)
Silny Skrzydłowy: Michał Gabiński, Witalij Kowalenko
Środkowy: Jakub Parzeński, D.J. Shelton (silny skrzydłowy)
W nawiasie pozycja, na której zawodnik również może występować
Rosa Radom
Zeszłego sezonu Rosa zdecydowanie nie może zaliczyć do udanych. Kłopoty z Amerykanami, blamaż w europejskich pucharach, niezakwalifikowanie się do Pucharu Polski, a na koniec odpadnięcie w ćwierćfinale fazy play-off z Polskim Cukrem Toruń. Tak w wielkim skrócie wyglądała kampania 2016/17, o której radomianie na pewno będą chcieli jak najszybciej zapomnieć, a w nadchodzących rozgrywkach zrehabilitować się przed kibicami. Aby się to udało, ponownie ważna będzie dyscyplina taktyczna. Wojciech Kamiński bez wątpienia jest specjalistą w swoim fachu, ale w drużynie można wypunktować kilka kłopotów. Głównym z nich może być brak typowego środkowego, zapewniającego dominacje strefy podkoszowej. Trio Patrik Auda, Robert Witka, Igor Zajcew to gracze, którzy dobrze rozciągają defensywę, ale w starciu na deskach z silnymi, fizycznymi zawodnikami mogą mieć kłopoty. Ryzykownym zagraniem jest również rozegranie, złożone w całości z Polaków. Historia Polskiej Ligi Koszykówki pokazuje, że takie decyzje rzadko kiedy okazywały się trafne, a zespoły prędzej czy później i tak ściągała zagranicznego gracza na tę pozycję. Głównym playmakerem ma być Daniel Szymkiewicz, który w minionym sezonie wchodził kilkukrotnie w buty podstawowego rozgrywającego. Wielce prawdopodobne jest jednak, że w dużej liczbie akcji z piłką w ręce będziemy obserwować Kevina Puntera. Jest to typowy comboguard, a zarazem jedyny koszykarz z USA w składzie radomian. W sparingach prezentował się z bardzo dobrej strony i jego współpraca z Michałem Sokołowskim zapowiada się groźnie dla rywali. Reprezentant Polski będzie miał w tym sezonie bardzo dużo do udowodnienia. Wiele osób skrytykowało jego decyzję o pozostaniu w kraju. Wszyscy znają jego umiejętności i wszechstronność, zatem będzie musiał pokazać, że pozostanie w Radomiu było dobrym posunięciem. Pewne jest to, że bardzo pomoże zespołowi w poprawie wyniku sprzed roku, bo nie ma co ukrywać, że właśnie to jest celem Rosy.
Gwiazda: Michał Sokołowski – karierę rozpoczął w 2007 roku. Od 2014 roku reprezentuje barwy Rosy Radom i to właśnie z tą drużyną odnosił największe sukcesy. W 2016 roku został wicemistrzem Polski, a także zdobył puchar i superpuchar. Gra również w kadrze Polski, z którą wystąpił na EuroBaskecie 2017.
Trener: Wojciech Kamiński – w trakcie kariery zawodniczej grał na pozycji obrońcy, jednak nie osiągnął zbyt wiele. Więcej zdobył jako trener. Rosa jest jego czwartym zespołem. Do tej pory był szkoleniowcem Polonii Warszawa, Turowa Zgorzelec i Polpharmy Starogard Gdański. W Radomiu pracuje od 2012 roku. Trzykrotnie był też asystentem w kadrze Polski. Jego osiągnięcia to wicemistrzostwo, Puchar i Superpuchar Polski 2016, nagroda najlepszego trenera PLK (2014 i 2015). Uczestniczył także w FIBA Europe League w sezonie 2003/04.
