Derby na Kujawach dla Pałacu Bydgoszcz!

0
83
foto: mksmuszynianka.com

Na zakończenie zmagań w 4. kolejce Ligi Siatkówki Kobiet Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz zmierzył się w hali Łuczniczka z ENEĄ PTPS-em Piła. Walka w dole tabeli zakończyła się szczęśliwie dla gospodyń, lecz dopiero po pięciu setach.

Obie drużyny weszły w spotkanie w równym tempie (2:2), jednak efektywna bydgoska ofensywa pozwoliła gospodyniom na wypracowanie kilkupunktowej przewagi (6:3). Siatkarki Pałacu poczuły się chyba nader pewnie, gdyż zaczęły popełniać proste błędy, co w ostatecznym rozrachunku dały stan 6:6. Przez chwilę zespoły szły „łeb w łeb”, po czym ponownie miejscowe „odjechały” z wynikiem (14:9). Kiedy w decydującym momencie seta prowadzenie utrzymywało się na poziomie sześciu „oczek”, trener PTPS-u Piły poprosił o czas (17:11). Po time-oucie szczelnym blokiem popisała się Krzywicka. Przyjezdne zapisały na swoim koncie kilka asów serwisowych, lecz nie miało to znacznego wpływu na rozwój wydarzeń (21:14). Ostatnia akcja partii należała do Polak-Balmas (25:15).

Druga odsłona nie mogła się zacząć lepiej dla bydgoszczanek. Gospodynie już na wstępie „odskoczyły” na dystans sześciu punktów! Dobrą passę zespołu Banku Pocztowego przerwał blok Azizovej przy wyniku 6:1. Azerka dzielnie walczyła na siatce, zbierając jeszcze dwa „oczka” w tym elemencie. Miejscowe próbowały złamać pilską defensywę, grając głównie przez środek. Przyjmująca Pałacu, do tej pory najlepiej prezentująca się zawodniczka, popełniła serię błahych błędów, przez które przewaga drużyny stopniała do trzech punktów (15:12). Szkoleniowiec gospodyń wykorzystał komplet przysługujących mu przerw i na szczęście jego podopieczne się odblokowały. Zespół gości deptał po rywalkom piętach, lecz ponownie lepsze okazały się być bydgoszczanki (25:20).

Trzecią partię korzystniej rozpoczęły pilanki (0:4). W porę ocknęły się miejscowe, lecz nie na długo. Na lewym skrzydle szalała Strantzali, na środku wtórowała jej Kaczorowska (8:10). Dwie akcje później czas wziął Piotr Matela, próbując zatrzymać rozpędzony walec PTPS-u. Niestety bezskutecznie (9:17). Bydgoszczanki z ogromnym trudem przebrnęły przez barierę 10-tego punktu dzięki ataku Kuligowskiej w piąty metr (10:20). Kapitan Pałacu postraszyła przeciwniczki w polu serwisowym, jednak nie zdołała w pojedynkę znacznie wpłynąć na wynik i gospodynie musiały oddać seta gościom (17:25).

Czwartą odsłonę nieco lepiej zaczął zespół przyjezdny (3:4). Nieudana próba bloku po stronie PTPS-u początkowo dała remis po 6 oraz grę w kontakcie punktowym, z wciąż zmieniającym się prowadzeniem. Po dłuższym czasie zawodniczki Guillermo Naranjo Hernándeza zdołały wypracować znaczną przewagę w postaci pięciu „oczek” (13:18). Przeciwniczki starały się dorównać pilankom, lecz jedyne, na co było je stać w tym momencie była walka punkt za punkt. Sytuacja ta utrzymywała się do końca partii, która zakończyła się po ataku Stencel (19:25).

„Pałacanki” weszły w tie-break’a serią szczelnych bloków (3:0), atak Kaczorowskiej przerwał dobrą passę gospodyń. Zawodniczki ENEA PTPS-u Piły wzięły się za odrabianie strat, aż na tablicy wyników ukazał się stan 7:7. Miejscowe były wyraźnie niezadowolone z takiego obrotu spraw i uderzyły z podwójną mocą (11:8). Bydgoszczanki były pewne zwycięstwa i grały bezbłędnie. Polak-Balmas skończyła spotkanie uderzeniem z prawej flanki (15:9).

Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz – ENEA PTPS Piła 3:2 (25:15, 25:20, 17:25, 19:25, 15:9)

MVP: Patrycja Polak-Balmas

Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz: Polak-Balmas, Ziółkowska, Misiuna, Mazurek, Krzywicka, Gałucha, Kuligowska, Różyńska, Fedusio, Andersohn, Jagła, Pahor

ENEA PTPS Piła: Strantzali, Kacprzak, Stencel, Azizova, Kobus, Trojan, Kaczorowska, Chrzan, Piotrowska, Szpak, Pawłowska

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię