W spotkaniu 27. kolejki siatkarskiej ekstraklasy w sosnowieckiej hali spotkały się drużyny MKS-u Będzin i ONICO AZS-u Politechniki Warszawskiej. Ostatnie mecze Akademicy mogli zaliczyć do bardzo udanych, więc wiadome było, że nie odpuszczą. Dzisiejsza rywalizacja przyniosła godne obejrzenia widowisko, którego triumfatorami okazali się być, mimo drobnych problemów, goście.
Spotkanie rozpoczęło się wyrównanie (3:3, 6:6). Miejscowi zdołali odskoczyć na trzy “oczka” (11:8), wtedy Jakub Bednaruk wziął czas. Warszawianie konsekwentnie dążyli do wyrównania, w końcu udało się to Bartoszowi Kwolkowi (13:13). Przez chwilę toczyła się gra punkt za punkt, jednak gospodarze ponownie wyszli na prowadzenie dzięki punktowym zagrywkom Rafaela Araujo (19:17). Kontra wykorzystana przez Michała Filipa po raz kolejny dała wyrównanie (20:20). Przyjezdni zyskali nieznaczną przewagę (21:22). Końcówka była bardzo zacięta, jednak finalnie premierowa odsłona padła łupem gości (23:25).
Drugi set zaczął się korzystniej dla Akademików (3:5). Błędy popełnianie przez siatkarzy obydwu drużyn przyniosły remis (8:8). Bardzo dobre na środku radził sobie Jakub Kowalczyk. Po chwili warszawianie uruchomili także grę blokiem, która pozwoliła im wyjść na prowadzenie (13:15). Będzinianie rzucili się w wir odrabiania strat (16:17), jednak przestój w swojej grze miał kapitan MKS-u, Marcin Waliński (16:19). Szkoleniowiec gospodarzy, Stelio DeRocco, zaczął wprowadzać zmiany na pozycji (16:22). Michał Filip dał swojej drużynie piłkę setową (19:24), a dzieła dokończył Guillaume Samica (21:25).
Początkowe akcje trzeciej partii były pokazem sił będzińskiego zespołu (4:2). Krzysztof Rejno pocelował swoimi zagrywkami przyjmujących ONICO (7:3). Trener Bednaruk momentalnie zareagował – na boisku pojawił się Paweł Mikołajczak. Brazylijczyk Araujo atakował na najwyższym poziomie (11:4). Szkoleniowiec AZS-u kontynuował zmiany składu (13:5, 15:5). Duet Firlej-Łapszyński próbował ratować sytuację (19:10). Przez chwilę trwała seria warszawian, którą zakończył czas wzięty przez trenera będzinian. Paweł Mikołajczak przy pomocy Pawła Halaby próbował ratować wynik, jednak bez większych rewelacji (22:15). Niecelnie zbicie Łapszyńskiego zakończyło zmagania tej odsłony (25:18).
Czwarty set rozpoczął się korzystniej dla miejscowych (2:0), jednak po jakimś czasie Akademicy wspólnymi siłami doprowadzili do wyrównania (5:5). Zawodnicy warszawskiego zespołu szybko zyskali przewagę (6:8, 8:10). Poważne błędy Wrony i Mikołajczaka ONICO przypłaciło utratą prowadzenia (14:13). Gra Kwolka nabrała tempa (17:18), natomiast błędy na niekorzyść będzinian popełniał Araujo (18:21). Goście odzyskali pełną kontrolę nad wydarzeniami tego seta, którego efektownie zakończył Jakub Kowalczyk (21:25).
MKS Będzin – ONICO AZS Politechnika Warszawska 1:3 (23:25, 21:25, 25:18, 21:25)
MVP: Bartosz Kwolek
MKS Będzin: Waliński, Ratajczak, Seif, Rejno, Yordanov, Araujo, Potera
ONICO AZS Politechnika Warszawska: Kowalczyk, Zagumny, Wrona, Samica, Filip, Kwolek, Olenderek