Transfery
Przyszli: Patrik Auda, Marcin Piechowicz, Kevin Punter, Szymon Szymański, Jarosław Trojan
Odeszli: Kim Adams (koniec kariery), Łukasz Bonarek (Czarni Słupsk), Ryan Harrow, Darnell Jackson (Boulazac), Damian Jeszke (AZS Koszalin), Jarosław Zyskowski (Anwil Włocławek)
Skład
Rozgrywający: Marcin Piechowicz, Daniel Szymkiewicz (rzucający obrońca), Filip Zegzuła (rzucający obrońca)
Rzucający Obrońca: Kevin Punter (rozgrywający), Szymon Szymański (niski skrzydłowy)
Niski Skrzydłowy: Maciej Bojanowski, Michał Sokołowski (rzucający obrońca)
Silny Skrzydłowy: Patrik Auda, Robert Witka
Środkowy: Jarosław Trojan, Igor Zajcew (silny skrzydłowy)
W nawiasie pozycja, na której zawodnik również może występować
Anwil Włocławek
Po rozczarowaniu, jakim niewątpliwie było odpadnięcie w ćwierćfinale play-off, nie zdecydowano się na zmianę trenera. Dalej będziemy oglądać na tym stanowisku Igora Milicicia. Wygranym Superpucharem Chorwat zaczął już spłacać kredyt zaufania. Był to co prawda jeden oficjalny mecz, ale pierwsze wnioski można już wyciągać. Na bardzo dobrego gracza, być może nawet na ofensywnego lidera drużyny, wyrasta Ivan Almeida. Jest solidny w obronie, a w ataku bardzo atletyczny. Zdobywanie punktów przychodzi mu z łatwością. Wydaje się, że jego największym mankamentem mogą być rzuty z dystansu. Zatuszować ten kłopot będzie się starał Jarosław Zyskowski, który w sparingach prezentował bardzo dobrą formę strzelecką. Formacja podkoszowa została zmieniona w połowie. Został Josip Sobin, co jest bardzo dobrą informacją dla fanów Anwilu. Chorwat w grze w polu trzech sekund jest niezwykle skuteczny i groźny w ofensywie. Jego wsparciem w podstawowym składzie dalej będzie Paweł Leończyk, czyli silny skrzydłowy, który rozciąga obronę i jest bardzo uniwersalny w ataku. Dopełnieniem tych zawodników będzie doświadczona dwójka – Szymon Szewczyk oraz Michał Nowakowski. Wydaje się jednak, że ponownie problemem włocławian może być twarda walka na tablicach i w polu trzech sekund. To było jednym z powodów zeszłorocznej porażki z Czarnymi w fazie play-off. Dwaj pozostali nowi gracze będą grali na obwodzie. Jaylin Airington jest debiutantem na zawodowych parkietach, ale ma opinie solidnego defensora, zatem w systemie Igora Milicicia powinien czuć się dobrze. Ante Delas jest zdecydowanie bardziej doświadczonym koszykarzem. Grał w chorwackiej kadrze, zdobywał też mistrzostwa tego kraju. Jeśli dobrze zaaklimatyzuje się w Polsce, będzie z niego spory pożytek. Odpowiedzialność za rozgrywane akcje dalej będzie spoczywać na barkach Kamila Łączyńskiego. Długo nie było pewne, czy zostanie we Włocławku, jednak zdecydował się pomóc w walce o medale.
Gwiazda: Josip Sobin – środkowy, który do Anwilu trafił z Hiszpanii, gdzie spędził dwa lata. Wcześniej Chorwat grał jedynie w rodzimej lidze. W 2011 zgłosił się do Draftu, jednak nie został wybrany. Pośród jego osiągnięć warto wyróżnić udział na mistrzostwach Europy U-16 w 2005 roku (8 miejsce), wicemistrzostwo Chorwacji 2008 z KK Split i 2013 z Zadar. W sezonie 2012/13 był też liderem zbiórek w lidze chorwackiej.
Trener: Igor Milicić – Chorwat posiadający polskie obywatelstwo. W koszykarskim świecie bardziej znany jest ze swej kariery zawodniczej, bowiem trenerem został trzy lata temu. Jako zawodnik grał w ośmiu różnych krajach. W Polsce reprezentował barwy pięciu drużyn (Cersanit Nomi Kielce, Polonia Warszawa, Prokom Trefl Sopot, Anwil Włocławek i AZS Koszalin). W 1998 roku został powołany do reprezentacji Chorwacji. Do jego największych zawodniczych tytułów należą: mistrzostwo Polski 2003 z Anwilem Włocławek i 2008 z Prokomem Trefl Sopot, Puchar Polski 2001, 2008 i 2010, Puchar Kosowa 2004, Puchar Belgii 2006 i ćwierćfinał Eurocup 2006 i 2007.
