Bełchatowianie bez litości dla Akademików

0
59

W spotkaniu 28. kolejki PlusLigi naprzeciw siebie stanęły drużyny PGE Skry Bełchatów i AZS-u Częstochowa. Bełchatowianie nie dali choćby na chwilę przejąć inicjatywy gościom i pewnie zwyciężyli w trzech setach.

Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze (4:3, 6:5). Efektowne bloki Bartosza Kurka pozwoliły Skrze na wyprowadzenie znacznej przewagi (11:6). Niestety jego koledzy zaczęli popełniać mnóstwo błędów, które zaowocowały serią na korzyść rywali (11:9). Na szczęście bełchatowianom udało się uciec z niewygodnego ustawienia, jednak przeciwnicy wciąż próbowali “gonić” wynik (15:13, 19:18). Trener PGE wziął czas, po którym znów zaczął punktować Kurek (22:18). Seta zakończył atak Mariusza Wlazłego (25:19).

Pierwsze akcje drugiego seta były wyrównane, mimo początkowej przewagi bełchatowian (7:6, 8:8). Gospodarze uruchomili skuteczną grę blokiem, w której wyróżniał się Karol Kłos (13:8). Do dobrej dyspozycji powrócił Mykoła Moroz, jednak miejscowi byli wyraźnie na fali. Mimo kilku błędów udało im się utrzymać prowadzenie (20:15). Gra częstochowian kompletnie się posypała, co skrzętnie wykorzystali gospodarze (25:18).

Trzecia partia po raz kolejny przyniosła grę punkt za punkt (5:5, 8:7). Punktowe zagrywki Wlazłego zapoczątkowały serię bełchatowian. Słabszy moment w swojej grze zanotował Oleksandr Grebeniuk (15:10), za to świetnie po stronie gospodarzy radził sobie Artur Szalpuk (17:11). Przyjezdni złapali wiatr w żagle i za wszelką cenę starali się przedłużyć swoje szanse (17:14, 21:17). Piłkę meczową dla bełchatowian skończył Mariusz Marcyniak (25:19).

PGE Skra Bełchatów – AZS Częstochowa 3:0 (25:19, 25:18, 25:19)

MVP: Mariusz Wlazły

PGE Skra Bełchatów: Lisinać, Wlazły, Kurek, Kłos, Uriarte, Winiarski, Piechocki

AZS Częstochowa: T. Kowalski, Moroz, Buniak, Szymura, Grebeniuk, Janus, A. Kowalski

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię