W ostatnim meczu fazy grupowej Polska zmierzyła się z reprezentacją Kuby. Niestety Polacy nie mają już szans na wyjście z grupy z pierwszego miejsca, a swojego rywala w ćwierćfinale poznają w drodze losowania. Pomimo tego polscy siatkarze nie zlekceważyli Kubańczyków, a całe spotkanie było potwierdzeniem potęgi naszej reprezentacji.
Początek pierwszego seta był wyrównany (1:1), jednak Polacy szybko zdążyli odskoczyć Kubańczykom na cztery punkty (5:1). Przewaga naszej drużyny utrzymywała się, lecz dzięki mocnym atakom przeciwników prowadzenie zmalało do dwóch punktów (7:5). Po pewnych atakach Michała Kubiaka i Bartosza Kurka ponownie uzyskaliśmy bezpieczną przewagę (10:7). Fantastyczną grę prezentowali także nasi przyjmujący, dzięki którym prowadzenie Polaków powiększało się z każdą akcją (15:10). W pewnej chwili naszych siatkarzy dopadło rozprężenie, które przypłaciliśmy utratą punktów (18:15). Jednak świetna gra w bloku Piotra Nowakowskiego pozwoliła na odzyskanie kilkupunktowej zaliczki (19:15). Kubańczycy zaczęli straszyć swoją zagrywką, a nasza przewaga zmalała do dwóch punktów (19:17). Nieszczelne bloki rywali pozwoliły po raz kolejny przedrzeć się atakowi naszego kapitana (21:18). Bardzo dobra gra polskiego bloku oraz błędy Kubańczyków pozwoliły na powiększenie naszego prowadzenia (23:18). As serwisowy Nowakowskiego zakończył partię (25:18).
Drugi set rozpoczął się od dwupunktowej przewagi naszej reprezentacji (2:0). Dzięki świetnej grze środkiem Polakom udało się odskoczyć na trzy “oczka” (5:2). Nasza przewaga utrzymywała się (8:4), a z każdą akcją tylko ją powiększaliśmy. Młodzi Kubańczycy zaczęli popełniać mnóstwo błędów w przyjęciu, co wykorzystali nasi siatkarze (11:8). Piotr Nowakowski swoimi zagrywkami skutecznie straszył rywali, którzy mięli ogromny problem z ich przyjęciem (15:9). Fantastyczna gra w bloku pozwoliła Polakom uzyskać najwyższą do tej pory, siedmiopunktową przewagę (17:10). Pomimo ofiarnej gry kubańskiego atakującego, przeciwnicy nie mogli się przebić na polską stronę siatki. Przełamanie przyniósł atak Jimeneza (18:11). Końcówka partii była pokazem siły naszego kapitana, który swoim serwisem siał spustoszenie po stronie Kuby (22:12). Pod koniec partii Polacy zaczęli popełniać błędy w obronie i przyjęciu (23:14), jednak nie zaważyło to na wyniku. Rafał Buszek atakiem z lewego skrzydła zakończył seta (25:15).
Trzecia partia z początku była wyrównana (1:1), jednak polscy siatkarze szybko zyskali przewagę (3:1). Nasze prowadzenie utrzymywało się dzięki świetnym atakom Kubiaka i Konarskiego (6:3). Pewna gra kubańskich środkowych pozwoliła na częściowe zniwelowanie strat punktowych (9:7), które Polacy szybko odzyskali (11:7). Częste błędy Kubańczyków w każdym możliwym aspekcie gry pozwoliły na swobodniejszą grę naszej reprezentacji (14:9). Selekcjoner Antiga zdecydował się na wprowadzenie do gry kilku rezerwowych zawodników, m.in. Mateusza Bieńka, który już w pierwszej swojej akcji popisał się udanym blokiem (17:10). Mimo usilnych starań przeciwników, przewaga Polaków powiększała się z każdą akcją (20:12). Kubańczycy nie mieli nic do stracenia, ich akcje zaczęły być agresywniejsze (21:15). Siatkarze obu drużyn zaczęli popisywać się zarówno świetnymi atakami, jak i zepsutymi zagrywkami (23:16). Mateusz Bieniek atakiem z przechodzącej piłki zakończył spotkanie (25:17).
Polska – Kuba 3:0 (25:18, 25:15, 25:17)
Polska: Nowakowski, Kurek, Kłos, Łomacz, Kubiak, Mika, Zatorski, Bednorz, Konarski, Drzyzga, Bieniek, Buszek
Kuba: Concepcion, Osoria, Malgarejo, Rendon, Lopez, Goide, Garcia, Nicolas, Arredondo, Hernandez, Sanchez, Cohimbra