Transfery
Przyszli: Jaylin Airington, Ivan Almeida, Ante Delas, Michał Nowakowski, Szymon Szewczyk, Jarosław Zyskowski
Odeszli: Mateusz Bartosz (King Szczecin), Michał Chyliński (BM Slam Stal), Fiodor Dmitriew, Tyler Haws (liga włoska), Nemanja Jaramaz, Toney McCray, Kacper Młynarski (AZS Koszalin), James Washington (TBV Start Lublin)
Skład
Rozgrywający: Jaylin Airington (rzucający), Kamil Łączyński
Rzucający Obrońca: Ivan Almeida (niski skrzydłowy), Jarosław Zyskowski (niski skrzydłowy)
Niski Skrzydłowy: Ante Delas (rzucający), Rafał Komenda (silny skrzydłowy)
Silny Skrzydłowy: Paweł Leończyk, Michał Nowakowski
Środkowy: Josip Sobin, Szymon Szewczyk (silny skrzydłowy)
W nawiasie pozycja, na której zawodnik również może występować
Czarni Słupsk
Ogromne kłopoty, niepewna przyszłość i pomoc kibiców koszykówki z całej Polski, by móc dalej oglądać słupszczan w elicie – tak w skrócie wyglądało lato u Czarnych. Jaki będzie dalszy etap? Sezon jest kompletną niewiadomą. Brak pieniędzy znacząco ograniczył możliwości drużyny, ale nikt nie ukrywa, że skład nie jest kompletny w 100%, ponieważ brakuje w nim jeszcze jednego comboguarda. W porównaniu z minionymi rozgrywkami w zespole zostało tylko dwóch zawodników. Są to Łukasz Seweryn oraz Mantas Cesnauskis, czyli gracze, którzy w Słupsku występują od dawna i nie opuścili tonącego okrętu. Ten wspomniany „okręt” będzie miał jednak nowego sternika. Robertsa Stelmahersa zastąpił Marek Łukomski, który w ostatnich latach zaszczepił ofensywną koszykówkę w Kingu Szczecin. Tym razem stoi przed nim trudniejsze zadanie. Głównie dlatego, że będzie musiał stawać na głowie, by nie było kłopotów zmęczenia w polskiej rotacji. Poza wymienioną dwójką graczy reszta nazwisk nie zachwyca i nie zapewnia sportowego poziomu, do jakiego przyzwyczajono się w Słupsku. Dlatego też to właśnie obcokrajowcy będą musieli zapewnić odpowiedni poziom. Liderem ma zostać Dominic Artis. Dla rozgrywającego będzie to jednak pierwszy sezon na profesjonalnych parkietach, zatem mimo optymistycznych występów w sparingach, z pełną oceną transferu należy się jeszcze wstrzymać. Oprócz niego Marek Łukomski będzie miał do dyspozycji Justina Wattsa, który w swoim CV ma dosyć egzotyczną karierę, Laurisa Blausa, który grał we wszystkich młodzieżowych reprezentacjach Łotwy, oraz CJ Aikena, czyli środkowego, z którym spotkał się już w Kingu. Po tornadzie, jakie przeszło przez Czarnych, oczekiwania kibiców zmalały. Mało kto wymaga od tego zespołu, by po raz czwarty z rzędu dotarł do półfinałów. Teraz najważniejsze jest przetrwanie sezonu w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Gwiazda: Dominic Artis – debiutant na zawodowych parkietach. Grał na dwóch uniwersytetach. W latach 2012-2014 reprezentował barwy Oregonu. W jego barwach dotarł do fazy Sweet Sixteen turnieju NCAA. Następnie przeniósł się do Uniwesytetu teksańskiego w El Paso (UTEP). Został pierwszym w historii tej drużyny graczem, który w trakcie jednych rozgrywek zdobył minimum 400 punktów, 50 przechwytów i po 150 zbiórek i asyst.
Trener: Marek Łukomski – na początku swej koszykarskiej przygody był rozgrywającym, który w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce wystąpił w 72 spotkaniach. W historię naszej ligi wpisał się jako pierwszy Polak, który zanotował triple-double (jako gracz SKK Szczecin zdobył 21 punktów, 10 asyst i 10 zbiórek). Na swoim koncie ma również występy w kadrze U-20. Karierę trenerską rozpoczął w 2009 roku jako asystent trenera w Rosie Radom. To stanowisko piastował do 2015 roku, kiedy to został szkoleniowcem szczecińskiej drużyny. Po minionym sezonie opuścił King i został trenerem Czarnych.
Transfery
Przyszli: CJ Aiken, Dominic Artis, Lauris Blaus, Łukasz Bonarek, Piotr Stelmach, Daniel Wall, Justin Watts
Odeszli: Piotr Dąbrowski, Marcus Ginyard (Rabotnicki), Anthony Goods (Le Poitiers Basket), David Kravish (Tsmoki Mińsk), Chavaughn Lewis (TBV Start Lublin), Roberts Stelmahers (BK Ventspils), Grzegorz Surmacz (BM Slam Stal)
Skład
Rozgrywający: Dominic Artis
Rzucający Obrońca: Mantas Cesnauskis (rozgrywający), Justin Watts (niski skrzydłowy)
Niski Skrzydłowy: Łukasz Bonarek (silny skrzydłowy), Łukasz Seweryn
Silny Skrzydłowy: Piotr Stelmach, Daniel Wall
Środkowy: CJ Aiken, Lauris Blaus
W nawiasie pozycja, na której zawodnik również może występować
BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski
Początek minionego sezonu nie zapowiadał tak świetnego wyniku, ale po zmianie trenera i kilku roszadach wśród zawodników ostrowianie zdołali zdobyć medal. Po tak znakomitych rozgrywkach na pewno nie będą chcieli schodzić z piedestału. Trudno nie odnieść jednak wrażenia, że tegoroczny skład jest słabszy. Brak super strzelca, jakim był Marc Carter, który potrafił w pojedynkę wygrywać mecze, oraz MVP minionego sezonu Shawna Kinga może odbić się czkawką. Amerykanina starano się jeszcze zastąpić. W zespole pojawił się Duane Notice. Kanadyjczyk bardzo dobrze wszedł w zespół. W pierwszych sparingach był najlepszym strzelcem, ale gdy przyszły mecze o stawkę (eliminacje Europe Cup z izraelskim Bnei Herzliya) w dwumeczu zdobył jedynie 15 punktów, trafiając marne 26% rzutów z gry. Gorzej wygląda sytuacja pod koszami. Co prawda w klubie pojawił się Adam Łapeta, ale daleko mu do bycia dominatorem strefy pomalowanej, jakim był King. Klub nie ukrywa, że wciąż trwają poszukiwania wzmocnienia na pozycję centra. Okres przygotowawcze nie przebiegł jednak aż tak bardzo negatywnie. W zespole pozostał Aaron Johnson. Filigranowy rozgrywający jest dyrygentem i generałem drużyny. Potrafi obsłużyć kolegów znakomitymi podaniami, a na takie na pewno będą czekać dwaj nowi zawodnicy – Jure Skifić oraz Grzegorz Surmacz. W minionym sezonie pokazywali, że w ataku są bardzo groźni, szczególnie kiedy dostaną dokładną piłkę. Trudno nie odnieść wrażenia, że po zmianach kadrowych Slam Stal będzie inną drużyną. Zdecydowanie więcej zadań i większa odpowiedzialność za wynik będzie spoczywała na barkach Aarona Johnsona. Ostrowianie ponownie mają skład z potencjałem na walkę o medale, jednak przed Emilem Rajkoviciem stoi trudne zadanie.
Gwiazda: Aaron Johnson – filigranowy rozgrywający, który mierzy zaledwie 172 centymetry wzrostu. Jest wychowankiem uczelni UAB, z którą w 2011 roku uczestniczył w turnieju NCAA. Po tym, jak nie został wybrany przez żaden zespół w Drafcie 2011, trafił do Europy. Pierwsze sukcesy na Starym Kontynencie uzyskał w sezonie 2014/15, kiedy z drużyną Nilan Bisons Loimaa został wicemistrzem Finlandii. Drugie co do wielkości osiągnięcie to brązowy medal PLK wywalczony w minionym sezonie.
https://www.youtube.com/watch?v=2js8iibr4dI
Trener: Emil Rajković – swoją karierę zawodniczą praktycznie całości spędził w Macedonii. Jest sześciokrotnym mistrzem tego kraju i dwukrotnym wicemistrzem. Jego trenerskie osiągnięcia nie są aż tak okazałe, ale również może się nimi pochwalić. Trzy razy prowadził swoją drużyną do mistrzostwa Macedonii oraz raz tryumfu w lidze bałkańskiej.
Transfery
Przyszli: Michał Chyliński, Michał Kierlewicz, Grzegorz Kulka, Adam Łapeta, Szymon Łukasiak, Duane Notice, Jure Skifić, Grzegorz Surmacz
Odeszli: Marc Carter (Lietuvos Rytas Wilno), Kamil Chanas (Jamalex Polonii 1912 Leszno), Adam Kaczmarzyk (Jamalex Polonii 1912 Leszno), Shawn King (KK Primorska), Christo Nikołow (Lukoił Sofia), Szymon Szewczyk (Anwil Włocławek), Robert Tomaszek, Mateusz Zębski (Polfarmex Kutno)
Skład
Rozgrywający: Aaron Johnson, Michał Kierlewicz (rzucający), Tomasz Ochońko (rzucający)
Rzucający Obrońca: Michał Chyliński (niski skrzydłowy), Duane Notice (rozgrywający)
Niski Skrzydłowy: Mateusz Kostrzewski, Łukasz Majewski,
Silny Skrzydłowy: Grzegorz Kulka, Jure Skifić, Grzegorz Surmacz
Środkowy: Adam Łapeta, Szymon Łukasiak (silny skrzydłowy)
W nawiasie pozycja, na której zawodnik również może występować
Polski Cukier Toruń
Wicemistrz Polski nie zamierza opuszczać podium w tym sezonie. Co prawda w zespole nie ma już najważniejszej trójki minionych rozgrywek, czyli Jacka Winnickiego, Obie Trottera oraz Kyle’a Weavera, ale drużyna również wygląda na groźną. Solidną polską rotację jeszcze bardziej wzmocniono. Do zespołu dołączyli Karol Gruszecki i Aaron Cel. Zdecydowanie więcej do udowodnienia ma ten pierwszy. Gruszecki przez dwa ostatni sezony występował w Stelmecie BC Zielona Góra i można odnieść wrażenie, że, szczególnie w minionych rozgrywkach, marnował się w tam. Dostawał mało minut i nie był w pełni wykorzystywany. Cel jest natomiast graczem, którego pozycja w Polsce jest bardzo wysoka. Na tegorocznym EuroBaskecie występował w podstawowej piątce reprezentacji we wszystkich spotkaniach. Ciekawą postacią może być również nowy rozgrywający – Glenn Cosey. Jest to inny gracz niż wspominany już Trotter. Głównie skupia się na zdobywaniu punktów, ale potrafi też obsłużyć partnerów dokładnym podaniem. Będzie to bardzo ważne, ponieważ formacja podkoszowa ponownie może być groźną bronią Twardych Pierników. Można być pewnym, że Cheikh Mbodj znów będzie dominatorem strefy pomalowanej, Krzysztof Sulima będzie walczył za trzech, a Aleks Perka będzie wprowadzał spokój i rzuty z dystansu. Nie można też zapominać o solidnych defensorach na obwodzie, którzy grożą rzutami zza łuku. Mowa tu oczywiście o Bartoszu Diduszce oraz Łukaszu Wiśniewskim. Wszystkim dyrygować Słoweniec Dejan Mihevc. Mimo niewielu zmian w składzie wydają się one na tyle istotne, że styl gry Polskiego Cukru może się zmienić. W zeszłym sezonie byli na przedostatnim miejscu w ilości oddawanych rzutów zza łuku, a większość punktów zdobyli z pola trzech sekund. Teraz rzuty z dystansu mogą mieć większe znaczenie w grze torunian.
Gwiazda: Aaron Cel – posiada obywatelstwo polskie oraz francuskie i właśnie w tych dwóch krajach spędził całą swoją dotychczasową karierę. W sezonie 2014/15 został mistrzem Polski ze Stelmetem BC Zielona Góra, a w rozgrywkach 2005/06 mistrzem Francji z Le Mans. Ma też po jednym pucharze Polski oraz Francji. Wraz z reprezentacją Polski był na dwóch EuroBasketach – w 2015 oraz 2017 roku.
Trener: Dejan Mihevc – swoją karierę trenerską rozpoczął od prowadzenia reprezentacji Słowenii do lat 16. Po spędzeniu jednego sezonu w lidze angielskiej zdecydował się wrócić do swojego kraju. Przez rok był asystentem kadry Słowenii U-20, a następnie był pierwszym szkoleniowcem klubów w Słowenii. W 2015 roku został mistrzem tego kraju, a w latach 2015 i 2016 zdobywał Superpuchar.
Transfery
Przyszli: Aaron Cel, Glenn Cosey, Karol Gruszecki, Paweł Krefft
Odeszli: Maksym Sanduł (Budiwielnik Kijów), Obie Trotter (Oradea), Kyle Weaver (Aris Saloniki), Jacek Winnicki (MKS Dąbrowa Górnicza)
Skład
Rozgrywający: Glenn Cosey, Kamil Michalski, Tomasz Śnieg
Rzucający Obrońca: Paweł Krefft, Łukasz Wiśniewski
Niski Skrzydłowy: Bartosz Diduszko (rzucający), Karol Gruszecki (rzucający)
Silny Skrzydłowy: Aaron Cel, Aleksander Perka
Środkowy: Cheikh Mbodj, Krzysztof Sulima (silny skrzydłowy)
W nawiasie pozycja, na której zawodnik również może występować
Stelmet BC Zielona Góra
Mistrz Polski postawił na stabilizację, która wydaje się bardzo dobrym ruchem. Co prawda mecz o Superpuchar Stelmet przegrał, ale nie trzeba nikogo przekonywać o tym, jak silny jest to zespół. Ponownie są wymieniani jako głównym kandydat do wygranej. Przyszedł tylko jeden nowy gracz. Boris Savović będzie zastępował Nemanje Djurisicia. Nowy Serb jest zawodnikiem niezwykle doświadczonym oraz zapewniający solidny europejski poziom, ale zadanie zastąpienia Djurisicia na pewno łatwe nie będzie. Jedyną rzeczą, która mogłaby stanowić kłopoty dla drużyny, są kontuzje. Jak na razie z gry wykluczony jest Thomas Kelati. Istnieje ryzyko, że będzie musiał pauzować nawet około 2-3 miesięcy. Wobec tego duża odpowiedzialność spada na Filipa Matczaka, który powinien dostawać jeszcze więcej minut i okazji do gry. Dla młodego gracza będzie to bardzo dobra okazja, by udowodnić swoją wartość, ale jednocześnie test, czy jest w stanie grać w klubie na tym poziomie. Największą niewiadomą w kontekście dalszej gry w Zielonej Górze był Armani Moore. Amerykanin miał oferty z innych zespołów, ale zdecydował się kontynuować swoją karierę w Stelmecie. Minione rozgrywki były w jego wykonaniu bardzo dobre, ale wszyscy liczą, że będzie w stanie pokazać jeszcze więcej. Mimo odejścia z zespołu Karola Gruszeckiego skład krajowy i tak wygląda na najlepszy w lidze. Reprezentacyjne trio Łukasz Koszarek-Przemysław Zamojski-Adam Hrycaniuk jest wspierane doświadczonym i nieustępliwym Jarosławem Mokrosem. Dodając do tego MVP finałów Jamesa Florence’a oraz Vladimira Dragicevicia w Zielonej Górze ponownie mamy najlepsze zestawienie koszykarzy. Jednak od podopiecznych Artura Gronka wszyscy wymagają więcej niż sukcesu w PLK. Teraz czas zacząć budować coraz lepszą pozycję w Europie. Minione rozgrywki pod tym względem udane nie były. Teraz musi być lepiej.
Gwiazda: Vladimir Dragicević – Czarnogórzec, który jest jednym z najrówniej grających zawodników w klubie. Na swoim koncie ma 4 złote medale czarnogórskiej ligi z Buducnost Podgoricą oraz jeden srebrny krążek zdobyty w barwach KK Lovcen Cetinje. W Polsce ma po jednym srebrnym i złotym medalu mistrzowskim zdobytym ze Stelmetem BC Zielona Góra. Reprezentował kadrę Czarnogóry na EuroBaskecie 2011.
Trener: Artur Gronek – w Zielonej Górze jest od 2013 roku i zdecydowaną większość tego czasu spędził jako asystent. Przez krótki czas był głównym trenerem w drugiej drużynie Stelmetu – Muszkieterach Nowa Sól. Do tej pory w Zielonej Górze jako asystent osiągnął dwa mistrzostwa Polski, Puchar i Superpuchar Polski oraz uczestniczył w rozgrywkach TOP 8 Eurocup, natomiast w debiucie jako główny szkoleniowiec osiągnął mistrzostwo i puchar Polski.
Transfery
Przyszli: Boris Savović
Odeszli: Nemanja Djurisić (Bonn), Karol Gruszecki (Polski Cukier), Kamil Zywert (Sokół Łańcut)
Skład
Rozgrywający: James Florence (rzucający), Łukasz Koszarek
Rzucający Obrońca: Jakub Der, Filip Matczak, Thomas Kelati (niski skrzydłowy)
Niski Skrzydłowy: Armani Moore (silny skrzydłowy), Przemysław Zamojski (rzucający)
Silny Skrzydłowy: Jarosław Mokros (niski skrzydłowy), Boris Savović (środkowy)
Środkowy: Vladimir Dragicević (silny skrzydłowy), Adam Hrycaniuk
W nawiasie pozycja, na której zawodnik również może występować